Witam wszystkich po dlugiej przerwie!
Podobny problem dopadł i mnie.
Przeczytałem cały wątek, z tym, ze wiekszosc przypadkow, jak nie wszystkie dotycza aut przedliftowych. Ja mam z grudnia 2010.
Objaw byl taki, ze po wlaczeniu kluczyka, nie wlaczal sie zaplon. Kilka prob wlozenia/wyjecia i naciskania start/stop rozwiazywalo problem, ale do pewnego momentu.
Przez kilka dni był kompletnie martwy. Po kilku dniach odpalil, jak gdyby nigdy nic. Chce wyjac blokade, jak piszecie, ale zastanawiam sie, czy problem wystepuje w poliftach?
Jaki jest procent szansy, ze to wina akumulatora, czujnika sprzegla, blokady kierownicy, czy baterii w pilocie?
Nie podpinałem kompa, nie mam mozliwosci na te chwile.
A'propos "srub stozkowych, nitow, nito-nakretek, stożków" itp: to są zwykłe ZRYWALNE ŚRUBY, jak w kazdym aucie przy blokadach kierownicy. To nie jest po to, zeby nam utrudnic zycie, tylko zlodziejom. Sruby w momencie przykrecania maja normalny leb na szesciokatny klucz, a podtoczenie (stożek) daje mozliwosc ich urwania w momencie dokrecenia:)