Nośność musi zostać bez sprzecznie :) ... a kto w zimę jeździ szybciej niż 190? Nie ma sensu na zimę takich indeksów kupować z których i tak nie skorzystamy :)
Printable View
Nośność musi zostać bez sprzecznie :) ... a kto w zimę jeździ szybciej niż 190? Nie ma sensu na zimę takich indeksów kupować z których i tak nie skorzystamy :)
Ja poprzednim samochodem często jeździłem szybciej - pamiętaj, że w zimę może być kilka stopni na plusie, suchy asfalt, itp. Na szczęście kłopot rozwiązany, obecne mam 120 KM więc obojętne jaki indeks prędkości kupię :-)
Wrzucam ranking opon ADAC (więc raczej bez lipy) https://www.motointegrator.pl/poradn...rze-19565-r15/
Może komuś się przyda. Opon jest dużo, warto to jakoś rozgraniczyć.
Mój błąd ich indeks to 102 H XL
MHm, załaduj auto rodziną+bagaże (kilkaset kilo + waga auta w dokumencie jest zaniżona - podawana w najuboższym wyposażeniu itd) a potem niech będzie, że przy 120 km/h nagle musisz wykonać nagły manewr bo ci coś wyskoczyło czy kij wie co. Życzę, aby nic się nie stało na np. mega wysokim profilu czy na oponie z obniżonym indeksem prędkości/nośności. Poza tym, zajrzyj do instrukcji. Różny rozmiar felg ma różne wymagania co do prędkosci czy cisnienia w oponach. Na bezpieczeństwie swoim i innych uczestników ruchu drogwego (w sumie, gdyby to nie zagrażało mojemu bezpieczeństwu to miałbym totalnie gdzieś co inni robią ze swoimi autami, mogli by nawet montować koła od taczki) się nie oszczędza.
Indeks prędkości zostawmy w spokoju, bo on dotyczy prędkości. Nawet Niemcy dopuszczają w zimowych oponach obniżenie indeksu prędkości.
Wracając do indeksu nośności to chodzi mi o to, że w 1.9 w 16" niezbędna jest nośność 93. W 17" i 18" niezbędna jest 98. Czyli większy balon potrzebuje mniejszą nośność. I teraz pytanie – czy mając 1.9 na 17" muszą mieć nośność 98? Czy może 95 wystarczy? Moim zdaniem wystarczy, bo nośność 98 została obliczona dla 3.2 i 2.4. Ale to tylko dywagacje. Ja kupuje 98.
Indeks prędkości nie określa jak opona się zachowuje przy nagłych manewrach, tylko jazdę z jakimi prędkościami wytrzymuje. Mówiąc prosto - jeżeli będziesz się poruszał przez dłuższy czas z prędkością wyższą niż indeks prędkości istnieje duża szansa że opona po prostu się rozleci.
Jeżeli natomiast chodzi o samo zachowanie opony, to porządna opona o niskim indeksie prędkości w trakcie nagłych manewrów może się zachować o wiele lepiej niż słaba opona z wysokim indeksem.
Pisałem to już tutaj. Indekś prędkości przenosi się na to, ile "drutu" masz w środku. Więcej drutu, większa sztywnośc, opona mniej się odkształca podczas toczenia - większa możliwa prędkość. Ale im sztywniejsza opona, tym też lepiej znosi przeciążenia boczne (bo boki opony też zawierają wtedy więcej tego drutu). A jak już wspomniałem dzisiaj, auto spokojnie z deklarowanej wagi ~1600 kg może skoczyć na 1800-1900, do tego dodać przeciążenia generowane w zakręcie, przednia zewnętrzna opona bardziej przeciążona. Do tego droga po którzej się jeździ może być też mocno nie równa, co tęż zwiększa maksymalne przeciążenie, które doznaje opona. I pora roku nie ma do tego większego znaczenia, bo w zimie też się jeździ po suchych, czarnych drogach (no chyba, że mieszka się w skandynawii czy górach). No ale, przecież zima, to spokojnie można sobie na 16 wrzucić np. opone z indeksem T.
Oczywiście że można wrzucić oponę z indeksem T bo ta opona wytrzymuje stałą jazdę z prędkością 190 km/h i ma w środku tyle drutu by tą prędkość i przeciążenia wytrzymać.
Dobra panowie by was pogodzić co do prędkości:
http://www.opony.com.pl/narzedzia/in...redkosci-opon/
nośność opon:
http://www.opony.com.pl/narzedzia/indeks-nosnosci-opon/
czyli np: ( dane z instrukcji obsługi - auto nie obciążone, wszystkie płyny pluz zbiornik paliwa w 90% napełniony)
Alfa 159 SW 1,9 Jtdm 8v masa 1480 kg maksymalne obciążenie 2030 kg więc jeśli mamy opony 205/55 r 16 91T -
indeks 91 615 kg x 4 = 2460 kg ( to już jest zapas do max obciążenia) ... możemy jechać z prędkością 190 z max obciążeniem auta czyli 2030 a V-max dla tego silnika to 196 km/h. podałem to dla przykładu tylko :) bo kwetia kto jak jeździ oczywiście ale oba indeksy dobiera się pod konkretne auto i to jak kto jeździ.
Alfa niema masy 50:50 także opony z przodu mogą mieć nacisk 1300kg a tylne 700kg.
Miałem przez zimę opony 205/55r16 91H i było widać na nich duży nacisk teraz mam z indeksem 99V XL i mimo tego samego ciśnienia opona nie jest spłaszczona. Ja w zimie często jadę z prędkością 200km/h.
Każdy niech zakłada opony wg własnego uznania lub tego ile gotówki ma w portfelu. Dla mnie opony są ważne skoro coś wielkości kartki A4 łączy samochód z jezdnią, dla innych to tylko opony i kupują zajechane używki z zagranicy. Moim zdaniem na bezpieczeństwie nie powinno się oszczędzać:D
Bezpieczeństwo na 1 miejscu :) zgodzę się. .. ale wszystko z głową? To tak jak z sexem w jednej gumie jest bezpiecznie ale nie którzy dla pewności zakładają 2 ;). A co do rozkładu masy masz w instrukcji. .. dlatego też napisałem ze indeks V do 159 w zupełności wystarczy. i masz też racje każdy wybiera opony pod siebie. Ja mam ten rozmiar u siebie i nie widać by były splaszczone jakoś mocno może to kwestia ciśnienia ja daje na przód 2.4 a tył 2.5. W zimę o 0.1 w dół :)
Wszystko ładnie, ale błąd w obliczeniach. Raz, nie sumuje się tego. Dwa, masz rozkład masy na przednią i tylną oś (nie wiem ile wynosi, ale nie będzie to 50-50), trzy, ja nie mówię o jeździe na wprost tylko cały czas o zakretach i obciążeniu tej opony (a nie wsadzeniu opony do maszyny i rozpędzeniu jej do jej limitu), tak więc w zakręcie najbardziej dostaje opona przednia zewnętrzna bo trzeba jeszcze dodać generowane przyspieszenie. Nie jeździsz też zawsze po gładkich jak stół drogach, masz koleiny, które też w zakręcie mogą dobić zawieszenie, co także generuje dodatkowe obciążenie dla opony. Co do masy auta też już pisałem, jest zaniżone, podawana jest waga wersji z najbiedniejszym wyposażeniem, bez pasażerów czy bagażu (zawsze coś się wala w bagażniku). Dobierzesz sobie parametry opony wg. swojego widzimi się, pojeździsz te 3 sezony, wszystko będzie cacy i trafi ci się ten jeden kurs, gdzie będziesz jechał gdzieś szybko, bo ci się spieszy, z obciążeniem, jakiś szybki łuk ale dość ostry i opona może nie wytrzymać.
To tak jakby oceniać opony tylko po etykiecie uni europejskiej - opory toczenia, hamowanie na mokrym i hałas.
O, zostałem wyprzedzony :) Za długo się brandzlowałem z postem :)
Jak napisałem max masy obciążenia przedniej i tylnej osi macie w książce i indeks V daje spokojnie juz rade. A to o czy piszecie jest juz w indeksie prędkości ta opona ma wytrzymać jazdę z prędkością 190 km/h czy to łuk czy prosta i te przeklęte wyboje [emoji14]... to co napisałem o masie jest z instrukcji obsługi AR 159 możecie to sobie sami sprawdzić. JA WYBIERAM OPONY TAK BY BYŁY DLA MNIE BEZPIECZNE wszystkie parametry są optymalne i z zapasem. To tak z jedzeniem bułki przez bibułkę. .. po co przesadzać. Chyba ze wy cały czas zasuwacie w zimie po 200 i to na tylnej osi bo załadowany bagażnik po dach macie. Dałem wam linki czytaliście?
Liczenie statycznego rozkładu masy jest nieporozumieniem. Opona pęka podczas takich manewrów:
https://youtu.be/zaYFLb8WMGM?t=94
I wtedy mamy np. 2 tony na jednym kole.
Wracając jednak do nośności w 159. Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć dlaczego moja 159 wyjechała z salonu z oponami-balonami 215/55/16 o nośności 93, a opony 225/50/17 muszę kupić 98? Czy jest jakiś powód dla którego muszę o tyle mocniejsze opony kupić? Moim zdaniem to wygoda producenta auta, jeden 2-3 uniwersalne rozmiary zalecane do wszystkich silników.
Producent podaje zalecane felgi i opony ... to nie jest nakaz.
Nope. Poczytaj jak testują opony na prędkość maksymalną. Montują na maszynie, dociskają do bębną z zadaną, stałą siłą i rozpędzają opone, nic więcej. Żadnego skręcania, żadnej gwałtownej zmiany docisku. Montowanie opony z indeksem H (popatrz po oponach, indeks prędkości i nośności są ze sobą w pewien sposób powiązane - o tym też już pisałem) do 159, jak tu nie którzy robią, nie jest zbyt mądre. I cały czas o to chodzi w tej dyskusji.
A filmik jahu jest doskonałym podsumowaniem.
Myślę, że nośność jest zależna od modelu i jego masy. Sądzę, że do 1,9 17" mogłaby być 93. Im lepszy silnik, cięższy, mocniejszy, tym obciążenia przenoszone na oponę większe więc i więcej musi wytrzymać. A że samochody z lepszym wyposażeniem miały z reguły większe koła to raczej nie miało znaczenia. Pzdr.
Hmm po co mi większy indeks niż H jak po mieście poruszam się z prędkością 50-80 km/h MAX ? Jak jadę w trasę ( tym bardziej w zimę ) to najczęściej 110-120 ( bardzo sporadycznie przy wyprzedzaniu szybciej ) to na co mi większy indeks. Dobra każdy widzi to inaczej od 16 lat tak dobieram opony i nigdy się na tym nie zawiodłem. A to jak zachowują się opony widzę na szkoleniach z jazdy które mam 2-3 razy do roku gdzie przez tydzień wykanczamy kilka kompletów opon w bardzo extremalnych warunkach. .. może dla tego prywatnie nie przeginam i nie potrzebuje opon z V-max do 240 jak auto 195 nie przeskoczy a na codzień powietrze ze mną jeździ a jak jadę z rodziną. .. to tym bardziej jadę spokojnie.
Witam,
Musze kupić 2 nowe zimowki. Obecne to 205/55/16. Czy jak kupie dwie 215/55/16 i założę na tylną oś, będzie wywalal błędy, jakieś problemy?
Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
Oczywiście bo będzie inna średnica kół, samochód będzie zachowywał się w sposób niepewny zwłaszcza w trudniejszych sytuacjach. Wywali błąd ABS itp. ,a systemy te przestaną działać w sposób prawidłowy.
Tego się obawiałem i spodziewałem takie odpowiedzi. Dzieki. Pzdr
Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
Oczywiście że tak nie powinno być ale nic złego się nie stanie. Wiem bo sam mam dwa różne rozmiary opon na osiach. Tył mam 205/55/16 a na przód aby auto było trochę wyżej mam 205/60/16. Docelowo na tył tez takie założę. Przejechałem na tym zestawie poprzednią zimę i nie miałem żadnych niedogodności z tego tytułu.
Mały update, wczoraj wleciały nokiany wr d4 215/65/16 zimówki, nie wygląda to tak źle jak niektórzy wyżej sobie śmieszkowali, że się SUVa nie mogę doczekać ;) Fakt auto stoi trochę wyżej ale myślę, że to nie jest mankament akurat w sezonie zimowym. Dla zainteresowanych mogę wstawić fotki.
Co do prowadzenia, w porównaniu do profilu 55 jeździ się dużo bardziej hmm, miękko. Opony są ciche, konkretniej nic napisać nie mogę bo mam je dopiero od wczoraj. Cokolwiek bardziej treściwego tak czy siak będzie można o nich powiedzieć dopiero po zimie.
Cały ten temat zaczyna się robić śmieszny... Ktoś twierdzi, że zacznie mu wywalać błędy, bo na jednej osi będzie miał oponę o ok. 8-10mm wyższą niż na drugiej - co jest śmieszne, bo tyle to jest różnicy pomiędzy nową oponą 8mm bieżnika a oponą z bieżnikiem 4mm. I nie wywala nikomu błędów, bo ma przednie opony bardziej zjeżdżone niż tylne czy na odwrót - po co pisać takie głupoty. Następni porównują opony klasy premium o praktycznie tych samych parametrach i filozofują, która lepiej lub gorzej trzyma się drogi. Śmieszne to jest, bo to są różnice tak znikome... Gwarantuje, że o wiele większy wpływ na prowadzenie ma aktualna sytuacja na drodze (śnieg, deszcz, stopien zabrudzenia drogi itp. - te warunki nigdy nie są jednakowe i na każdym zakręcie mogą być inne) oraz technika jazdy.
Mateusz, pokaż te zdjęcia, sam się zastanawiam nad czymś wyższym bo na 16stkach ledwo wyjeżdżam ze swojego garażu, a słabo mi się kalkuluje kupować 18stki na zimę.
Kolego zakładanie na warunki zimowe różnych opony na osie to szukanie problemów. Nie mów, że to śmieszne bo dajesz ludziom do zrozumienia, że tak można. Zimą występują często skrajne warunki przyczepności i jeśli sami dopuszczamy do różnic w przyczepności obu osi to prowokowanie losu. Systemy kontroli trakcji w samochodzie działają ogólnie na pomiarze prędkości obrotowej kół, a ta na pewno nie będzie jednakowa przy różnej średnicy kół (nie ma takich różnic przy normalnej eksploatacji opon chyba, że ktoś nie dba o stan opon). Może faktycznie jeśli jest to minimalna różnica błąd nie będzie wyświetlany, ale jaką masz gwarancje, że system w skrajnych warunkach (np. poślizg) zadziała optymalnie do swoich możliwości, a nie wprowadzi minimalnego błędu i zabraknie nam przysłowiowych paru centymetrów. Co do jakości opon nie dyskutuję, choć najtańszych chińczyków nikomu nie polecam, bo dostałem takie razem z samochodem i niewiele brakowało abym na mokrym przy niskiej prędkości rozbił auto. Podsumowując nie róbmy dziwnych pseudo oszczędności na bezpieczeństwie naszym i innych, ktoś to zaprojektował i tak powinno być stosowane. Mówienie wiem bo mam to nasze kombinowanie, które działa dopóki działa, a jak przestanie to dlaczego mi to się stało skoro działało do tej pory. Pozdrawiam wszystkich i bez obrazy to tylko moje prywatne przemyślenia, a każdy może robić jak uważa.
Rozumiem, że na bezpieczeństwie się nie oszczędza, ale zamiast powiedzieć, żeby nie robić druciarstwa, wymyślacie teorie, które same w sobie są błędne.
Znalazłem dla poparcia, że ten temat już był kiedyś poruszany na naszym forum podaje linka post nr 8
http://www.forum.alfaholicy.org/147/...zy_osiami.html
Tu jest czarno na białym napisane, że wszystko zależy od prędkości obrotowej kół i różnica ta zmienia się pomiędzy osiami (oczywiście przy różnej średnicy) zależy od prędkości auta i w pewnym momencie dojdzie do przekroczenia progu reakcji systemu i przestanie on działać.
Nie chcę się kłócić bo po co, ale w tamtym temacie różnica średnicy kół to 2 cm a u nas 1 cm. Zużycie bieżnika może spowodować różnice w średnicy kół właśnie do ok. 1 cm.
Nadal twierdzę, że zakładanie dwóch różnych rozmiarów kół to druciarstwo, ale nie piszcie po prostu bzdur. Jeżeli będzie miał dwie opony z tak samo zużytym bieżnikiem to będzie w granicach tolerancji. Ja bym takich opon nie założył, ale to nie moja decyzja.
Fakt może 1 cm nie czyni tak dużej różnicy, sprawa dla teoretyków i odpowiednich przeliczeń. Nie pisałem tego po to by się kłócić, tylko by dać do myślenia innym by nie robić rzeczy które nie są do końca bezpieczne. Ogólnie mam to samo zdanie nie idźmy na skróty i nie róbmy druciarstwa. Jeśli nas stać na wymarzona Alfę to nie oszczędzajmy, aż tak na oponach bo to jedyny kontakt z podłożem i szkoda by było ją pokiereszować nie mówiąc już o nas samych czy innych. Pozdrawiam.
Witam, planuje na dniach kupić nowe zimówki niestety do 18 calowych felg z racji, że felgi 17 + opony droższe niż same opony do 18. Upatrzyłem sobie takie średniej klasy opony:
1. NEXEN Winguard sport -> http://www.oponeo.pl/dane-opony/nexe...v-xl#101211047
2. NANKANG Snow viva -> http://www.oponeo.pl/dane-opony/nank...v-xl#101276031
Czy ktoś z Was miał do czynienia z w/w oponami ? Czy są one godne polecenia, która z nich lepsza czy są na tym samym poziomie, ewentualnie proszę o inne typy w podobnej cenie.
Najgorszą chińszczyznę nazywasz oponami klasy średniej.... Jak chcesz się zabić (i kogoś z auta z przeciwnego pasa) to kupuj :)
Mi Google mówi, że to jednak chińszczyzna. A co to ma za znaczenie gdzie co jest robione. Ważny projekt i materiały. Dębice robią np. w Niemczech (chyba, że to był błąd na stronie bodajże oponeo) :)
edit:
o prosze
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=182612&stc=1
Nie zebym jakos specjalnie chwalil ta firme ale napewno to nie chinszczyzna. Nankang robi przyzwoite opony, to firma z Tajwanu.. Nawet kiedys dostali od Forda nagrode Q1, a jak nie chce Ci sie googlowac to musisz uwierzyc na slowo ze byle komu jej nie daja. Osobiscie bym nie kupil zimowek od nich.
Nankang to produkcja tajwanska. Mam takie 18" zimowki od dwoch lat i nie narzekam. Na autostradzie sa cichsze od letnich Bridgestone Potenza a i na sniegu daja sobie niezle rade. Jezdze w gory na narty i nie mialem jeszcze sytuacji zebym nie mogl wjechac pod jakas stroma gore.
Nexeny są koreańskie.
Według mojej wiedzy, Tajwan należty do Chin. Z tego co ja na szybko znalazłem odnośnie Ford Q1, to nie odnośi się on do produktu, tylko do producenta - czy dostarcza na czas, czy produkty nie mają wad fabrycznych itd. więć ten certyfikat w tym przypadku nic nie znaczy. A opinia bardzo fajna: "opony nie są złe, ale ja bym ich nigdy nie kupił"
Jesli masz wysoki wskaznik reklamacji jakosciowych to Q1 nie dostaniesz. Oczywiscie musisz spelnic jeszcze szerg innych wymagan, między innymi tych o ktorych piszesz ale jakosc produktow i dostaw to podstawa. Nie wiem czy lezy czy nie ale wiem ze nie jest to byle firma no name. Nie kupilbym nie dlatego ze sa zle ale dlatego ze mam troszke wiecej koni w samochodzie i do tego musze dobierac opony. Gdybym jezdzil byle pierdkiem bralbym je pod uwage. Np w stilo kiedys mialem letnie nankangi i dobrze je wspominam.
No to fajnie, że firma trzyma normy jakości produktu (nie są krzywe, trzymają wymiar, nie powstają "bąble" - brakuje mi słowa), ale dalej nie wiem jak to ma się przekładać na osiągi konkretnej opony. Kolega ma 2.4, tam raczej nie ma mało koni. Niestety, wg mnie opinie użytkowników na temat opon nic nie mówią. Po zwykłej jeździe nie jest w stanie okreslić drogi hamowania, aquaplaningu (wzdłużnego i poprzecznego) czy ogólnej przyczepności gdzie takie testy wykunuje się na specjalnych torach, za pomocą specjalnych przyrzadów pomiarowych oraz profesionalnych kierowców.
Wracając do tematu. qcksteel chce kupić nowe opony 18 za ok. 1500 zł. Za tyle to ja bym sobie nie kupił 17 do swojej alfy... Jakbym był w takiej sytuacji to już bym wolał chyba kupić używki czy kilkuletnie nówki z allegro, ale za ta kwotę to i tak byłoby wyzwanie.