Pewnie chodzi o bolid F1 z silnikiem Williamsa.* Po zeszłorocznych sukcesach mogliby spokojnie rozszerzyć działalność i zabrać się za budowę silników F1 :D
* W przypadku innych dostawców moc byłaby dużo wyższa.
Printable View
Pewnie chodzi o bolid F1 z silnikiem Williamsa.* Po zeszłorocznych sukcesach mogliby spokojnie rozszerzyć działalność i zabrać się za budowę silników F1 :D
* W przypadku innych dostawców moc byłaby dużo wyższa.
no chyba że jakaś makieta czegoś takiego:
https://www.autoexpress.co.uk/alfa-r...gsoE56PI5yFuVc
http://carsalesbase.com/european-car...-romeo-giulia/
Sprzedaż spadła w Europie o ponad połowę i była w 2019 na poziomie debiutu z 2016
Bardzo dobrze. Przynajmniej wiadomo, że auto unikatowe.
Mam to samo z moją Deltą. Plusem jest to że używki nie są jakoś mega wycenione, gorzej chyba z dostępnością zamiemnikow bo to rzadkie auto i producentom nie opłaca się robić dużej różnorodności części.
Pytanie jaka sprzedaż zakładała Alfa? Zrobili plan?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Na pewno zakładali więcej, obecny poziom to moim zdaniem tragedia odnośnie inwestycji w samochód, może jakby wypuścili wersję fl od razu na premierę w 2016 to by było o niebo lepiej i wielka trójka byłaby skutecznie podgryziona.
Wynik na pewno sporo poniżej oczekiwań. O powodach zostało już chyba wszystko napisane. Do Wielkiej 3 oczywiście nie ma podejścia. Na pocieszenie mimo wszystko lepszy wynik od Jaguara XE, Volvo S60 i Lexus Is, co też pokazuje jak trudny to obecnie segment.
Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka
na pocieszenie Stelvio sobie radzi jako tako, w USA sprzedaż nie powala, ale też jest stabilna a to ważne na nowym rynku z modelem fajnym ale swego czasu trochę jednak niedopracowanym. Zobaczymy co lift zmieni, ma szansę poprawić wyniki.
A co do sprzedaży Giulii w EU, właściciele mogą się cieszyc bardziej egzotycznym autem.
No nie kupują Giulii, tak samo, jak kiedyś nie kupowali brery.....
Niby argumentacja jest zrozumiała ale jednak... trudno na logikę to pojąć.
Gdzie Gulia a gdzie Brera...
Brera się nie sprzedawała, bo była pozycjonowana w chorych cenach. Sam kiedyś zastanawiałem się na Brerą, ale po rozważeniu wszystkich za i przeciw, wybrałem 159-kę. A Giulia się słabo sprzedaje, bo FCA nadal nie wie co sprzedaje i nie umie sprzedać takiego auta. Ja z tego powodu martwić się nie zamierzam - będę jeździł autem, które dłużej będzie zwracało uwagę na drodze :P
Dokładnie. Gulia akurat jest dobrze wyceniona. Wersja Q jest w ogóle najtańsza opcja vs M, AMG czy RS
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No nic dziwnego, że Julka leci w dół. Inne marki nie dość, że mają kolejne lifty swoich kompaktów focusy, ceedy, corolla/auris i inne, które również potrafią przyciągać oko, to mają też po prostu kombi.
Za te okropne przednie światła i kierownicę to bym Julki nie chciał "za darmo". No chyba że za prawdziwe darmo, to miałbym kasę na lift przodu i kierownicy :P
Brak kombi to również bolączka Giulii. Zawsze to parę tys sztuk/mc do wolumenu. Bmki, merce i audi są klepane w kombi i to się widzi na drogach, bo takie auta są po prostu potrzebne i wygodne. Zamiast od razu wypuścić Giulię w kombi, to po 5-6 latach jak już będzie po ptakach wypuszczą Tonale (które dalej nie będzie tak użytkowe i praktyczne). A to są właśnie Ci klienci, którzy już nie potrzebują kombi, a mogliby i pewnie chcieliby przez ten czas jeździć ładnym kombi Alfy ale go nie było, więc przeszli do konkurencji. Szkoda, że FCA wiedziało lepiej, tylko zawsze budziło się z ręką w nocniku. Zobaczymy co będzie po fuzji.
To dobre :) Akurat nowa 3'ka jest zwyczajnie baardzo ładna i prawdę mówiąc jesteś pierwszą osobą, od której słyszę coś innego.
Wydaje mi się, że to, że nie ma wersji kombii.. to raczej pozytywnie wpływa na sprzedaż sedana, bo nie ma z czego wybierać.
Wczoraj patrzyłem na używane Giulie z silnikami benzynowymi w DE - najniższe ceny to +- 30Euro... W tej cenie jest multum używanych Passatów, 3'ek, 5'tek, Audi A5, sportowych Golfów, Focusów itp itd.
Kiedyś już chyba o tym pisaliśmy. O gustach się nie dyskutuje, co jednemu się podoba nie musi innym i odwrotnie. Dla mnie osobiście nowa trójka ma tył zalatujący "Japonią" i nie jest już po prostu tak oryginalny i charakterystyczny jak u wcześniejszych
Giulietta jest od jakiegoś czasu dostępna tylko w gnoju lub z najsłabszą benzyną. To mnie jakoś nie dziwi ta malejąca sprzedaż.
Wystarczyloby jakby wstawili podobna kiere i lopatki z giulii z silnikiem 2.0t 200ps. Pozamiatane.
Ale po co jak można zaorać model.
Wystarczyłoby zmienić nieco przód, dodać elektroniczne bajery, dać silniki o większej mocy, nazwać to Giulietta 2 albo 3, sprawny marketing i byłby kompakt w ofercie na najbliższe kilka lat. No ale po co...
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Pozwolę się sobie nie zgodzić, odebrałem dwa tygodnie temu nową trójkę i sporo ludzi się ogląda, dostałem nawet kilka kciuków w górę.
Niestety, sprzedaż i podejście sprzedawców w Warszawie (nie wiem jak w Polsce) jest tragiczne. Chyba z racji młodego wieku zarówno Bołtowicz jaki i Carserwis mieli na mnie totalnie wylane. Dostałem kilka kalkulacji leasingu, pozdrowienia w mailu i na tym się kontakt z reguły kończył, na odpowiedzi na maile zdarzało mi się czekać tydzień i dluzej, nikt nie chciał mi tego samochodu sprzedać, Giulię dostałem do pojeżdżenia najdłużej na godzinę, przy dwóch dniach wypozyczenia w Volvo i BMW. Jak napisałem jednej sprzedawczyni z Carserwisu, że drogą eliminacji wacham się już tylko między Giulią, a 330, to napisała mi tylko, że ma nadzieję, że zdecyduje się na Alfę. W BMW dali mi po tym samym mailu większy rabat i kilka gadżetów do samochodu. O doradztwie w finansowaniu i jakiejkolwiek rozmowie o ofercie ostatecznej nie było mowy. I szkoda, bo na prawdę chciałem Giulię...
Skoro chciałeś Giulię to trzeba było kupić.
Żaden argument. Przez takie podejście do sprzedaży robi się z tego marka tylko dla totalnych fanów, sprzedająca 60 tysięcy samochodów rocznie, bo tylko oni są zdecydowani na jeden model i gdzieś mają jak proces sprzedaży i obsługi przebiega. Ja tego gdzieś nie nie mam, mój portfel też nie.
Ja mam zgola inne podejscie - kupuje produkt a nie proces. Nie bede jezdzil procesem czy podejsciem do klienta tylko samochodem, ktory decyduje sie kupic. To wg. Ciebie chyba jestem totalnym fanem, nic z tego, ze wybralem samochod ktory wg. mnie (bylego wlasicicela BMW) jest lepszt od nowej 3. Oh well... zaley kto czego szuka. Przy okazji ja z obslugi w Krakowie bylem i jestem bardzo zadowolony :)
Chcecie mi udowodnić, że problemu nie ma. Tylko skąd tak niska sprzedaż?
Paradoksalnie obaj macie rację :) Już wiele razy tu pisałem, że FCA stworzyło dwa świetne auta zasługujące na miano aut premium, skopiowali cenniki z innych marek premium i na tym poprzestali. Uznali, że to wystarczy, żeby auta za ponad 150 tys. same się sprzedawały podobnie jak Tipo :P Jeśli ktoś wcześniej jeździł Alfą, to wystarczy mu 15 minut jazdy próbnej, żeby się przekonać do nowych modeli (np. ja), ale żeby sfinalizować zakup Alfy, to potrzeba jeszcze sporo samozaparcia :P Wcale się nie dziwię, że sporo osób odpada w salonach, bo sprzedawcy Alfy nie potrafią (nie mają czym) ich zatrzymać :P
Można powiedzieć, że dałeś się namówić na parę gadżetów i kupiłeś nie ten samochód co chciałeś. Szkoda, że dałeś się omamić przez sprawnego handlowca z BMW. Mam nadzieję, że chociaż za Betę dałeś mniej niż miałeś dać za Giulię, wtedy trudno się czepiać, wygrywa ten kto da lepszą cenę.
Panowie,
to jest tylko i aż auto - to chyba nie jest także [MENTION=75966]szymam[/MENTION] kupił nie to co chciał,
miał na uwadze dwa auta i wybrał to, które wyszło finalnie lepiej z różnych względów,
to nie jest porównanie alfa giulia vs (z całym szacunkiem) renault megane gdzie, tylko alfa vs bmw - dwa fajne auta;
jeździłem nową trójką i to jest naprawdę dobre auto, choć prowadzeniem ustępuje AR, ale ma za to inne plusy.
Przecież pisał, że chciał Giulię a kupił BMW. Wygrał lepszy handlowiec a nie lepszy samochód. Jeśli ja uważam, że dany samochód jest lepszy, to do kupna innego może mnie przekonać tylko lepsza cena a na pewno nie szerszy uśmiech handlowca :)
Podobnie wyposażone BMW (wiadomo, że nie da się 1:1) z pakietami serwisowymi, rabatem prawie 20% na produkcję (nie stock), ubezpieczeniem i leasingiem na preferencyjnych warunkach wychodziło na prawdę sporo taniej. Plus pozwolili mi zamówić jako osoba prywatna, a potem przefakturować to na działalność, bo ta ruszała dopiero w nowym roku. W Alfie dostałem informację, że nie ma takiej możliwości.
Dokładnie tak, choć nadal uważam, że jeśli idzie o prowadzenie to Giulia jeździ lepiej :beer:
No i spoko. Jeśli wyszła taniej to wybór usprawiedliwiony. Swoją drogą, piękne mamy teraz czasy że Alfę kupuje się bo lepiej się prowadzi a BMW bo jest tańsze :) 10-20 lat temu było odwrotnie....
Tak, tylko Alfa nadal jest za droga jak na rozpoznawalność marki i całokształt dookoła produktu (np. kiepska sieć sprzedaży). Mówisz, że Alfę się kupuje bo lepiej się prowadzi. No niby prawda, ale realia są takie, że Alfy się NIE kupuje.
Ale może nie wchodźmy w ten temat znów bo my i tak niewiele możemy zmienić pisząc posty na forum :D