Sprzedaż Alfa Romeo w 2018 roku

Cytat:

---

Napisał Garraty

Widzimy tutaj dokaldnie, ze suvy zyskuja coraz bardziej na popularnosci. Doskonaly przykladem jest Stlevio. Jaguar XE sprzedaje sie rowniez o wiele gorzej w Stanach, 353 sztuki sprzedane w czerwcu.
Alfa miala dosc duza przerwe w tym segmencie takze jeszcze trzeba poczekac kilka lat na dokladne stwierdzenie jaka robote zrobili. Sprzedaz alfy rosnie z roku na rok a to bardzo dobrze. Z drugiej strony nie ma byc to marka dla mas. Ja jak i wielu innych moich znajomych rowniez sie tym kieruja przy zakupie samochodu. Nie chce jezdzic czyms co sie sprzedaje tak jak BMW, Mercedes czy Audi gdzie wszedzie widzisz te samochody. Zero oryginalnosci.

---

Wiesz co, koncerny samochodowe to prywatne firmy które produkują samochody po to aby na nich zarabiać.
Im więcej sprzedasz tym więcej zarobisz. To nie są firmy, których celem jest niesienie szczęścia jednostkom poszukującym oryginalności.
Nikt nie zarobi na samochodzie, który się w swoim cyklu życia sprzedaje średnio w ilości 20.000 sztuk i ma jeszcze specjalnie do tych modeli dedykowane silniki nie wykorzystywane w innych modelach.
Sprzedaż Alfy rośnie dopiero od 2 lat ale to chyba żaden sukces jak się ma 2 stare i nie sprzedające się modele i wprowadzi się 2 zupełnie nowe.
A w USA sprzedaż Stelvio po 7 miesiącach jest nawet niższa niż Giulii.
Podsumowując jak się to nie będzie sprzedawało w ilościach gwarantujących rentowność to wygaszą produkcję i skupią się na nowych modelach Jeepa i rodzinie 500.

Cytat:

---

Napisał kutulu

Gdzie ma sie dobrze sprzedawac? Na pewno nie w Polsce, gdzie od czerwca nie da sie zamówić Giulii, jeżeli w Niemczech jest tak samo to sprzedaz jest ZERO . Ta firma to dno i sto metrów mułu, niech się wezma lepiej za polityke bo tam sie nadają. Jeżeli jest tu ktoś z FCA proszę powiedziec dlaczego taki głupek jak ja* nie jest w stanie kupić od nich samochodu

*Po drugiej zlewce ze strony dealerów,którzy nie wiedzą czym handluja i ile za to maja brać pieniędzy wypada trzasnąć drzwiami i kupic samochód w normalnej firmie




PS. A przepraszam, giulii nie da sie zamówić nie od czerwca a od 24 maja

---

A dlaczego nie można kupić w salonie Alfy nowego auta? Rozwiń ten wątek jak możesz

Zamówienia zostały wstrzymane do połowy czerwca ze względu na nową normę euro 6, teraz dealerzy nie mają nowego cennika i nie znają polityki rabatowej. Samochód usiłuję kupić od końca marca - kwiecień i maj zmarnowany z winy dealera/handlowca (święta, długi weekend, zapomniał, pojechał na szkolenie, oj pomylił się w ofercie ,każda pierdółka to minimum dwa dni czekania itp. ) Od połowy czerwca niby zamówić można ale tak naprawdę nie można bo nie znasz ceny ani rabatu .Nieoficjalnie Giulia zdrożeje o minimum 1000zł .
Kolega w firmie nie wiedział co kupi, odbył dosłownie dziesiątki jazd testowych , wybrał markę , model skonfigurował, zamówił. Japońska firma zdążyła samochód wyprodukować i dostarczyć . Jeździ już od miesiąca . Ja się uparłem na Alfę i chyba zrezygnuję bo już powoli przestaję chcieć włoskiego auta

Cytat:

---

Napisał kutulu

Zamówienia zostały wstrzymane do połowy czerwca ze względu na nową normę euro 6, teraz dealerzy nie mają nowego cennika i nie znają polityki rabatowej. Samochód usiłuję kupić od końca marca - kwiecień i maj zmarnowany z winy dealera/handlowca (święta, długi weekend, zapomniał, pojechał na szkolenie, oj pomylił się w ofercie ,każda pierdółka to minimum dwa dni czekania itp. ) Od połowy czerwca niby zamówić można ale tak naprawdę nie można bo nie znasz ceny ani rabatu .Nieoficjalnie Giulia zdrożeje o minimum 1000zł .

---

Trochę to dziwne. Nie wiem z kim rozmawiałeś, ale o tym że wersje benzynowe drożeją o 3500 z powodu montowania GPF-a to wiadomo już od dawna i nawet jest to uwzględnione w konfiguratorze. Co do rabatów, to nie wiem, ale musiałeś trafić na faktycznie mało rozgarniętego sprzedawcę. Współczuję :(

Cytat:

---

Napisał kutulu

Zamówienia zostały wstrzymane do połowy czerwca ze względu na nową normę euro 6, teraz dealerzy nie mają nowego cennika i nie znają polityki rabatowej. Samochód usiłuję kupić od końca marca - kwiecień i maj zmarnowany z winy dealera/handlowca (święta, długi weekend, zapomniał, pojechał na szkolenie, oj pomylił się w ofercie ,każda pierdółka to minimum dwa dni czekania itp. ) Od połowy czerwca niby zamówić można ale tak naprawdę nie można bo nie znasz ceny ani rabatu .Nieoficjalnie Giulia zdrożeje o minimum 1000zł .
Kolega w firmie nie wiedział co kupi, odbył dosłownie dziesiątki jazd testowych , wybrał markę , model skonfigurował, zamówił. Japońska firma zdążyła samochód wyprodukować i dostarczyć . Jeździ już od miesiąca . Ja się uparłem na Alfę i chyba zrezygnuję bo już powoli przestaję chcieć włoskiego auta

---

Z tym że w salonach Alfy podejscie do ludzi jest delikatnie mówiąc nie najlepsze masz rację. Ale przecież nie jeden salon jest w tm kraju . Ja spróbowałbym w innym salonie.

Próbowałem w czterech najblizszych geograficznie salonach i wszędzie to samo a podwyżka czerwcowa (ta co jest już w konfiguratorze) to nie jest jeszcze ta związana z euro 6.

Nie wiem jak w innych krajach, ale u nas za słabą sprzedaż zapewne odpowiadają słabi handlowcy.
Byłem w salonie Alfy w Łodzi i porównując jakość obsługi (a w sumie jej brak) do doświadczeń z innych salonów troszkę mnie od Alfy odpycha.
Skoro w momencie kiedy planuje zostawić u nich niemal 200 tysięcy nie potrafią obsłużyć klienta to co dopiero jak pojawią się jakieś problemy.

Cytat:

---

Napisał kutulu

Próbowałem w czterech najblizszych geograficznie salonach i wszędzie to samo a podwyżka czerwcowa (ta co jest już w konfiguratorze) to nie jest jeszcze ta związana z euro 6.

---

Ja postanowiłem poczekać do września, jak już będą musieli zarejestrować na siebie te wszystkie niesprzedane auta, bo jak na razie to sami nie wiedzą za ile chcą/mogą sprzedać konkretny samochód i na jakich warunkach finansowania. Ceny zmieniają się w dół i w górę, promocje są, albo ich nie ma, oferty sprzed 2-3 miesięcy nie mają dziś żadnego znaczenia. Ja mam na razie czas, ale zawsze mogę zmienić forum :P

Mogę dołączyć do wypowiedzi w czerwcu w dwóch salonach pytałem o zakup Guli oczywiście z konfigurowaną pod siebie i okazało się że nie przyjmują zamówień
z powodu nowej normy euro 6 oraz postoju wakacyjnego w sierpniu w fabryce.
Najwcześniej złożyć będzie można zamówienie we wrześniu a i tak lojalnie zostałem uprzedzony że realizacja zamówienia może potrwać 12 tygodni.
Do tego może dojść poślizg już po wyprodukowaniu z przyjazdem do Polski i tu może samochód stać 4-6 tygodni.
Dla potencjalnego klienta tak długi czas dyskwalifikuje taki samochód .
Pominę słabą obsługę w salonie w jednym w ogóle nie było sprzedawcy Alfy rozmawiałem ze sprzedawcą zajmującym się Fiatami .
Jeśli mam zostawić 250 tys to oczekiwałbym większego zainteresowania ,chyba że samochody mają się sprzedawać ze stoku z bardzo dużym upustem.
Może w ogóle klient indywidualny jest Alfie niepotrzebny a ważne są grupy zawodowe,widać to szczególnie w proponowanych upustach.
Jeśli nie zmieni się podejście do klienta to nie wróże wysokiej sprzedaży Alfy.

Cytat:

---

Napisał gucio1960

Dla potencjalnego klienta tak długi czas dyskwalifikuje taki samochód .
(...)
Może w ogóle klient indywidualny jest Alfie niepotrzebny a ważne są grupy zawodowe,widać to szczególnie w proponowanych upustach.
Jeśli nie zmieni się podejście do klienta to nie wróże wysokiej sprzedaży Alfy.

---

Wprawdzie dla klienta może to być irytujące, ale to nie jest czas oczekiwania większy niż w innych markach przy zamówieniu z produkcji. Ja na swój samochód (innej marki) czekałem pół roku. Jeśli kupowałbyś VAG, to i 9 miesięcy może się trafić.

Jeśli chodzi o klienta indywidualnego, to obecnie wielu sprzedawców samochodów ma go w ... I to jest bardzo słabe. Mam nadzieję, że kiedyś rynek im za to opłaci.