A co byś chciał wiedzieć? Wszystko wyjaśni się dopiero w maju.
Printable View
Po prostu czekam i nasłuchuję wieści.
Może coś jeszcze pojawi się w międzyczasie?
OK. Poczekam na zdjęcia. Dzięki.
W zasadzie nie :). Z kilku tys. km, które pokonałem 75-ką, na torze zrobiłem może 200, a resztę po drogach publicznych, często w garniturze dojeżdżając do pracy. Więc nie mam szczególnie sportowych ambicji, to jest po prostu za drogi sport dla mnie... Za to przydałoby mi się coś, w czym czułbym się w miarę wygodnie, również w upałach (a więc klima) i mógł ewentualnie podjechać gdzieś z rodziną, nie tylko sam. Jechałem w 75 w 4 osoby, ale jakoś nie przemawia do mnie jako samochód na dłuższe dystanse. Chciałbym mieć kiedyś V6, a teraz jest pewnie ostatni moment, bo producenci dochodzą powoli do 3 cylindrów a, paradoksalnie, 75-ka jest samochodem z silnikiem o największej pojemności, jaki kiedykolwiek miałem :).
Przy tych wszystkich wymaganiach naturalny byłby zakup Thesis, ale tam są mordercze koszty utrzymania, jeśli miałby być to tylko trzeci samochód w rodzinie, albo 164 V6. Najlepszy moment na zakup 164 był jak kupowałem 75, teraz ceny już niestety poszły w górę, no i podaż nie jest zbyt duża, jeśli chciałoby się coś ładnego. I oczywiście ceny - nie da się już kupić nic ładnego za 5 - 6 tys. Więc nie wiem, może zostanę przy samej Julce...
75-ki nie wypycham, nie będę jej sprzedawał na siłę i za bezcen, a jakoś nie jestem przekonany o tym, że tłumy się będą pchały, żeby ją kupić, więc pewnie jeszcze ze mną zostanie :).
Hmmm... Kto pamięta tę Alfettę? Niezła przebitka za ten detailing:
http://allegro.pl/piekna-i-nietuzink...093711668.html
Z tego co pamiętam, najtańsza oferta za ten egzemplarz wynosiła około 8 tysięcy PLN. Na giełdzie klasyków potrafiła już kosztować 30 tys. PLN...
Cóż, sezon idzie, to i oferta się "uaktualnia". Niechaj sprzedają ją i za 100 k PLN, byle tak jak obecnie auto było trzymane w garażu, a nie gdzieś w polu obok stodoły.
Według mnie model i wersja decyduje o niszowości tego pojazdu, a pośrednio również o cenie. Alfetta w sedanie z 1.6, nawet na zagranicznych serwisach nie cieszy się dużą popularnością. Trudno znaleźć chętnego, który wyda 20 tysięcy za średnio ciekawą wersję tego modelu, której prawdopodobnie nie da się później odsprzedać (nawet w tej samej cenie). Każdy szuka wersji topowych lub zbliżonych do topowych, bo to szybsza ewentualna sprzedaż i większa radość z użytkowania.
Ciekawe czy przebieg jest prawdziwy :)