Może mieć wpływ np na dziwne dźwięki dochodzące z okolic silnika
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
Może mieć wpływ np na dziwne dźwięki dochodzące z okolic silnika
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
Pisałem: też miałem wiertarkę. Po wymianie przewodu klimy oraz jej nabiciu problem ustał. Od 2 sezonów żadnej wiertarki, czy szlifierki. Nie wierzę w żadne cudowanie z zakuwaniem na nowo końcówek itp. cuda. Po co robić coś, co może pomoże, a może nie, i wiecznie babrać się. Życia szkoda. Trzeba odżałować kasę, zrobić i cieszyć się autem.
Witam,
w moim AR 159 2.0 też co jakiś czas słyszę "wiertarkę", mam już tego dość! Czy to ten przewód klimatyzacji jest do wymiany?:
https://sklep.akuki.pl/przewod-klima...-romeo-159-2.0
A co z tym przewodem? Też do wymiany?
https://sklep.akuki.pl/pl/p/PRZEWOD-...9-2.0-JTDM/480
Raczej sprawdź ilość czynnika. Ewentualnie dobij trochę oleju. U mnie było cicho, wymieniłem sprężarkę i się zaczęło. Więc obstawiam niewystarczająco ilość oleju w układzie.
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Który przewód ma nieszczelność trzeba ustalić, a nie wymieniać w ciemno (za drogie sprawy). Przeważnie przy nabijaniu klimy do czynnika dodaje się kontrast. W warsztatach mają sprzęt (lampy, żółte okulary) i widzą gdzie jest wyciek. U mnie np. kiedyś skraplacz na łaczeniu "puszczał", przewody były dobre.
Cześć, mam tez ten sam problem z klimą, muszę wymienić zaworek rozprężny . Czy ktoś wie gdzie go można kupić bo od dwóch dni szukam i znalazłem tylko u jednego sprzedawcy za 550 pln :(
Tutaj masz troszkę taniej, na hasło "alfaholicy" dostaniesz 10% zniżki, można też wykorzystać jakieś tam punkty lojalnościowe.
https://www.autosklep24.pl/pl/p/Zawo...ALFA-159/19386
Ale u Ciebie to na pewno to? Ja wczoraj pojechałem na maszynę, ściągnęło 22g oleju, wpuszczono 50g i wiertarka raz włączyła się tak głośno jak wcześniej ale zaraz przestała, a tak to jest ledwo słyszalna i trzeba się naprawdę wsłuchać. Ogólnie komfort podróżowania wzrósł. Kiedyś jeszcze dodam kilka gramów oleju więcej i może całkowicie przestanie.
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Dziękuje. Najpierw oczywiście serwis zrobię, ale chciałbym być przygotowany na ewentualność wymiany tego zaworu.
Panowie taka uwaga. (jeżdże swoją 159 2006r juz 11 rok) Czytałem ten wątek ze zdziwieniem. Kontrolowałem klimę w ASO - uzupełniali czynnik wszystko ok. Zmieniłem zakład obsługujący na inny dalej Ok. W zeszłym roku pojechałem do jeszcze innego (przed wakacjami) uzupełnili czynnik na kilka dni przed wyjazdem było Ok. Nagle w dniu wyjazdu wiertarka - co robić jadę w trasę co jakiś czas dla bezpieczeństwa wyłączam klimę. Po powrocie jadę do innego warsztatu co się okazuje czynnika - było za Dużo. Po upuszczeniu wszystko wraca do normy. Dzwonię do wcześniejszego warsztatu - co się okazuje - że waga znajdująca się w urządzeniu podczas przejazdu po nierównościach uległa rozregulowaniu przez co podane zostało zbyt dużo czynnika. Trzeba uważać - sprawdzać w innych warsztatach
Cześć
Ja z kolei wiertarkę mam od początku, na wiosnę dobiłem czynnik (brakowało 80g choć nie wiem czy kiedykolwiek ktoś coś robił z klimą, bo mam 9 od lutego dopiero), "mechanicy" błędnie twierdzili że to dźwięk turbiny lub skrzyni biegów (mam automat)...
Niestety niedawno zauwazyłem, że klima potrafi podczas jazdy mi się wyłączyć (śnieżynka dalej świeci, ale z nawiewu leci letnie powietrze, przewody od klimy ciepłe), pomagało tylko zgaszenie i uruchomienie ponowne silnika (wyłączanie i włączanie klimy nic nie dawało) choć nie zawsze, nie było na to reguły. Czasem klima chłodziła a czasem nie. W serwisach oczywiście mi nie wierzyli, bo u nich jak na złość wszystko działało a układ szczelny.
Po ponownym sprawdzeniu szczelności klimy w 3 serwisie i dobiciu czynnika do 550g (okazało się że mam kompresor Zexel w którym powinno być jednak 550!) pojechałem na jazdę próbną z gościem od klimy i !na szczęście! po kilkunastu km przestała chłodzić (mimo, że na postoju działała pięknie przez pól godziny) a on automatycznie stwierdził, że do wymiany jest zawór rozprężający.
Alfa czeka na wymianę zaworu, mam nadzieję, że w końcu trafiłem na ogarniętego speca i trafił z diagnozą.
Pytanie nie do końca związane z tematem ale to największy temat dotyczący klimatyzacji w 159. Nie mam ogólnie z nią większych problemów albo sobie ich po prostu nie szukam ale przy takich upałach blisko 30 stopni gdy samochód mocno się nagrzeje bardzo ciężko schłodzić kabinę. Mierzyłem jakimś tanim termometrem temperaturę z kratek i przy takich niższych temperaturach rzędu było to nawet poniżej 6 stopni, przy wyższych już ponad 10 ale efektu lodówki brak. Chłodnica klimatyzacji już jest dosyć mocno zniszczona i czy w przyszłorocznym wiosennym przeglądzie warto ją w pierwszej kolejności wymienić w celu sprawniejszej pracy układu? Jedna rurka zawsze lodowata, druga ciepła, ciśnienia układu jeszcze nie sprawdzałem ale w tym roku samochód był podpinany pod stację 3 razy więc chyba jest w porządku. Czy to może jednak zawór rozprężny powoduje niewydajną pracę?
Temperatura w okolicy 6-12 st C na wyjściu z klimy jest ok - klima działa Ci prawidłowo. Problem z chłodzeniem wynika chyba z samej budowy układu wentylacji/klimatyzacji. Powierzchnia szyb + np czarny lakier i masz saunę w środku. Jechałem w ostatni weekend krótką trasę - 130km. Wsiadając do samochodu, temperaturę wskazywał 31st. Szybkie wietrzenie przez pierwszy kilometr bo w środku z 40 :D , ustawiłem klimę na 24 st, nawiew na 3 i po ok 15-20 minutach już miałem w kabinie całkiem przyjemnie. "Efekt lodówki" - po co? obciąża układ i jest niezdrowe :D
Przecież to jest oczywista czynność dwa razy do roku [emoji6]
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Filtr wymieniony przy serwisie klimy w kwietniu, wydaje mi się że na dobrej klasy - Purflux. Może się w przyszłym roku pokuszę o skraplacz po prostu.
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Panowie taki podobny problem, po wymianie chłodnicy od klimy gdyż miałem objawy warczenia co kilka sekund i utraty mocy i brak chłodzenia okazała się dziurawa chłodnica od klimy, po wymianie i ponownym nabiciu słyszę odgłosy jakby łopat jakiegoś wentylatora, ktoś coś może miał podobnego u siebie? Dodam że sprężarka jest zdrowa
Czy serwis uzupełnił olej w układzie po wymianie chłodnicy? Przy chłodnicy znajduje się skraplacz, w którym powinno znajdować się 30-40 ml oleju.
Byłem dzisiaj w serwisie Alfy, mechanik po przejażdżce mówił że to praca sprężarki i żeby się do tego przyzwyczaić :/
Zbyt mało czynnika, zbyt mało oleju (u mnie też kiedyś serwis nie dodał odpowiedniej ilości oleju po wymianie chłodnicy) lub zacierający się zawór rozprężny.
A ten mechanik nie ma pojęcia po prostu.
W Lublinie robiłeś, jak tak to gdzie? Bo u mnie klima też wydaje ten specyficzny dźwięk "wiertarki" i po wymianie chłodnicy klimatyzacji dwa lata temu pojawił się. W sumie też nic nie było wymieniane/naprawiane dodatkowo więc może to co innego? Wiem, że jak w momencie kiedy ten dźwięk się pojawia to w 90% przypadków pomaga wciśniecie do końca gazu dosłownie na sekundę.
Do Lublina mam daleko. Klimę ogarniam u znajomego na miejscu. Jeśli nie ubywa czynnika to dodaj 40 ml oleju. Jeśli nie pomoże to trzeba dobrać się do zaworu rozprężnego.
Przy ostatnim serwisie wyszło, że po 1,5 roku było 400g a dobili na 460g.
Podobno ubytek ok 10% rocznie jest normą.
Pany, tak konkretnie ile ma być tego czynnika i oleju?
Ilość oleju jest określona na tabliczce znajdującej się na sprężarce. W przypadku Valeo jest to 150g bodajże. Ale tak naprawdę to z tym olejem to jest czysty strzał bo żeby go konkretnie określić należałoby wyczyścić cały układ. Ja po wymianie kompresora też miałem ten problem, pojechałem raz jeszcze do zakładu gdzie odzyskano 20g oleju, a wpuszczono 50g. I obecnie ten efekt jest bardzo sporadyczny głównie przy temperaturach 20 stopni.
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Byłem u mnie na wiosce bo tak naprawdę nie potrzebowałem do tego żadnego specjalisty. Dobre wrażenie sprawił kiedyś na mnie właściciel firmy Bartmax bo był u mnie z mobilna stacja. Być może na miejscu też robią dobra robotę.
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Hej, rok temu kupiłem AR159 z 2008 r. po FL, już wtedy była mała wiertarka. Zrobiłem w lipcu 2019 serwis klimy (550g gazu kilka ml oleju), wszystko było szczelne wg maszyny Boscha.
Klima nie dotrwała roku bez awarii, bo gdzieś w połowie czerwca 2020 r. przestała chłodzić. W serwisie opowiedziałem o odgłosach, o tym, że przestało chłodzić, więc: sprawdzili szczelność (nawet chyba azotem). Wyszło im, że zaworki serwisowe klimy popuszczały gaz podczas pracy klimatyzacji - wymieniono je na nowe, dodano kontrastu i nabito gazu wg najbardziej aktualnego programu jaki mieli (prawdopodobnie AutoDoc). Po 3 dniach i jakiś 120-150 przejechanych km, przestało chłodzić. Okazało się, że widać kontrast na krótkim przewodzie gumowym łączącym sprężarkę z skraplaczem w pasie przednim (właśnie tym na foto powyżej). Wg serwisu nowy przewód na dziś dzień okrutnie drogi (coś ca. 1100 PLN), a używanych na 'aledrogo' brak. Serwis na moją prośbę poszukał firmy gdzie zaprasowują przewodu gumowe prasą hydrauliczną i zamontował naprawiony przewód (nie obyło się bez zdejmowania zderzaka, itd.). Potem zrobiono ponowny serwis klimy - włożono ZTCP 430g gazu.
Wczoraj zrobiłem trasę ponad 300 km (Rzeszów - Zamość - Rzeszów) i "wiertarka" jest słyszalna, ale bardzo minimalnie. Słychać ją kilka sekund podczas cyklu działania sprężarki, ale zauważy to tylko ktoś, kto wie, czego ma nasłuchiwać.
Ceny: naprawa przewodu, serwis klimy (gaz + usługa), montaż i demontaż przewodu klimy(zderzaka) - całość w okolicach 700-800 PLN.
L.
Ja miałem szczęście w nieszczęściu bo po zakupie też mi klima nie działała, okazało się że z powodu właśnie tego przewodu. U mnie akurat pękło to aluminium i nie było już co naprawiać. Od dwóch lat śmigam z uzywka za 80 zł [emoji41]
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
Mam Alfę 159 z czerwca 2008 i zawsze miałem nabijane 460g i był efekt wiertarki który mijał przy dodaniu gazu. W tym roku zmieniłem serwis klimatyzacji w którym nabito 550g. Myślę sobie może w końcu będzie spokój, a tu efekt taki dam był przez miesiąc a po miesiącu jest dużo głośniejszy efekt wiertarki. Wczoraj wywaliło mi błąd I biegu wentylatora który mi wywala kilka razy do roku i nastąpił efekt głośniej wiertarki przez 15sekund po czym cisza z minutę i znów wiertarka.
Jak kupiłem auto była wiertara, klima nabita na jesieni nie dociągnęła do wiosny. Okazało się że chłodnica klimy była dziurawa jak sito.
Jako że mam manometry do klimy i pompę próżniową, to sprawdziłem przed demontażem "dziurawca" czy jest co odciągać i okazało się pusto.
Chłodnica wymieniona (nrf), próżnia przez godzinę, zaaplikowany olej, próżnia przez 20 minut i układ zatankowany mieszaniną R290 i R600a. :cool:
Po nocy, zmierzona temperatura zewnętrzna i na zgaszonym aucie pomiar ciśnienia na manometrach, wyniki zapisane i jeździłem sobie przez jakiś czas. Klima elegancko działała, ale z wiertarą.
Przyszły upały i niestety brakło wydajności klimy więc sprawdziłem czy "w spoczynku" są takie same ciśnienia (czytaj czy nie ubyło czynnika), ubytku nie stwierdziłem więc spuściłem mieszaninę i załadowałem 500g r134a, klima chłodzi jak szalona i na razie wiertary nie ma :)
A ja wymieniłem kompresor klimy na używany. Zatankowałem go 70 ml po stronie pompy. Maszyna nie chciała dobić oleju przy uzupełnieniu układu, więc olałem i dobiłem tak jak wskazała 550 g r134a. Chwile jeździłem i wydawało się w porządku (albo za głośno słuchałem muzyki). Dziś wziąłem dzieciaki na przejażdżkę... wiertara cały czas. Podjechałem na maszynę, spuściłem 500 g (bardzo rozgrzany silnik). Przy okazji poszperałem z lampką UV - widać kropki na chłodniczce.
Wpuściłem 460 g i 30 ml oleju, zrobiłem jeszcze kilkanaście km i tym razem układ nie wydawał już żadnych dźwięków. Znów coś do roboty ������
Byłem w innym warsztacie, ściągnięto 400g czynnika i 7ml oleju po czym wbito 450g i 20ml, wiertara nadal...
Wydaje mi się, że to jakiś element w układzie musi już być zużyty dlatego ta wiartara występuję a ta ilość czynnika wpływa na działanie tego elementu i czasami pomoże a czasami nie w zależności jak bardzo jest już ten element zużyty. U mnie ostatnio stwierdzili, że czynnik odzyskany był za bardzo zabrudzony i nawet jakieś opiłki są (niby mi pokazywali ale nie dali jakość się przyjrzeć za bardzo) i dali do wyboru, regeneracja sprężarki, płukanie układu, wymiana chłodnicy, nabicie i koszt 2-3k albo jeździć aż padnie bo wtedy w sumie koszta będą takie same. Na razie z tym nic nie robię bo przez wirusa i pracę zdalną auto więcej stoi niż jeździ ale przed zimą chyba poświęcę te 100-150 zł i pojadę do kogoś innego jeszcze żeby ściągnął czynnik i zobaczył jak wygląda teraz po wymianie bo przed ostatnim serwisem to klimy ponad 1,5 roku nie ruszałem to może dlatego był większy syf.
Jeśli wiertarka u mnie wróci to na pewno zainteresuję się zaworem rozprężnym.
U mnie klima chłodzila ale uciekał czynnik. Wymieniali dziurawą chłodnice, też był szlam, kompresor głośno pracował, tak mi się wydawało więc wymienili. Jeszcze podobno zawór rozprężny i płukania układu, wszystko na fv, łącznie 3,6k, trwało 1 mies. bo był problem z kpmpresorem, dostali uszkodzony (Valeo). Efekt taki że chłodzi ale pracuje tragicznie, efekt wiertarki i dziwnego buczenia pojawia się jak temp. zewnętrzna jest niższa ja wewnątrz, ok 18-22 stopnie. Czasami wyłączyłem ba aż coś jakby zgrzytało. Czekam na ochłodzenie żeby umówić się na poprawkę. Gastal we Wrocławiu. Z ciekawostek po szybkiej jeździe i zwolnieniu, zatrzymaniu z nawiewu czułem zapach gazu? Najpierw myślałem że to np z auta przede mną ale pojawiał się nawet jak byłem pierwszy. Ciekawe czym napełnili układ?