Wiele kobiet.
Będzie wyższa, więc będzie wydawała się większa.
Ponadto do miasta napęd będzie wystarczający.
Printable View
Wiele kobiet.
Będzie wyższa, więc będzie wydawała się większa.
Ponadto do miasta napęd będzie wystarczający.
Oczywiście że tak. Jakaś modna kobieta, która na Giulię nawet nie spojrzy a Stelvio będzie dla niej za duże i za drogie. I do tego może brać pod uwagę, że ta hybryda spali w mieście 7 litrów a nie 14 litrów jak Stelvio.
9.1 sekundy ma do setki mniejszy Fiat 500X 1.3 150KM a Jeep 1.5 130KM osiąga tą prędkość w 10 s. Jak Tonale urwie z tego pół sekundy to będzie wszystko. Po tej odmianie nie spodziewałbym się dobrych osiągów, może wersja 160KM projektowana specjalnie pod Alfę będzie coś więcej prezentować.
Cena oczywiście kosmos ale jednak hybryda i to w bogatej wersji wyposażenia. Dodatkowo obecnie bardziej liczy się chyba dostępność niż cena, także jak ten model będzie można sprawnie kupić to i tak zejdzie na pniu.
Za 174 tyś są dostępne u dealerów Stelvio. Jakby nie było 200KM z potencjałem na 300KM i z napędem 4x4.
Cena za Tonale 180 tyś jest szacunkowa po przeliczeniu z euro.
Stelvio za te pieniądze to golce w wersji tylko dla biznesu, ze starego rocznika. Do tego smoki wawelskie na paliwo, ze starym środkiem, bez ledów itp. Upartej kobiety nie przekonasz :)
Może i lubią ale na Merca, BMW i Audi muszą czekać rok a Alfę przełkną, bo za trzy miesiące będą już jeździć nowym wozem....
Opieranie strategii sprzedaży na chwilowym załamaniu łańcucha dostaw u konkurencji jest dość chwiejne ;). Poza tym, jak się sprzedaż rozkręci, to pewnie i części zabraknie. Ja nie mogę kupić felg do Giulii, bo wg FCA PL są "bez terminu dostawy w statusie krytycznym", to o czym my mówimy...
Dokładnie, Alfa zdaje sobie sprawę że może wyprodukować tylko ograniczoną liczbę Tonale w tym roku ze względu na dostępność części. Muszą więc zadbać o wystarczający poziom marży na sztuce, żeby zarobić swoje. Francuzi skrupulatnie patrzą na wyniki finansowe a że sytuacja rynkowa pozwala na windowanie cen w górę, to dlaczego z tego nie skorzystać :)
A czym Grecale się tak wyróżnia? Co tam robi efekt wow?
Przód jak puma?
Załącznik 283164
Tył jak Tipo?
Załącznik 283165
Czy wnętrze jak audi?
Załącznik 283166
- - - Updated - - -
Miejmy nadzieję, że będzie niżej, bo za 130 koni 180 tys. to słabo to widzę
Pytasz czym się wyróżnia , najważniejsze napęd mięka hybryda 300KM i 3 litry i 500 KM.
Tonale powinno mięć minimum 200KM w miękiej hybrydzie a lepiej 250 KM oraz benzyne 2 litrową 300KM .
Wtedy cena do 200tys byłaby do zakceptowania.
Nie wymagam wykończenia jak w Maserati ,ale alkantara byłaby mile widziana .
A tak Tonale jest zaprzeczeniem histori marki.
Czy klijent ma płacić za znaczek nie dostając nic ciekawego ,to już wole Leksusa UX i będzie mocniej i taniej .
Tonale nie jest zaprzeczeniem marki, to kolejny mądry krok do przodu w kategorii suvów. Widać, że Alfa bacznie obserwuje rynek i lekcje odrobiła na co najmniej piątke. Jak chcesz 200, 300 i 500 kunia to kupujesz Stelvio, chyba proste. Po Tonale mają przyjść nowi klienci, którzy mają dosyć nudnych i pospolitych suvików z silnikami 1.0 i zbierajacymi się do setki pół dnia.
Przy zakupie Lexusa musisz uważać, żeby nie zasnąć za kierownicą, tak emocjonujące jest prowadzenie tego wozu. Do tego pewnie samochód odbierałbyś w przyszłym roku ;)
Ja też uważam, że 130KM do takiej Alfy to za mało ale to widocznie znak czasów (walka z emisją). Cena wysoka ale pamiętajmy, że to prawie Full opcja jest w tych pieniądzach i do tego hybryda, która jest duża bardziej zaawansowana technicznie niż zwykła miękka hybryda. Może być fajną alternatywą dla wyjących i bezpłciowych japońskich hybryd.
Podstawowa wersja powinna kosztować 140-150 tys. Też sporo ale inni producenci też nie próżnują z podwyżkami.
Wersja 160 KM wyjdzie już niedługo, ciekawe ile będzie droższa od 130KM.
Panowie, to jest Alfa Romeo... Ja się przesiadłem z Giulietty 150 KM i wolałbym już nie wracać :). Mam 130 KM w Peżocie i da się tym jeździć, ale poszaleć już średnio.
Wysłane z mojego Pixel 4a przy użyciu Tapatalka
To jest akurat mocno dyskusyjne. Spójrz na Porsche Cayenne i Macan. Albo bliżej ziemi na BMW X5 i X3. Masz szeroką gamę silników, coś słabszego i coś mocniejszego. Dlaczego wybierając mniejsze auto masz rezygnować z osiągów? Idąc tym tropem Abarth 595 nie powinien istnieć.
To jest premium, tutaj masz mieć wybór. Wybierasz auto pod siebie, a nie na zasadzie: albo duże, szybkie i sportowe albo mniejsze, słabe i "tylko do miasta". Wg mnie taki podział jest bez sensu.
W sumie racja, ale jednak 500 koni w Tonale? Chyba w kompaktowym SUV-ie tego nie ma. Ogólnie przydałaby się taka wersja Q własnie z 2.0, 330 koni z miękką hybrydą jak z Grecale czy Ghibli. Co do premium, teraz to ogólnie ciężki temat. Kolejny Macan będzie już tylko elektryczny. Nawet już takie prawdziwe premium tnie wybory liczby dostępnych silników. Pozostaje dowolna zabawa z dodatkami i wyposażeniem.
Tutaj, patrząc na Alfę i premium pod tym wzgledem, to trochę jak z jajami i ich roli podczas stosunku - niby biorą udział, ale nie wchodzą :)
Racja...
Ogólnie mówiąc, obserwujemy zmierzch fantastycznego biznesu i ciekawej dziedziny zycia i techniki. Kluczowe dla samochody cechy przestają mieć znaczenie. Niemal wszystkie firmy upodobniają się do siebie, budując napakowane trylionem funkcji i dupereli wozidła, które zaczynają same jeździć, deccydować za kierowce, pikać, migać, ostrzegać, odcinać, utrzymywać w torze, hamować, blokować, a poza tym wyścig na wielkie ekrany, wszystko na dotyk, kolorowe i błyskające szmery-bajery ale durny i prosty bagnet do oleju, żeby wiedzieć nie być może ale na milion procent, ile ma się oleju, ale koło zapasowe, żeby w razie czego dojechać a nie czekać na lawetę też nie, jaki to wszystko ma sens i dokąd prowadzi...
Tonale, wiele na to wskazuje, będzie kolejnym takim wozidłem. Moc, moment, przyspieszenie a kogo to. Ma się mienić, błyskać, dotykać i pierdzieć za kierowcę.
Szkoda. Ktoś tu fajnie wyżej napisał: niedługo nie będzie o czym dyskutować, tylko o pojemności baterii. Na nowe samochody coraz mniej chce się czekać.
A wydawało się że Alfa będzie taką marką dla fanów czterech kółek, takich do frajdy z jazdy a nie tylko do przemieszczania.
Ale może tak musi być, trzeba wyprodukować wozidełko, żeby zarobić na projekty zajbistych aut.
Sam nie wiem, czas pokaże.
Tymczasem cieszmy się z genialnych Giulii I Stelvio póki jeszcze są...
Sent from my SM-G991B using Tapatalk
Ja uważam, że Tonale będzie super, jak każda Alfa.
Ze słabością napędu przesadzacie. Prawdopodobnie odczucie z dynamiki będzie znacznie lepsze niż dane na papierze dzięki dodatkowym 55Nm z silnika elektrycznego.
Takie też głosy są w mediach, pytanie czy wychodzą od samej Alfy...
Problem jednak w tym, że tego zadania Tonale właśnie nie spełnia, bo nie ma tego co najważniejsze w tym segmencie - "modnego" wyglądu. Sam design ma dużo smaczków dla fanów marki a nie dla tak zwanych mas - samo połączenie tylnych świateł nie wystarczy. Design dla mas to np. Kia Sportage. Nie mówię, że taki chciałbym oglądać w Alfie, ale jeśli traktować Tonale jako źródło finansowania dla "prawdziwych" samochodów marki, to tak to powinno wyglądać. Afla tymczasem zrobiła Alfę, co dla nas jest fajne, ale paradoks polega na tym, że design jest dla fanów marki, a silniki dla mas i w ten sposób żadna z tych grup nie otrzymała tego, czego "chciała". A warto też zauważyć, że np. Peugeot ostatnio pokazuje, że między podejściem Alfy i Koreańczyków do designu też jest miejsce na coś, co zarazem się sprzedaje, jest masowe, a z drugiej strony wygląda ciekawie i nie tak kiczowato jak niektóre modele z Azji.
Kolejne modele AR wprowadzane są na rynek metodą ciąży patologicznej... Ileż to trwa, ile lat zapowiedzi, domysłów, tak było z Giulią i tak jest z Tonale.
Takie postępowanie nie budzi zaufania potencjalnych kupujących.
Szczególnie teraz, na tak silnie konkurencyjnym rynku i przy tak wysoko ustawionych cenach za nowe auta.
Nawet jak będzie to auto udane (podobnie, jak Giulia), nie ma co liczyć na jakąś mocną sprzedaż (podobnie jak Giulii).
Obym się mylił.
Nie będziesz się mylił. Wloskie pierdolamento, a konkurencja w przodzie....
Na otomoto wysypało się trochę ofert. Niestety cena 180k za Speciale jest prawdziwa :(
Możesz podać jakiegoś linka do tych ofert na Tonale? Bo ja widzę cały czas (0): https://www.otomoto.pl/osobowe/alfa-romeo/tonale https://www.otomoto.pl/osobowe/alfa-romeo/tonale
jak myślicie, czy Tonale będzie wystawione na Poznań Motor Show, które bedzie na początku kwietnia? może ktoś coś wie?
Ja wiem, że wszystko poszło w górę, wiem że to naprawdę bogato wyposażone wersje, ale miałem nadzieję na nieco mniej niż 180 tys.
Cena jest premium.
Jak przekonać klienta, który nie kocha Alf, aby wydał tyle kasy?
Nie tyle "nie kocha" ale nie ufa albo nie zna. Wybór innych marek jest ogromny a ludzie kupują te, które kupują inni ludzie:)
A nie kupują skód, tojek, kii, hjundai czy innych peżotów, bo je kochają ale dlatego, że jeździ ich dużo, oferta jest szeroka, sąsiedzi też mają a ta alfa to nie wiadomo co to. Ładna ale bezpieczniej nie tykać.
Oferowanie tylko Speciale na start może być niezłym strzałem w kolano. Do mediów i świadomości odbiorcy trafi tylko informacja "130KM, 180k - drogo". Powinni od razu przedstawić pełny cennik, bo wygląda to tak jakby miało nie być dostępnych tańszych wersji.
Wtedy nikt by nie kupił tej wersji. Na koncerty rockowe też najpierw sprzedają najdroższe bilety i patrzą jak idą, a kto nie kupi, potem tylko może się zastanawiać, czy tańsze już wyprzedane, czy może będzie dostępnych 100 sztuk, a może tylko najgorsze niesprzedane miejsca na 2 dni przed samym koncertem.
A np. na Zenka wszystkie bilety są w tej samej cenie, bo tłuszczy nie interesuje miejsce, tylko "muzyka", tak jak skodziarzy interesuje, że "jeździ, nie psuje się i to przecież vw, tylko że tańsze i lepsze".