Tak się powinno zachowywać jak mówisz.
Jak się wybudzi to chla około 8A i oczywiście siada napięcie na aku wtedy.
- - - Updated - - -
Tak się powinno zachowywać jak mówisz.
Jak się wybudzi to chla około 8A i oczywiście siada napięcie na aku wtedy.
Printable View
Tak się powinno zachowywać jak mówisz.
Jak się wybudzi to chla około 8A i oczywiście siada napięcie na aku wtedy.
- - - Updated - - -
Tak się powinno zachowywać jak mówisz.
Jak się wybudzi to chla około 8A i oczywiście siada napięcie na aku wtedy.
Zrobiłem krótką trasę zaraz po poprzednim ładowaniu, postał tydzień i powtórka. Mam wrażenie, że ta ładowarka nie nadaje się do tak dużego aku albo nie wiem gdzie przyczyna, coś świruje. Nie odpalił, a najlepsze zawiesił się w jakiś dziwny sposób z migającymi lampami, buczeniem i dopiero odpięcie klemy pomogło, nie dało się nic zrobić (to normalne?). Zmierzone napięcie na rozładowanym 11.3V. Podłaczyłem teraz transformatorowy prostownik, który ruszył od razu z ładowaniem na poziomie 9ah, po godzinie dalej pokazuje prąd ładowania 7ah.
Jeżeli ta stara ma faktycznie 6A jak mówiłeś to nie jest najgorsza. Oczywiście z 9A szybciej.
11.3 to nie jest wcale szczególnie złe napięcie, powinien samochód normalnie odpalić. Problem ze jeśli te aku ma dużą rezystancję wewnętrzną to pod obciążeniem prądem rozrusznika z tych 11.3 może spadać poniżej 10V i wtedy cyrku ze światłami jak najbardziej realne.
Musisz ocenić stan techniczny tego aku - po naładowaniu teraz zorganizuj sobie MES czy myGiulia, interface OBD i sprawdź parametry SoX (czy IBS w myGiulia). Albo wizyta w jakiejś akumulatorowni.
Nie pasowało mi przy tej inteligetnej ładowarce, że przez 18h pokazało, że teoretycznie naładowało jedynie 24Ah. Przy rozładowanych 95Ah trochę mało. Słabe aku ładuje się w moment, tutaj ładowanie przebiega prawidłowo, czytaj długo, dużym natężeniem. Zmierzę jeszcze naładowany, odstany z wył passive.entry.
Tak zachowywało się auto przy rozładowanym:
http://gofile.me/4Z91U/pmsXLUDMW
Coś za dużo na tym filmie nie widzę ale jak niskie napięcie to komputery w większości samochodów głupieją na maksa. I wtedy bez odłączenia od pojazdu nie realne aku podnieść bo włączają się światła, syreny, bóg wie co i pobór prądu kilka razy większy niż wydajność ładowarki (padnięte aku nie daje też wystarczająco prądu).
Czekamy więc na efekt po ładowaniu teraz, daj znać co będzie bo w sumie ciekawe :-).
Ładowane 10.5h z odpiętym minusem, po 9h pokazywało jeszcze coś w okolicach 1A, później trochę mniej. Po 10 godzinach od ładowania, wszystko już spięte na gotowo, passive entry wyłaczone, zmierzyłem napięcie 12.52V
Wygląda ok. Teraz kwestia kilku dni co będzie.
No i znowu to samo. Minęly 2 tygodnie od pełnego naładowania. Tydzień temu, krótka trasa 20 km w jedną stronę i powrót tego samego dnia, razem jakieś 40. Postał znowu tydzień i aku padnięte, auto nie odpaliło. Otwieranie bezkluczykowe wyłaczone, auto w garażu, przeważnie otwarte cały czas, jedynie kamera siedzi w gniazdku zapalniczki, ale ona wyłącza się po zgaszeniu silnika / odcięciu zasilania. Coś musi ciągnąć prąd no bo nie wiem co innego.
Strach jechać na tygodniowe wakacje...
"przeważnie otwarte cały czas" to rozumiem że nie drzwi (nie sprawdzałem czy to ma wpływ na pobór) tylko że nie zamknięte pilotem, zgadza się?
Wracamy do podstaw:
- co mówi MES czy myGiulia odnośnie IBS?
- jedź do jakiejś dobrej akumulatorowni i niech Ci zrobią test akumulatora.
Może coś ciągnie a może aku padł jak niedawno koledze po 3 latach.