Napisał
Teddy Bear
:) Też to zauważyłeś:)? Pisałem już chyba z rok temu, albo wcześniej, że gość żyje w świecie linków. No to mu podlinkowałem stronę o płaskiej Ziemi.
Ale, wracając do wątku: ciekawy wywiad słuchałem w TOK FM, tyle, że nie pamiętam nazwiska, jakiś profesor, spec od Ameryki. Opisywał różnice w podejściu do spraw paliw w Teksasie i w Kalifornii. W skrócie: jako, że Teksas ropą stoi, jak jesteś tam za bardzo "eko- zielony" to biznesu nie zrobisz. Bezrobocie mają natomiast niskie. W Kalifornii, która z kolei obłędnie wdraża "eko" rozwiązania (tam też padła data 2035 jako kres sprzedaży spalinówek), w związku z czym redukuje się niektóre branże. Nowe nie zapewniają takiego zatrudnienia, więc na ulicach kalifornijskich miast trzeba czasem lawirować między namiotami bezdomnych i bezrobotnych. Jak to realnie wygląda (choć nie mam powodu nie wierzyć profesorowi), dowiem się niebawem, mój brat leci na miesiąc do Stanów i będzie zwiedzał właśnie Teksas i Kalifornię.