Motoryzacja umarła.
Printable View
Motoryzacja umarła.
Pytałem o tę wersję. U mnie 129.000. I jedyne udogodnienie jakie pan był mi w stanie zaproponować, to tę właśnie ofertę (kierowaną do firm) dla prywatnego klienta (najlepiej na kredyt konsumencki) bez konieczności wkładu własnego. Natomiast na veloce full wypas (wszystkie dodatki, łącznie z carbonem i włóknem węglowym) na start 20k mniej ;-) No i zostałem poinformowany, że jeśli się nie sprzeda (veloce) do końca roku, to być może cena się nie zmieni, mimo podwyżek i wycofywania innych modeli ze sprzedaży (m.in. fiaty po 40k, do których trzeba będzie dopłacać po 15k, bo kary = nieopłacalne dla nikogo).
Dopiero co zrobili prezentację, że bedą robić same SUVy a tu za 3 miesiące nowy kompakt? To faktycznie bałagan. A może ktoś w końcu spojrzał co aktualnie się sprzedaje i jako tako utrzymuje markę.
PO CO Alfa Romeo ma wypuszczać kolejne modele sportowe, kompakty czy co tam chcecie - JEŚLI NIKT NIE CHCE JEJ SAMOCHODÓW KUPOWAĆ?
Aby powiększać straty?
Może najpierw trzeba polepszyć wizerunek a potem inwestować w kolejne modele, w tym te które zawsze sprzedają się małych ilościach i jest bardziej prawdopodobne, że przyniosą stratę niż zysk.
Giuletta wciąż sprzedaje się lepiej niż Giulia i Stelvio, a jest na rynku dużo dłużej. To pewnie najbardziej popularna Alfa na świecie teraz, przynajmniej najczęściej ją widać na drodze.
co Ci po wizerunku, jak nie bedzie modeli - naprawic trzeba natychmiast palete jak i wizerunek marki w postaci obslugi klienta w znaczeniu kompleksowym - serwis,sprzedaz,konfiguratory,opcje kredytowe,zyczliwosc.
Czy ktos badal jak wyglada sprzedaz samochodow psa? Mam na mysli ktos z wlascicieli takich aut, albo tajemniczy klient, czy sa uprzejmi, rzeczowi, jak ich opcje leasingu, serwis - bardzo mozliwe ze bedzie tez fuzja wizerunkowa w tej kwestii.