Aleś mnie Grzegorzu zagiął - pamiętam że ktoś o gazie w TS-ie mojej żony powiedział że ma bardzo dobrą funkcję podgrzewania wtryskiwaczy. Siedziałem nad ustawieniami staga w swoim v6 już parę godzin, gapiłem sie juz z tysiąc razy we wszystkie zakładki i ustawienia, i na pewno bym to włączył gdybym to zauważył. A ty pytając mnie dzisiaj czy mam to włączone wprawiłeś mnie w gigantyczne osłupienie. Pól godziny tego szukałem mimo, iz miałem to przed oczami. Nie - nie miałem teraz właczonej tej opcji - nie wiem czemu, być może była włączona na jesieni, ale jak mi padł alternator i kasowały mi się ustawienia staga to albo zapomniałem to właczyć lub wgrałem ustawienia bez włączonej tej opcji i o niej zapomniałem.
Zobaczę czy będzie bład jutro rano bo dzisiaj był - więc jeśli to nie to, to błąd powinien jutro powrócić. Jak to nie zadziała to spróbuję zamienić środkową hankę z przedniej głowicy z tą po lewej - ale ciężko bedzie bo hanki zapinałem na zdjętych podstawach baranów, teraz siędzą pod listwą paliwową i trochę ciasno jest - może być kłopot z zapięciem.
Co do hanek - jedna odstawała nieco od pozostałych - tak wynikało z badania porównawczego które przeprowadził mi p. Domański - ale nie miałem czasu i kasy żeby dosortować jedną do kompletu. Przy okazji się okazało że barracudy nie mają takich rozrzutów - ale ja niestety miałem już hanki.
Właczyłem podgrzewanie wtryskiwaczy, pojechałem dzisiaj rano do pracy i kiszka... Jest jak było. Przy przełaczeniu na gaz szarpnie samochodem, czuje się jaby utratę mocy, jakby przerywał na jednym cylindrze, jak przełączę na benzyne to znika, wracam na gaz to samo. Jak się bardziej rozgrzeje to to ustępuje.
Najpierw zamienię hanki miejscami - tylko hm... pogoda ... i sie zobaczy co dalej, czy wymiana hanki czy strojenie (albo i jedno i drugie)