Napisał
prezes-tk
Ktoś wyżej napisał, że woli sprawdzonego producenta niż jakąś małą firmę z nieznanym dorobkiem. Bo podnieść z 200 na 280 to jest jakaś sztuka ale jeszcze większa, jeżeli silnik to przeżyje. Bo sam wynik to tak jakby powrócić do korzeni tego silnika ale czy tą samą drogą. Jakiś czas temu miałem klienta, któremu za mało było to co mu proponowałem (ok. 160 z wyjściowych 130 w TDI) i pojechał do takiej lokalnej firmy, w której faktycznie zrobili mu 200. Tyle, że na dwa miesiące (niecałe 5 tys. km) Też czekał na koniec gwarancji, no i się doczekał. Tak więc czekamy na testy Kolegi Tinka ale sprawdziłbym, ile km zrobiły auta po modyfikacji w tej firmie.
A co do odwagi, to w okresie, w którym zajmowałem się rozprowadzaniem boxów, sprzedałem ich kilkadziesiąt. Były to w ok. 40 % boxy przeznaczone dla wszelkiej maści TDI, a podobna ilość do "fiatopochodnych" JTD. Znaczną część z pozostałych 60 % kupił ode mnie salon Fiata i Alfy, z przeznaczeniem dla nowych aut (miałem po prostu taki układ) lub tylko przysyłał klienta. Żadne auto nie wróciło z awarią z powodu boxa. Po prostu nie można być pazernym na moc.