Bo facetki nie muszą sobie Mustangiem przedłużać wacka :). Osobiście gdybym miał wybrać między Tonale a Mustangiem, to wziąłbym Alfę. A jeśli Mustanga, to mk5 :).
Printable View
Bo facetki nie muszą sobie Mustangiem przedłużać wacka :). Osobiście gdybym miał wybrać między Tonale a Mustangiem, to wziąłbym Alfę. A jeśli Mustanga, to mk5 :).
Nie ma takiego posta, chyba, że zaglądasz w przyszłość :)
Jakbyś jednak spojrzał w przeszłość, to raptem 12 postów do góry jest wpis niejakiego GMB_156, który pisze, że codziennie ogląda Tonale siedząc za kierownicą tegoż samochodu :)
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Dzisiaj rano widziałem trzecią sztukę w Lublinie , kolor siwy
Jest! Niebieska w Poznaniu, pierwsza nie-testówka jaką trafiłem :)
Powtórzę: reklamy jednoznacznie wskazują kto jest klientem docelowym dla Tonale. To są kobiety.
Powtórzę: jak będzie już więcej Tonale na ulicach, niech każdy zrobi sobie własny quiz: patrzcie kto siedzi za kierownicą i jak doliczycie 10 Tonale, spójrzcie na wyniki. Bedzie 8 kobiet na 10 Tonale.
To samo można już teraz, bo sporo jeździ, zrobić z Mustangiem. W 9 na 10 będzie kierował facet (a może i 10/10). Nie sądzę, żeby to było "przedłużanie fiuta". Po prostu, w znacznej statystycznej większości to mężczyzn bardziej kręci motoryzacja. Kobiety kupują razem auta dla nich ładne, albo użytkowe albo modne, bo koleżanki mają.
John z NASA to z pewnością 100 procentowy facet, którego męskość eksploduje codziennie. Ale będzie jeżdził autem, którego docelowym klientami są kobiety.
Ja nie oceniam.
I jeszcze jeden eksperyment zróbcie: wyszła pewna seria fiatów 500, z ciekawymi rozwiązaniami wnętrza: skórki jakieś "krółicze" na kierownicy, różowa deska rozdzielcza, jakieś gwiazdki, frendzelki... Czy w takim samochodzie spotkacie dresa z czapką bejsbolową daszkiem do tyłu?
:)))
Aaaa widzisz a ja byłem 3 tygodnie temu odbierać z kumplem właśnie nową CH-R w hybrydzie ;) Nawet się nią przejechałem i nie chciałbym tego auta (dlatego pojechałem i zamówiłem nową Giulię w salonie) ale kolega mówi że oszczędna i mu się podoba... Proponowałem mu Tonale ale on woli Toyote bo niezawodna :)
Jest jednak wyraźna różnica między produktem, którego targetem są kobiety w określonym wieku, a produktem "niemęskim". Każdy produkt ma jakąś grupę docelową, na którą ukierunkowane są działania marketingowe. Czasem ze względu na płeć, czasem ze względu na wiek, a czasem ze względu na inne kwestie (np. produkty skierowane dla przedsiębiorców). To nie znaczy, że jest zaprojektowany tak, że nie jest w stanie zaspokoić potrzeb osób spoza grupy docelowej, albo że nie jest dla tych osób przeznaczony. Nie świadczy to też o tym, że jego cechy z jakiegoś powodu wykluczają z korzystania inne grupy niż grupa docelowa. Bo strategia marketingowa to nie to samo co sam produkt. Strategia marketingowa jest efektem analizy produktu, wizji firmy i potrzeb rynku i jest nakierunkowana na jak największy zysk firmy. Ale nie zakrzywia rzeczywistości i nie powoduje nagle zmiany cech samego produktu (czyli fakt, że w reklamie występuje kobieta nie sprawia, że to "niemęski" samochód, najwyżej może świadczyć o tym, że grupą docelową są kobiety).
A czy w najnowszej reklamie Stelvio nie występuje czasem kobieta? Oczywiście, że tak aż sprawdziłem na Youtube. Tak nasunął mi się przy okazji Fiat 500, który kojarzy mi się głownie z autem dla kobiet (sam mam jako auto do miasta Pandę :)) - jak byłem w Wiedniu to ku mojemu zdziwieniu bardzo dużo facetów jeździło 500kami. Co do Tonale to w Krakowie niestety na żywo nie widziałem do tej pory żadnej, nawet sąsiad ma bardziej egzotyczne Maserati, więc....