swoją drogą to zastanawiam się czy ten samochody w fazie projektu testują "ludzie" i jak te testy wyglądają.
To jak się rezerwa zachowywała po wyjeździe z fabryki to jakiś absurd. Żadam "człowiek" by tego nie przepuścił.
Może na papierze wszystko fajnie i testy jednostkowe na zielono ale życie to życie i w praniu wychodzą takie kwiatki.
Te samochody powinny jeździć na okrągło z ludźmi robiącymi notatki.