Dokładnie!
Sam też nie jestem fanem elektryków, ale chętnie o tym rozmawiam, nie obrażając nikogo. Każdy ma swoje argumenty i odczucia, reszta to kultura :)
Printable View
Co do aut elektrycznych, myślę że za kilkanaście lat gładko przejdziemy od motoryzacji spalinowej do elektrycznej.
Z każdym rokiem auta spalinowe zbliżają się do elektrycznych.
1. projektując auta rezygnuje się z lepszych właściwości jezdnych na rzecz różnych bajerów w kokpicie.
2. z roku na rok coraz więcej aut ma automatyczne skrzynie biegów - obsługa jest identyczna jak w autach elektrycznych - "gaz" , hamulec i to wszystko.
3. sprzedaje się więcej i więcej samochodów hybrydowych - więc mimochodem będzie rozwijać się zaplecze serwisowe pojazdów elektrycznych
Myślę, że giganci motoryzacyjni powoli przyzwyczajają nas w ten sposób do tego co nadchodzi.
A nawiązując do tego tematu, nie wiem czy w tym przyszłym, elektrycznym "eko-świecie" będzie miejsce dla Alfy.
Raczej będzie. Google News wyrzuciło mi dzisiaj artykuł o tym jak to szef czegoś tam w FCA chwalił się jak koncern rezygnuje z diesli i koncentruje się na elektrykach i hybrydach. To plus fakt, że jakaś komisja zielonych uznała cele rozwojowe PSA za zgodne z polityką dążenia do zerowej emisji to można mniej lub bardziej śmiało twierdzić, że Alfa znajdzie sobie eko-niszę. Może doczekamy się Gtv konkurującej z którąś tam kolejną generacją Roadstera Tesli.
Nie bez powodu jedna z reklam Giulii głosiła 'Last chance to drive' :) Marka jeszcze trochę pożyje w obecnym kształcie. Potem może technologie elektryczne PSA pozwolą jej przetrwać dalej.
No to jest niestety nieuniknione, tak naprawdę jestem ciekawy jak w globalnym ujęciu (produkcja, utylizacja) auta elektryczne tym bardziej kiedy źródło prądu jest pozyskiwane nie z energii "czystej" są tak naprawdę ekologiczne, ale to kwestia raczej oddzielnego wątku, (może założenie takowego nie byłoby głupim pomysłem? W sensie ogólnie o autach elektrycznych). Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt, chodzi mi o kwestię promieniowania, SAR jest podawane odnośnie telefonów komórkowych, zagrożenia płynącego z noszenia telefonu przy ciele, w kieszeni, co zatem w tej kwestii kiedy nasze 4 litery będą siedziały na "nieco większej" baterii?
Bateria jednak nie musi się komunikować ze stacją bazową, więc da się ją pewno odpowiednio zaekranować. Najbardziej eko byłoby pewno eksploatować już wyprodukowane auta jak najdłużej, ale to wymagałoby po pierwsze takiego ich projektowania, a po drugie dbania o ich stan techniczny. To pierwsze nie opłaca się producentom, to drugie użytkownikom :)
w przypadku telefonów głównym źródłem nie są czasem mikrofale z komunikacji, a nie sama bateria?
Tak w ogóle baterie promieniują? Zdaje się, że nie, przynajmniej takie litowo-jonowe - to w końcu konwersja energii chemicznej w elektryczną.
Wiadomo, że jeżeli w obwodzie płynie prąd to powstaje pole elektromagnetyczne, ale przewody i baterie są ekranowane...
Poza tym, jest ono (właściwie indukcja pola) proporcjonalne do natężenia prądu. A w telefonie wartości natężenia są mikre.
Jak już jesteśmy przy elektrykach to Ford wyprzedał całą serie "First Edition" Mustanga E-Mach przeznaczoną na USA. Na Europe ponoć jeszcze dostępne są sztuki z pierwszej serii ale ile dokładnie to nie wiadomo. Dodam, ze auto trafi do klientów najwcześniej pod koniec przyszłego roku. Sprzedać auto, którego jeszcze nie ma, w dodatku, które jest tak krytykowane przez "fanów" Mustanga to jest dopiero sztuka :D