nadal cos sie mnie nie podoba
pierwsze z brzegu, przyczepa "trochę" wieksza, i zużycie wykazuje "troche" mniejsze.
https://www.youtube.com/watch?v=rB2E...el=EdmundsCars
Printable View
nadal cos sie mnie nie podoba
pierwsze z brzegu, przyczepa "trochę" wieksza, i zużycie wykazuje "troche" mniejsze.
https://www.youtube.com/watch?v=rB2E...el=EdmundsCars
A co tą Teslę obchodzi, że Ci się nie podoba? :)
Fajnie, tylko po co po raz kolejny wrzucasz test, który ma się nijak do polskich warunków drogowych? :)
Amerykańskie drogi, lato, średnia prędkość na poziomie 27mph vs polskie korki w Warszawie, droga z wielokrotnie większym natężeniem ruchu, zima.
No i zacytuję prowadzącego test "this thing has a range of 230, 240 miles but we're towing a trailer. That abouts cuts the range IN HALF" :)
PS. Powtórzę pytanie, bo jakoś nie zauważyłem odpowiedzi - nadal twierdzisz, że gość z takim doświadczeniem w zakresie EV jest randomem, który nie potrafi nimi jeździć i nie jest świadomym użytkownikiem?
W opisie pod filmem, który wrzuciłeś jest też inny test tego gościa, z inną przyczepą i kilka przykładowych wyników:
40kWh/100km
42,5kWh/100kmCytat:
Miles since last charge: 118 miles
Average energy: 636 Wh/mile
Arrival range: 13 miles
Charge time: 1 hour, 51 minutes
I rekordowy 58kWh/100kmCytat:
Miles since last charge: 105 miles
Average energy: 678 Wh/mile
Arrival Range: 21 miles
Charge time: 1 hour, 50 minutes
Cytat:
Miles since last charge: 40 miles
Average energy: 923 Wh/mile
Arrival range: 134 miles
Charge time: 1 hour, 16 minutes
Ci goście od Tesli są tak zabawnie podjarani tym wehikułem :D
Dzisiejsza Tesla wykrywa przyczepę i sygnalizuje ewentualne uszkodzenie lamp, WOW :D
Mój 12-letni spalinowy samochód też ma takie coś... Czasami mam wrażenie jakby przy okazji elektryków ktoś wymyślał koło na nowo :D
Dojechaliśmy na 3 procentach zajmujemy 3 4 stanowiska (z mini przyczepa... Powodzenia z normalną i w sezonie gdzie ładowarki oblegane ) i będziemy musieli się ładować ponad godzinę na czym nie przejedziemy 200 kilometrów.
Ale może było za zimno. Albo / i głupek jechał pod wiatr, przeciaz można zawsze w drugą stronę pojechac . Z wiatrem. Takie osobiste OZE. Że też jeszcze nikt nie wpadł na rozpościerane z dachu auta żagle gdy jedzie z wiatrem czy backsztagiem. Co z marnotrawstwo. Że pojedzie wolniej ? Phi .
Przecież zawsze można -zwolnic- .(btw spalinowce też mają pedał gazu, zwolnienie to nie żaden postępowy wynalazek ).
Albo kierowca czapki i ogrzewaczy do butów nie miał . I opony zle. Albo zupa za słona czy coś. Zawsze jest coś .
Ile Toto kosztuje?
Postęp.
Czas ładowania zamyka temat chyba. Czy z przyczepą czy bez czy z wiatrem czy pod.
Przypomnę test realny skody wltp 528km. Realnie grubo poniżej 300. Po czym aż strach pomyśleć ile lądowanie na urzekającym przyrodniczo i wrazeniowo mop ie czy innym cpn ie obserwując podjeżdżające i jadące zaraz dalej normalne samochody dające w palnik w komforcie temperaturowym wnętrza od stacji do stacji . I mogące po zajechaniu do celu dalej być użyteczne w każdej chwili.
Prąd był rzadki. Albo ten random zatankował prąd lewoskrętny.
ale nie chodzi o to, ze mi sie nie podoba, bo mi sie nie podoba, tylko no sorry, koles ciagnie malutka przyczepkę, i uzyskuje wyraznie gorsze wyniki, niz koles ciagnacy sporo wieksza przyczepkę.
a ta srednia predkosc, ktora widziales, to uwzglednia ładowanie, wiec predkosc jazdy jest sporo wyzsza.
Wyniki eksperymentu sa wartosciowe, jeśli sa falsyfikowalne.
ju z wogole pomijajac wartosc całej dyskusji, bo wy mozecie sobie o tym dyskutowac jeszcze 20 stron, tylko, ze hmm....kiedy ja ostatnio widzialem osobowke z przyczepą gdzieś na trasie...
- - - Updated - - -
Kolego, to rozumiem nie masz zadnych madrych pomysłow na ten pomiar zuzycia paliwa? :D bo chyba sie jednak nie zagolopwałem tym jednym wpisem :D
Może jesteś randomem czy coś.
Ba, niektórym przyjdzie do głowy na auto rowery założyć, takie dziwne zachcianki. Albo narty. Albo boxa. Albo pasażerów wsadzić. Albo włączyć ogrzewanie.
Dla samochodu to pikuś. Po to m.in. się kupuje samochód. Aby był pod ręką zawsze gotowy i robił swoje tak jak my chcemy. Dla "samochodu" na baterię, oj... tu nie , tu my jesteśmy dla samochódu , apki i makdonaldów. A ktoś plecie o czołgach. Na baterię . iks....
Skoda Enyag iV80, a medium SUV with a WLTP range of up to 528 km (528 łał jak to brzmi... ale realia studzą zdeczko : )
97km/h (łał) - zasięg 370km (!)
113km/h (tryb zabójca) - 320km
Oba z WYŁĄCZONYM wszystkim . 1 osoba.
4 osoby : 307km (wszystko off, poduszą się tam) 113km / h (albo wcześniej zginą od tej prędkości)
Wszystkie sysytemy ON , 113km/h uwaga ... 234km zasięgu (!!!)
Box dachowy 113km/h 283km
Uchwyt na narty 113km/h 259km (a co będzie zimą?)
Uchwyt na rowery (nie wiem czy z rowerami, aż się boję poyśleć że bez...) 113km/h : 270km
i przyczepa.. .160km (sto sześćdziesiąt kilometrów zasięgu) (aha tu już nie zabójcze 113km/h a 97km/h)
Jasne, nic się nie stało, przecież kto ciągnie teraz przyczepy, nie ma problemu.
Matko boska i córko, Warszawa - Poznań - Warszawa, 22 godziny?
170 czy nawet 190 km zasięgu, jadąc tempem ciężarówki?? Później ponad godzinę postoju i ładowania??
Szczerze, bez żadnych złośliwości, czy naprawdę można jeszcze to bronić i brnąć, że to super? Przecież to cofnięcie funkcjonalności samochodu w tym przypadku o jakieś 100 lat.
I to ma być postęp i przyszłość?
Już nie mogę się doczekać elektrycznych ciężarówek i wszystkich pojazdów kurierskich. Ta radość, jak po 7 dniach dostaniesz przesyłkę z allegro - bezcenna.