Ta GTV6 jest w oryginale, czy coś grzebane?
Printable View
Ta GTV6 jest w oryginale, czy coś grzebane?
Oryginale. Motor 2.5 12V, sprzęgło dwu-tarczowe, skrzynia bez szpery ( ale za to działa prędkościomierz ). Przy zamianie samo auto bez fantów ( poliuretany, 3 komplety felg, sportowe amory itp ).
Mam znajomego który za zdrowego 75 T.Sparka zapłaci jakieś 8 tyś. Może go namówię, żeby wziął Twojego a ty w rozliczeniu czarną GTV6 ? Nic pewnego ale istnieje taka ewentualność.
Zainteresowany ?
A coś nie działa? GTV6 szły bez szpery, więc chyba wszytko w porządku :). Kurczę, zabiłeś mi ćwieka, GTV6 to fura moich marzeń... Felgi bym chciał oryginalne tylko... A o co chodzi ze sprzęgłem dwutarczowym? Sorry, jestem technicznym dyletantem.
Tak oryginał miał skrzynię bez szpery i z sprzęgłem dwu - tarczowym.
Auto 100% sprawne ( wszystko, nawet ogrzewanie tylniej szyby :) ) ale wymaga dopieszczenia ( ma 30 lat ).
Oryginalne felgi mogą być jak najbardziej w cenie.
Wyślę Ci na PW mój numer telefonu odezwij się na dniach to pogadamy powiem Ci co i jak.
Spoko, ale ja nie twierdzę, że to dużo... Napisałem tylko to co pamiętam, a jak ktoś jest zainteresowany to sobie ją obejrzy i ewentualnie kupi. To raz. A dwa - dłuuuuuugo jakoś już stoi i nikt z tej okazji nie korzysta...
Bo w tym kraju nie ma prawdziwie zainteresowanych kupców na transaxle Alfy tylko są sami tacy brał bym jak Ty :) ( bez urazy ).
To też ;)
Przeliczyłem sobie z gruba ile trzeba włożyć i doszedłem do wniosku, że DLA MNIE niema sensu pakowania tyle kaski w 1.8. Co wcale nie znaczy, że dla kogoś to nie jest świetna okazja! Jeśli ktoś ma czas, miejsce i umiejętności do samodzielnej dłubaniny jak najbardziej warto się zainteresować. Szczególnie czytając o niedociągnięciach w 75 nowego użytkownika (nie pamiętam nicku), który ściągnął auto za euracze.
Wracając jeszcze do mojej osoby to jakimś nadzwyczajnym napaleńcem na AR nie jestem. Podobają mi się ciekawe auta - ot tyle. Jeśli mam już coś kupić to wolałbym być z tego zadowolony. Chyba normalna sprawa...
75 wystawiałem cyklicznie przez 8 miesięcy w różnych cenach, zaczynając od zaporowej chyba około 6 tys. ze wszystkimi nowymi gratami jakie do niej posiadam, kończąc na 2,5 tys zł na które byłem umówiony z forumowiczem który finalnie zrezygnował z zakupu (nie oglądając auta). Przez ten czas było kilku pseudo zainteresowanych, a finalnie samochód przyjechało oglądać 2 osoby - omron8 i jakiś koleś z Krosna który chciał robić projekt na silniku turbo z dedry.
Tak, jak Stefan piszesz - zainteresowanie typu "brałbym" jest, konkretnego nie ma.
Kolega z forum, który kupił 75 1.8ie za euro nawet nie zadzwonił zapytać o auto - chyba było za tanie :D
Nie mogę jednak narzekać, cieszę się z obrotu spraw, sprzedałem 155, dlatego 75 zostaje, dzisiaj wymieniłem wydech, zrobię sprzęgło i zawiechę i śmigam :P
Ja tam się zawsze cieszę, jak się nowa 75 w Polsce pojawia. Ściągajcie za euracze ile wlezie! :)