a ja dzis dopieszczalam 147... wymylam powierzchownie pod maską wszystko, polerka grilla, umyte szybki wewnatrz i takie ogolnie kosmetyczne rzeczy... dzien jak co dzien :D
Printable View
a ja dzis dopieszczalam 147... wymylam powierzchownie pod maską wszystko, polerka grilla, umyte szybki wewnatrz i takie ogolnie kosmetyczne rzeczy... dzien jak co dzien :D
Wreszcie, po ponad 3 miesiącach przerwy, zabrałem bellę na krótką przejażdżkę (70 km). No i kilka razy pedał gazu był do oporu w podłodze :)
nie mogłem wytrzymać już piszczenia przy skręcie i wjechałem na warsztat... okazało się że sworzeń piszczał.
Wydmuchany sprężonym powietrzem i WD40 oraz nasmarowany. Teraz milczy..
Dodatkowo podjechałem na myjnię ręczną na porządne odkurzanie i zatankowałem trochę.. na ten tydzień starczy...
W bagażniku już czeka olej z filtrami a w hurtowni do odbioru wahacze...
Po ośmiu godzinach walki ujrzałem komplet tłoków (wyciek płynu pod uszczelką, wymiana obu), jutro mam nadzieję że będzie gadać.
Powiem wam w sekrecie....... niektóre rozwiązania tech. powalają z nóg najtwardszych mechaników.(kumpel chyba nie odezwie się przez miesiąc)
Ja dzisiaj wyczyściłem i nawilżyłem preparatem skórkę w mojej Alfie. Była szczęśliwa.
kosmetycznie : NIC
praktycznie :
a poleciała se prawie max speed
a niech ma
dokładne mycie bellki i sprzątanko wewnątrz. przegląd płynów.
Wymieniłem podświetlenie wszystkich przycisków elektrycznych szyb na jednolite czerwone :) w 156