Obiecanki cacanki, znowu człowiekowi smaku narobią... z tym napędem na tył to już tyle plotek wypuszczono, że pewnie prędzej zrobią jakiegoś transaxle'a.Cytat:
Napisał mojax
Printable View
Obiecanki cacanki, znowu człowiekowi smaku narobią... z tym napędem na tył to już tyle plotek wypuszczono, że pewnie prędzej zrobią jakiegoś transaxle'a.Cytat:
Napisał mojax
Nie będę zdziwiony, jak księgowi będą mieć decydujące zdanie w tej kwestii i skończy się na przednim napędzie, bo przecież tańszy... Zawsze pozostaje liczyć na 4x4 w opcji :mrgreen:Cytat:
Napisał ozzy
Jasne, za 180 tyś, dziękuję ...
Bo tak ma to właśnie wyglądac. Mi się to podoba, bo lubie ostre i wyraziste linie.Cytat:
Napisał Piciu
Nooo......i płyta podłogowa z Opla Insignii- tam masz na przód bądź na 4x4 przez haldexa.Cytat:
Napisał Piciu
Nawet przepiekna :)Cytat:
Napisał tomkap
W tam tym odcinku Top Gear, spierali siektóre auto powinno trafić do muzeum sztuki współczesnej, w bardzooryginalny sposób reklamowali swoej auta przed zacnym grono doktorów sztuki. Na końcu odcinka zrobili podsumowanie, wiem ze wygrała Alfa, i przy wyborze auta przez prezenerów jakim autem chcieli by jeździć, cała trójka zgodnie wymieniła Brere, ale zaden z nich nie polecił by jej znajomym. hehehehe
miałem okazje siedzieć w Brerze, dokładnie w tej:
http://otomoto.pl/alfa-romeo-brera-3...-C7518826.html
auto fajne, wyjątkowe ale mało funkcjonalne. zastanawiam się czemu właściciel tej powyżej chce je sprzedać..
ogółem auto można nazwać sukcese, nikt przecież sie nie spodziewa że auto takiej klasy będzie kupywało mnóstwo ludzi. alfa przecież po to aut nie produkuje. włosi ją stworzyli by ludzie mogli jeździć pięknymi autami i to na pewno im się udało
Myślę ,że słowo funkcjonalność na forum AR powinno być raczej rzadko używane:D. Już słyszę właścicieli 156-tek jak upomonają się o uchwyty na kubki.;)
rafter, z tymi uchwytami na kubki, trafiłeś prosto w serce projektanta....hehe
W związku z wysypem na: otomoto,allegro itp ofert sprzedaży Brer pochodzących z konkursów sms-sowych mam pytanie!
Czy jeżdzil ktos z Was Brerą z silnikiem1.75tb, jeżeli tak to jakie są wrażenia w stosunku do innych opcji silnikowych.(Ja ćwiczylem ten silnik w 159 i bylo bardzo,bardzo pozytywnie)
Pytam poniewaz rozważam i negocjuje zakup wypasionego MiTo w cenie ok 70tys,i taka Brera za ok 85tys wydaje mi się dużo korzystniejszą opcją.
Chciałbym się dowiedzieć gdzie, bo mi tego cholernie brakuje ;)
Nawet komórki nie ma gdzie wcisnąć, jedynie w schowek przy lewarku, ale jak ktoś ma telefon cegłę to będzie problem. O CB to nawet zapomnij :)
Ale, jak to już Rafter zauważył, nie powinno się na to narzekać jeśli chodzi o AR.
otto - przejedź się MiTo , zwróć uwagę na tylne zawieszenie a jak już to zrobisz to zacznij negocjować cenę Brery...
obserwator737-kiedy ja już to zrobilem(trzy dni Mito1,4 155KM-piszę o tym w innym temacie),i też mi się podobalo.
Generalnie ma to być auto do miasta dla żony,w miejsce obecnej 147 jtdm(ja oczywiście wsiadam przy każdej okazji).
W zwiazku z powyższym wydaje mi się ,a wlasciwie mam pewność ze te Brery to nie dla mnie-pozostanie w sferze marzeń. Dla Alfisty okazja doskonala.
Brera, tylko brera! zapomnij o Mito. W brerze bedziesz wyglądał jak agresywny i ciekawy macho a w Mito jak pocieszny mumin za kierownicą mumina.
Brera z silnikiem 1.8 TBi to obecnie moje największe marzenie! Jeździłem takim autem i naprawdę niczego więcej od samochodu nie potrzebuję. Silniczek ciągnie od samego dołu, bardzo elastyczny. Dla mnie cudo (o wyglądzie już nie wspominając, bo to jest oczywiste). A MiTo? Jechałem MiTo 1.6 w dieslu 120 KM. Silnik sprawował się poprawnie, choć mnie nie zachwycił, ale mocno mnie rozczarowało zawieszenie. Po części pewnie dlatego, że jest to belka skrętna, dosyć twarde zwieszenie, auto krótkie i wąskie. MiTo prowadziło mi się bardzo nerwowo, niepewnie, podskakiwało. Co ciekawe jeżdżę na co dzień autem podobnej wielkości, niby o gorszych właściwościach jezdnych, ze zdecydowanie jeszcze twardszym zawieszeniem, i wrażenia z jazdy mam bardzo podobne... (z tym, że w swoim aucie czuję się dużo pewniej). Natomiast Brera to już inny świat! Po jeździe próbnej już nie mam wątpliwości jakie auto najbardziej chciałbym mieć, i jestem w stanie zaakceptować krótszy żywot wielowachaczowego zawieszenia w imię takich właściwości jezdnych...
Ale jeżeli ma to być auto do miasta dla żony? Nie wiem jak żona czuje się za kierownicą, jak sobie radzi z parkowaniem, ale chyba w tym wypadku jednak lepsze będzie MiTo...
No Pingvin pojechaleś ha,ha,ha!
Jestem w tym wieku ze nie zależy mi już na agresywnym wyglądzie.
Żeby nie wyglądać jak" pocieszny mumin za kierownicą mumina" to ubiorę czapeczkę firmową alfy i duże ciemne okulary,albo będę jeżdzil tylko nocą, coś wymyślę żeby nie obrażać takich ortodoksyjnych Alfistów jak Ty.
A tak na powaznie to cenię w MiTo: dynamikę, małą masę, dżwiek silnika, DNA i drzwi bez ramek.Spróbuj, jeżeli jeżdzisz 145 1,6 bx to odkryjesz wspólne geny tych aut,myśle że nie będziesz żałował. Warunek moc min. 155KM
Kilka CD pod lokieć i w schowku pasażera się upchnie, ładowrka i komórka spokojnie przy ręcznym, ale od kąd słucham tylko mp3 z pendriva nie mam już takich problemów.
Wracając do tematu, Otto, wydawać 70tysięcy na małego hatchbacka jakim jest Mito, choćby nie wiem jakie miał wyposażenie wydaje się szaleństwem, o wiele lepszym rozwiązaniem jest ta brera lub 159. Nie mówiąc już w przypadku Mito o strasznym spadku wartości w stosunku do ceny początkowej zaraz po wyjeździe z salonu.
a przepraszam jak wielki jest ten spadek w stosunku do pozostałych modeli, że wyciągasz ten argument, jak narazie miciaków z rynku wtórnego jest tyle co kot napłakał.Wracając do tematu głównego Brera to piękny samochód ale jak bym miał wybierać między Mitem a Brerą pod kontem użytkowania to wolałbym mito choć brera ma na pewno wiekszy bagażnik :). W codziennym uzytkowaniu brera jest bardzo nieporęczna a małe mito jest znacznie zwinniejsze w ruchu miejskim sprawniej się nim kreci lepsza widoczność do tylu o kosztach eksploatacji nie mowie, nie można zapomnieć przy dłuższym użytkowaniu o takich sprawach jak koszt przeglądów i części takich jak filtry klocki.
otto - i jakie masz wrażenia nt tylnego zawieszenia MiTo ?? a jakie masz wrażenia nt wyciszenia wnętrza MiTo (np dźwięk przy zmianie biegu) ? bo ja bawiłem się takim 155KM raptem przez kilkanaście minut i jakoś nie mam pomysłu co miałoby mnie skłonić do wyboru MiTo przed Brera (która też nie jest moim ulubionym modelem ale z innych względów)
dalej - skoro auto dla żony to może zapakuj żonę do obu i niech się wypowie - ja wziąłbym pod uwagę jeszcze rozmiar auta i kwestię bezpieczeństwa podczas ewentualnego wypadku (odpukać)
różnica w cenie - Brerę nagrodę kupisz spokojnie za 8 dych a może jeszcze ciut mniej - dobrze się zastanów... utrata wartości konkursowej Brery za 8 dych będzie dużo niższa niż nowego MiTo za 7 dych - za jakiś czas po konkursowych Brerach pozostanie tylko wspomnienie i rynek zapomni o tej promo cenie
nigdy w życiu , moim zdanie zawsze model z wyższej pułki będzie tracił więcej niż samochód kompaktowy , pomijam sprawę że alfa tanieje najbardziej z wszystkich samochodów ale to już taki urok tej marki. Dobry przykładem grande punto i fiat croma, pozatym nadal twierdze że nie ma co rozmawiać ocenie mito z rynku wtórnego bo poprostu nie ma tych samochodów. :):)
Znajoma kupiła Golfa z salonu i jak go oddawała to oferowali 50% ceny za jaką kupiła. Taki jest spadek wartości auta z salonu- przebieg 30 km( nie tysięcy). Powodem oddania były jakieś problemy z silnikiem, auto oddała po 2 tygodniach.
MiTo będzie traciło na cenie tak jak inne AR , to że jeszcze nie ma rynku uzywek to nie znaczy że go nie bedzie za rok
a Brera z loterii jest w chwili zakupu już w cenie mocno promo i procentowo utrata przez kolejne 2 lata nie powinna być wyższa niż MiTo kupionego w salonie a nie od kogoś kto je wygrał za 75% ceny salonowej
jak przejrzeć ogłoszenia to 4 letnia brera to jest 30 - 40 % wartości , 159 to jakies 40 - 50 % 4 letnie mito bedzie kosztować od 50 -60% swojej wartości poczatkowej zależnie od wyposażenia wszstko to wynika od wartosci nowego samochodu. A ponieważ brer plusowskich jest teraz duzo na rynku to ktoś wymyślił sobie cene za ten samochód i poźniej poszło jak po łańcuszku każdy dawał taką samą także jak kogoś stać na utrzymanie samochodu o takiej wartości proszę bardzo niech kupuje. Naprawdę piękne furki za fajną cenę :D:D:D:D:D:D:D:D:D
Ludzie...czy wy jezdzicie samochodami czy jezdzicie utratami wartosci? Kupujecie auto analizując wyłacznie spadek wartosci przy sprzedaży?
Czy jak kupujesz loda czekoladowego, analizujesz, ile dostaniesz za patyczek w skupie po zjedzeniu? Bo lubisz czekoladowe, zakładam. Nie lubisz jednak (albo lubisz znacznie mniej) lody truskawkowe. Jednak za patyczek po truskawkowych dostaniesz więcej. Jakiego loda kupisz w końcu, w piękne słoneczne popołudnie?
acha i statystyka, W Polsce średnia długośc zycia to jakies coś około 75 lat chyba. Ilu przyjemności warto sobie w tym czasie odmówić, bo grożą spadkiem wartości?
Statystycznie z psem mam 3 nogi. Ale, nie o tym miałem pisać, bo gdyby wszyscy tak myśleli to na ulicach widziałbyś Jaguary, BMW w "wysokich" wersjach, Mercedesy, ale nie w dieslu tylko w V8, ew V12, Alfy Romeo, Lancie(nie groził by jej upadek) oraz inne marki nie utożsamiane z masowym klepaniem współczesnych wózków sklepowych- używam terminu "wózek sklepowy", gdyż jest mnóstwo aut używanych czysto użytkowo w życiu codziennym po czym je się sprzedaje jak do niczego nie są potrzebne- zero pasji, ma być wół roboczy, oczywiście przy zachowaniu najwyższej minimalizacji wydatków na wszystko co z samochodem związane.
Chociaż są ludzie gdzie w garażu obok Tico stoi jakieś mocne V8, z którym się takowi nie pokazują, bo dla nich przyjechanie takowym do roboty to próżny szpan.
gdybym nie patrzył się na utrate wartości samochodów nie mógł bym kupić sobie Mita QV:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
Szczerze wątpie, żeby MiTo miało po 4 latach powyżej 50% swojej wartości początkowej, ponieważ wg. eurotax'u i infoexpert'u większośc aut ma swoją wartość początkową 50-60% po 3 roku użytkowania, dodajmy do tego że to jest AR.
Fiergloo, skoro znajoma kupila auto z wada silnika to mogła je naprawic na gwarancji, a nie oddawać za połowę ceny - lol. Jeżeli już to auto stracilo 50% po wyjeździe z salonu to tylko przez wadę silnika, bo z reguły jest to do 20% w pierwszym roku.
pzdr
Przesadzasz Fiergloo z tymi jaguarami. Nie mówię o kupowaniu super maszyn jak się zarabia 3 tysiące złotych. Nie mówię o bezmyślnosci i życiu ponad stan. Mówię o porównaniach typu, że auto X straci 35 procent a auto Y 42 procent wartosci, no to trzeba kupić auto X koniecznie. Wyjściowo, oba kosztowały plus minus tyle samo.
Kumasz? :)
200 konna Brera TBi z loterii Plusa za 80 kpln to duża okazja wystarczy popatrzeć co można za te pieniądze kupić u konkurencji . Ja gdybym wcześniej nie kupił A5 teraz pewnie bym łyknął taką Brerkę i sporo zaoszczędził ,można powiedzieć ,że nawet trochę żałuję ,że nie poczekałem ale kto mógł wiedzieć ,że będą takie okazje .;)
P.S
Co do utraty wartości to chyba inaczej będzie tracił na wartości MiTo 78 konne za ok 50 kpln a inaczej MiTo QV za 100 kpln .
Odnosząc się ogólnie do głównego wątku jak dla mnie BRERA to niewypał. Jedyne Coupe które nie nadaje się na coupe. Alfa napaliła się na ten model po bardzo dobrym przyjęciu prototypu. Ale potencjalni klienci mocno się rozczarowali jak zobaczyli auto w połowie przypominające 159, o niewiarygodnie wysokiej masie która dławiła każdy silnik w tym samochodzie. Poza tym silniki benzynowe (poza nowym TBi), całkowicie nietrafione.
Racja, auto jest piękne ale za ciężkie.
auto jest brzydkie i za ciężkie
hahah:) no i tak sobie możemy dalej pogadać:)))
Niby sami Alfisti a wybrzydzają. Brera brzydka, MiTo brzydka, 156 nie ma schowka na kubek, a 159 się nie sprzedaje ponoć tak jak 156 i traci na wartości :) Widocznie najlepsza opcja dla kolegi to pozostać przy poczciwej, poręcznej, w sam raz, czyli 147, która nie jest kobyłą, a nie jest też wąskim muminem ;)
A na poważnie to moim zdaniem porównywanie MiTo do Brery to profanacja. To tak jakby porównywac VW Polo do Scirocco, albo Renault Clio do Laguny Coupe. Bez urazy ale dla mnie niedorzeczne żeby wydawać 70 tys. na takie auto jak MiTo. A jeśli już kogoś stać na wydanie takiej kwoty na taki egzemplarz to raczej nie powinien nie wiadomo jak liczyć się z kosztami utrzymania. Biedna osoba raczej nie wydaje od tak kilkadziesiąt średnich krajowych na auto. Nie przemawia do mnie również argument, że to auto dla kobiety i dlatego "bardziej poręczne". A kto to wymyślił, że kobiety wolą małe auta? Znam wiele kobiet które ujeżdżają terenówki i świetnie sobie radzą, a wręcz oburzają się gdy ktoś na siłe próbuje im przypisywać jakieś mniejsze auta. W większych czują się bezpiecznie, cenią przyspieszenie i komfort, który w mniejszym aucie pozostaje w sferze marzeń.
Pewnie, Masz racje, Pablo. Tak się składa że moja siostra jezdzi Brerą 2.4 (wcześniej jezdziła m. in. starą fiestą, i 147) i z tego co wiem nie zamieniłaby się na nic innego. Z kolei moja matka jak się przejechała po 147, 159 to odrazu chciała się zamienić ;):)