1600zł zapłaciłem, za rozrząd, nowy plyn wspomagania, uszczelki pod pokrywami zaworów, razem z robotą oczywiście.
Printable View
1600zł zapłaciłem, za rozrząd, nowy plyn wspomagania, uszczelki pod pokrywami zaworów, razem z robotą oczywiście.
To wydaje mi się tak średnio,ani szczególnie tanio,ani drogo!!!
Ja ostatnio wymieniałem rozrząd,sprzęgło,pompę sprzęgła, uszczelki,płyn wspomagania,oleje i parę pierdołek i ze wszystkim zapłaciłem ok 2500!
Kiedys bylem skazany na Q-service na puszkina bo moj mechanik wyjechal a ja musialem miec szybko auto i wymieniali mi nagrzewnice. Straszne paproki. A jak jeszcze powiedzieli przed wyjeciem ze do wymiany musza wyjac cala deske rozdzielcza to ich wysmialem i uswiadomilem jak sie to robi. Rok pozniej musialem to poprawiac juz u swojego mechanika.
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
czemu ? Sprzęgło + pompa kosztuje jakieś 900 zł, rozrząd jakieś 800 zł więc wychodzi 800 zł robocizna, czyli OK
800 zł za dzień roboty to całkiem caaałkiem sporo a wręcz bogato : >
Witam, proszę o szybką odpowiedź - mam na oku piękną alfe z silnikiem 2.4 jtd 10v 136km - prosto z niemiec, zero nieoryginalnych spawów, silnik chodzi prawie jak benzynka - nie klekocze. Wiem że te silniki cieszą sie dobrą opinią i niską awaryjnością, ale mechanik nastraszył mnie kosztami koła dwumasowego, jak często ulega ono awariom? Drugie pytanie to: Co najszybciej się psuje w tych silnikach?
Ciężkie pytanie, moja 2.4 ma 208 tyś i dwumas robiony nie był i nadal robiony być nie musi. Zależy jak kto jeździ. W samym silniku nie psuje się nic, pancerny trzyma poziom oleju od wymiany do wymiany co 10tyś. W swojej dotychczas przez 3 lata jak ją mam wymieniłem nagrzewnice, termostat, filtr paliwa, świece, wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów, czujnik ciśnienia paliwa, koło pasowe, dwa zewnętrzne przeguby, dwa górne przednie wahacze, linki hamulca ręcznego, rozrząd. Normalna eksploatacja. Jak jest w fajnym stanie to ją bierz nie powinna Cię roczarować, a wręcz przeciwnie.
kolega w 140 KM robił dwumas przy 350 kkm, w silnikach 136 KM najczęstszą usterką jest napęd pompy oleju, w jednostce 140 KM zostało to poprawione,
po za tym koło dwumasowe masz teraz w każdym nowym większym dieslu i akurat tu koszty są jedne z niższych
naped pompy oleju 2.4 136hp jest taki sam jak w Kappie TDS i z tym mozna jezdzic-łancuch sie oddzywa ale jezdze juz z tym 2 rok i nie widze zadnych efektow oprocz dzwonienia...