NIE będą działać wybuchają przecież ci napisałem. Ty masz jak każdy prawie 25 wat i one nie potrzebują spryskiwaczy sam poziomowania itp montuja 35 wat i tez nie dokladaja . tutaj jest caly na forum poczytaj kilkadziesiat rozmów na ten temt.
Printable View
Ja zamontowałem europejskie, to po zmianie proxy nawet doświetlają zakręty ;-)
Może się komuś w tym wątku przyda, sporo ludzi pytało czy ktoś gdzieś przerabia.
To nie żadna kryptoreklama z mojej strony. Nie znam gościa, nic u niego nie robiłem (bo mam Stelvio EU) - po prostu wpadło mi w oczy jak grzebałem po necie i szukałem czegoś zupełnie innego.
https://www.xenon24.eu/alfa-romeo-st...tylnych-usa-eu
Orientuje się ktoś jakie są orientacyjne ceny naprawy foteli,deski rozdzielczej i podsufitki po wystrzale poduszek ? Jest to opłacalne czy lepiej np. kupić nową używaną deskę i fotele ?
W sensie że że kupić z demontażu i zamontować u siebie.
To ja już nie wiem, chłopaki co się zajmują ściąganiem i naprawą zapewniają że regeneracja poduszek jest bezpieczna i nie trzeba kupować nowych... Skoro tak mówicie to będę szukał nowych, bądź z demontażu jak nie będzie tych z USA.
Zachęcam do obejrzenia w temacie regeneracji poduszek… :)
https://youtu.be/6AQw-IQcesY
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A znasz handlarza który ci powie, że ma "wujowy" towar?
Z oczywistych względów nie mogę publikować zdjęć bo temat w miarę świeży, ale po czołowym zderzeniu KIA z Hondą w Hondzie nic się nie otworzyło... bo nie miało co wystrzelić!
Jak ktoś chce drutować poduszki to nich przynajmniej pasażerowi założy oryginał, szczególnie że na miejscu pasażera zazwyczaj wozi najbliższą rodzinę z dziećmi włącznie.
Widział ktoś jak otwiera się poduszka po regeneracji ?
- Taka co ma nabój niedopasowany do pojemności worka ?
- jak worek jest niefabrycznie poskładany ?
- jak worek już raz wystrzelił, nabój jest za dużej pojemności/mocy a bezpiecznik nie zadziała - zwał jak zwał i się rozrywa ?
- jak pęka deska po naprawie i lecą kawałki szpachli ?
- albo wychodzi bokiem a nie górą?
poz. 1,3,4 miałem okazję widzieć.
Teraz jak przemyślisz sprawę to się zastanów czy nadal chcesz regenerację, aaa zapomniałem, w obecnych czasach za taką akcję są już egzekwowane paragrafy, z prokuratorem na karku włącznie, skończyły się czasy gdzie przechodziła poduszka oklejona skajem.
Gdyby ktoś chciał się doedukować, mam w garażu pozostałość po pewnym hurtowym zakupie na aukcji, gdzie przyszła euro-skrzynia pełna poduszek, jakieś wynalazki, w ilości pewnie 50szt mi zostało, mogę przeznaczyć na testy, jak np odpali jasiek GMC z nabojem od Oldsa, albo workiem od Suburbana.
----
edit: teraz zobaczyłem filmik - no właśnie jest to pokazane co opisałem wyżej...
nie ma co szukać tylko iść do ASO i kupić nowe. Mając na uwadze wartość tych aut to wydanie około 12 tyś na komplet czołowych poduszek nie jest kwotą zaporową a na przyszłość nim kupisz sprawdź ile co kosztuje do naprawy .
Sam mam auto z USA i miało wystrzelone poduszki- wszystko kupiłem w ASO na co mam faktury.
Na marginesie 99% sprowadzonych z USA i EU po wystrzale ma "regenerowane "albo wcale. Koledze szukaliśmy auta i z każdym handlarzem ucinała się rozmowa o udokumentowanie naprawy fakturami w części dotyczącej poduszek powietrznych- ciekawe dlaczego?
Przynajmniej z USA widać co było ale z EU np popularna ostatnio "modna" Szwajcaria to jedna wielka czarna dziura - same okazje i igły.
Witam wszystkich. Ten wątek jest naprawdę bardzo rozległy, ale też pomocny, bo porusza wiele ważnych kwestii, z którymi powinny obowiązkowo zapoznac sie osoby chcące sprowadzić alfę ze stanów. Osobiście przeczytanie prawie 100 stron zajęło mi dwa popołudnia, ale warto było:)Przekazywane tu rady są nieocenione….ale do rzeczy. Na wstępie chciałem zapytać, czy jest tu ktoś, kto jest mi w stanie polecić fachowca od konwersji Stelvio z Lublina i okolic?
Ja bywam regularnie w Lublinie
Super. Moja Alfa jeszcze w Stanach, ale jak tylko przypłynie to rozumiem, że mogę liczyć na Twoją pomoc? Będę chciał zrobić na pewno konwersje lamp tylnych, dostosowanie softu do eu, lampy przednie kupie eu 35w skrętne i chciałbym dołożyć prawilnie spryski i czujniki samopoziomowania. Auto będzie na własny użytek, więc zależy mi na tym, żeby je zrobić zgodnie ze sztuką, bez zbędnych oszczędności.
Dzięki, chłopaki za otworzenie oczu. Jak uda mi się wylicytować w jakiś fajnych pieniążkach tą moją upatrzoną to tak zrobię. Swoją drogą te Giulie to mają strasznie czułe te sensory poduszek. Byle dotknięcie i już wystrzelona. Jeszcze jakieś macie przestrogi apropo naprawy samochodów z USA jakie robią "handlarze", bo ja nie mam czasu na załatwienie naprawy u siebie w okolicy, więc planuje dać do chłopaków z Ameryka Cars, bo koledze mustanga ściągali i naprawiali, na razie odpukać nie narzeka.
Wiesz- nie bardzo kumam- ale to Ty decydujesz cza auto ma być naprawione tak jak ma być czy uzdatnione do jazdy..Zlecasz komuś naprawdę to określasz przecież co i jak.
Tak zgadza się, ale może się zdarzyć tak że ja mówię co na czym robimy, a potem żeby się nie okazało że na fakturze jedno a włożone drugie i to jeszcze niezgodnie ze sztuką. Już takich akcji u mnie w okolicy to dość dużo było. Papudraki są wszędzie niestety...
Czy posiada z was ktoś przednie lampy do Giulii z USA, które są na tyle zniszczone że normalnie poszłyby na śmietnik? Zależy mi na kilku komponentach ze środka, tj. obrysówka i PCB do niej, na obie strony. Najlepiej Kraków/okolice
Mam lewą 25W, uszkodzona obudowa, bebechy dobre, wszystkie światła świecą.
Słuchajcie. Niedawno zakupiłem taki egzemplarz Stelvio z USA:
Auto dla siebie, które chciałbym zrobić tak jak należy, ale też za rozsądną cenę - czyli nie drutować, ale też nie kupować wszystkiego nowego w ASO, bo to mija się z celem. W grę wchodzą także oryginalne używane części.Kod:copart.com/lot/68027682/salvage-2021-alfa-romeo-stelvio-ti-la-shreveport?fbclid=IwAR3fJLqXTtZFAArElB84vMWs5f3oJQQfh5j4v6RWCUZIwNDEU1Zvfr9GEyE
Z uszkodzeń, które widać: trzeba zrobić zderzak i konsolę wraz z poduszkami plus dodatkowe drobne naprawy blacharskie.
Jedna lampa jest uszkodzona, ale zamierzam wymienić na dwie EU. Tu pojawia się moje pierwsze pytanie. Czy jeśli zderzak ma spryskiwacze, to może oznaczać, że lampy posiadają również poziomowanie? Czy w stanach w ogóle kiedykolwiek dokładali poziomowanie w poliftach (auto końcówka 2021 r.)? czy jednak nie było nigdy poziomowania lamp w USA i trzeba będzie dołożyć czujniki poziomowania (i czy ew. coś jeszcze, żeby to działało tak jak należy?)? To moje pierwsze złożone pytanie :)
Drugie dotyczy poduszek. Tak wiem, temat wałkowany w tym wątku, ale ja nadal mam wątpliwości. W grę nie wchodzi regeneracja, a komplet nowych poduszek USA plus do tego deska (nawet używana) to wydatek dość spory. Na naszym rynku w zasadzie nie można znaleźć kompletu nienaruszonego tj. używana deska z niewystrzelonymi poduszkami. Myślałem o takim używanym oryginalnym niewystrzelonym komplecie poduszek wraz z deską w wersji EU. Ktoś poruszał już ten temat na forum, ale w zasadzie nie było jednoznacznej odpowiedzi czy w ogóle takie rozwiązanie da się zastosować w autach z USA. Czy jest ktoś kto mógłby mi coś więcej powiedzieć na ten temat? Ew. podsunąć jakieś inne sensowne alternatywy?
Da się ożenić poduchy eu i sterownik usa
Co do poziomowania, wiązka do zrobienia
Co do sprysków, dobra wiadomość, masz wszystko plug&play
[QUOTE=myslos;2337788]Słuchajcie. Niedawno zakupiłem taki egzemplarz Stelvio z USA:
Jak będziesz potrzebował elementy prawego zawieszenia (tył, przód) to się odezwij.Kod:copart.com/lot/68027682/salvage-2021-alfa-romeo-stelvio-ti-la-shreveport?fbclid=IwAR3fJLqXTtZFAArElB84vMWs5f3oJQQfh5j4v6RWCUZIwNDEU1Zvfr9GEyE
Witam serdecznie,
Zakupiłem swoje pierwsze wymarzone auto (Stelvio MY2019) i do tego postanowiłem bez znajomości tematu ściągnąć auto z USA.
Niestety jestem totalnym laikiem jeśli chodzi o temat przekonwertowania/kodowania z USA na EU.
Dlatego mam kilka pytań, czytam forum już 3 tydzień i coraz bardziej przeraża mnie ilość różnić między EU i USA i wymaganych modyfikacji, dodatkowo nie chce mnożyć już istniejących wątków więc z góry przepraszam jeśli coś przeoczyłem i jest już na forum:
1. Czy macie do polecenia jakiegoś fachowca od konwersji/kodowania na Pomorzu? (najlepiej okolice Słupsk/Lębork/Trójmiasto) Do zrobienia zmiana regionu, mapy, rozdzielenie sygnału na światłach tylnich (są zamontowane juz eu), zmiana menu (KM, stopnie celcjusza). Chyba wolałbym powierzyć to komuś bo nie jestem pewien czy poradzę sobie z ogarnięciem tego wszystkiego samemu przez MES/interfejsy/adaptery.
2. Nie działa aktualnie mi joystick od radia, czytałem że to może być wina niedziałającego głośnika lub oporność jest zła ale czy może to mieć również związek z brakiem kodowania lub nieskasowaniem błędów po stłuczce (samochód wchodzi w jakiś accident/serwis mode czy coś)? Auto nie brało udziały w wypadku (nie poszły poduszki), a do wymiany był tylko błotnik tylni i klapa bagażnika. Radio z poziomu kierownicy działa, odbiera nawet polskie radio (co mnie zdziwiło bo na forum czytałem że zakodować trzeba również pasma do radia aby odbierać sygnał)
3. Nie działa joystick od multimediów tutaj nie znalazłem nic na forum, czy może być to kwestia jak wyżej? Blokada przez serwis mode?
4. Modyfikacja lamp przednich, dodanie samopoziomowania to kwestia mechaniczna, czy bardziej do elektromechanika? Opłaca się w ogóle, czy od razu wymieniać lampy?
Niezmiennie dziwi mnie, że ludzie sami sobie tworzą problemy i potem narzekają. Moją dewizą życiową jest to, żeby żyć tak, aby nie mieć problemów i do tej pory mi się to udaję, nawet jeśli muszę udać się do salonu i zapłacić więcej zamiast iść na złomowisko.
Powiem tak, chciałem mieć bezproblemowo, zamówiłem do produkcji swój konfig, 3 pierdoły firmwarowe i 15 wizyt w ASO i szarpanie się przez ponad pół roku gdzie narozkręcali niepotrzebnie paneli, coś urwali, coś dziubnęli, tu bezpiecznik w złe miejsce wsadzili, tam jusz wszedł klej bo złamali zaczep a i panel wokół drążka porysowali. A to były tylko ciulate firmwary w radiu, problem z wariującymi lusterkami (potem była kampania) i parę innych tego typu pierdół.
Oczywiście kupowanie w USA to dużo ryzyk i dodatkowych kłopotów z których czasem trudniej wyjść (np kampanie/updaty w ASO EU nie zrobisz).
Ale, dla niektórych to jedyna możliwość kupić to auto.
No i jest jeszcze jeden aspekt - zero waste - to jest ważne żeby naprawiać a nie wyrzucać. Musimy odchodzić od gospodarki linearnej a zbliżać się jak najbardziej do obiegu zamkniętego i zero waste. Ja napraiwam wszystko w domu póki jakoś się da - czasem na części kupię używkę z olx np blendera za parę dych zamiast wydawać 400 na nowy. tak, kosztuje mnie to 1-2h i w tym czasie zarobiłbym na nowy (minus dojazdy czy zakup w necie/wybór nowego), ale wygenerowałbym nowy odpad.
Może zboczenie, 3 lata działałem przeciwko kilkukrotnie za dużej spalarni odpadów 1km ode mnie, i stąd już jestem przesiąkniety ideami i lepszym kierunkiem?
W autach USA grunt żeby dobrze naprawić, z tym różnie, na ok 100 aut USA jakie swego czasu u siebie gościłem, uczciwie i solidnie zrobionych było może 20% (typu lampy, dobre malowanie, powymieniane połamane plastiki, bez regenerowanych desek czy poduszek itp)
A za 5-10 lat będzie: "Kto w ogóle kupuje Alfy, zwłaszcza Giulie i Stelvio - przecież się psują". Jak się ma nie psuć coś trzymające się na sznurku? Ale narzekanie na forum będzie, że Alfa się nie sprzedaje. I koło się zamyka.
cóż- wielu ludzi potrafi liczyć.
a Kupujących - (nie wynajmujących) - z salonów też jest jak na lekarstwo.
popatrz- mam już 4 lata stelvio z usa przejechane 100 tkm regularnie serwisowane w ASO więc w czym problem?
widzisz Twoja teoria leży i kwiczy - szukaliśmy dla kumpla jak to określiłeś salonówki a nie "szrotu" - i co -po obejrzeniu 7 "salonówek" wszystkie okazały sie klepanymi szrotami z niewiadomą historią i w większości brakiem dokumentacji serwisowej - bo po co - przecie ASO to zło. Tu też można poczytać o dziwnych akcjach z serwisowaniem jak za PRL-u pod blokiem - taki mamy folklor
- sprowadzając z USA przynajmniej widzisz co kupujesz i jesteś w stanie sprawdzić
- - - Updated - - -
bo trzeba serwisować auta jak w cywilizowanym kraju niezależnie skąd pochodzą i eliminować ruchu auta które po wypadkach są odbudowywane na jakiś regenerowanych czy pochodzących z niewiadomego źródła częściach a nie po stodołach u Mietka czy pod bokiem i będzie ok.
Jak czytam tu czasem co Janusze wyprawiają by zaoszczędzić przysłowiowe 50 pln to ręce opadają.
- - - Updated - - -
tak jak pisał [MENTION=20089]epsonix[/MENTION] - po prostu system weryfikacji odbudowanych aut po wypadkach i dopuszczenia do ruchu jest patologiczny. Auta z brakiem udokumentowanej naprawy powinny mieć zakaz dopuszczenia do ruchu - części typu poduszki pasy etc powinny być nowe z ASO i nie regenerowane w jakiejś stodole pod Koziegłowami.
jakby to sito uszczelnić myślę ze o 80% spadłby ruch w interesie. a tak nawet ASO zabrały się za skupowanie i odbudowę powypadkowych aut.
to też uważasz za szrot?
Załącznik 287013
Zastanawiam się po co się dyskutuje z amatorami tylko salonu, każdy ma swoje racje i się nie wygra, ani jedni ani drudzy. Osobiście sprowadziłem kilkadziesiąt aut zza wody, w tym swoje Stelvio po całkowitej i... właśnie mam na nią rezerwację z wpłatą, gdzie nawet za bardzo nie chciałem sprzedawać, jeszcze nie teraz, ale przyszła znajoma, zobaczyła i innego auta nie chce, do tego w cenie wyższej niż wiele oferowanych tutaj salonówek, bo dałem cenę na odczepkę... a ja zaczynam szukać polftowej, za wielką wodą.
Nie sądziłem że mój wpis wywoła kolejną dyskusję która chyba przewija się w większości wątków na tym forum z etykietą USA... Jak napisał [MENTION=20089]epsonix[/MENTION] aktualnie auto za oceanu to dla mnie jedyna opcja. Jestem na etapie swojego życia, że albo spróbuję spełnić swoje marzenie o Alfie teraz albo za 20+lat bo zaraz pojawią się dzieci itp. itd.
Auto kupiłem 100% dla siebie, remontuje zgodnie ze sztuką wszystko wymienione na nowe/używane ale w dobrym stanie (ślizgi itp. itd.). Nazywanie szrotem wszystkiego co jest z USA "po wypadku" to dla mnie przerost formy nad treścią bo każdy przypadek jest indywidualny.
Poprosiłem o pomoc na tym forum bo po prostu na tym się nie znam, przeczytałem tonę wątków na forum ale dalej interfejs ELM327 czy bypass przy SGW to dla mnie pojęcia obce, a nawet jeśli bym to wszystko ogarnął to i tak nie wiem czy miałbym odwagę "grzebać" w sofcie samochodu.