Aha czyli okazje się zdarzają, ale się nie zdarzają... :banghead: Co i rusz post "Wiem, że nie ma cudownych okazji, ale tym razem chyba mi się trafiło"
Printable View
Wygrane w Lotto też się zdarzają, to, że ktoś znajdzie na ulicy portfel wypchany złotówkami - też się zdarza. To tylko kwestia indywidualnego szczęścia - przy czym o ile na wygraną w Lotto możesz liczyć tylko i wyłącznie bazując na szczęściu, to trefne auto można wyeliminować na etapie oględzin przed zakupem.
Ja prawdziwych okazji samochodowych w życiu miałem bardzo niewiele. Wszystko auta kupione bezpośrednio od właściciela, info na zasadzie "poczty pantoflowej". Żadna ogłoszeniowa okazja nigdy nie była prawdziwą okazją. Bo takie auta znikają na rynku w mgnieniu oka - jeśli chcesz sobie zrobić eksperyment - wystaw "wirtualne" np. Audi A4 z 2008 roku za 35 tysięcy złotych. Obstawiam, że na pierwszy telefon z chętnym do zakupu nie będziesz czekał dłużej, niż 30 minut...
- - - Updated - - -
Lexusa IS250 z przebiegiem 13 tysięcy kilometrów? Biorę dwa...
Przebieg mnie zastanawia czy nie cofany: http://allegro.pl/alfa-romeo-159-zad...tml#tabsAnchor
Tak to wydaje się w porządku.
- - - Updated - - -
Lub ta http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-sko...C27746704.html , reszta - 30 sztuk na allegro to jakaś pomyłka.. :|
Nadal zostaje ta: http://otomoto.pl/alfa-romeo-159-jtd...C27296592.html
Co już wspominałem ale u niej na gwarce był silnik wymieniony i trochę mnie to niepokoi.
Kiedyś znajdę odpowiednią i do was dołączę :)
To oczywiście kwestia gustu, ale w tym i tak ciasnym aucie, czarna/ciemna tapicerka sprawia, że wydaje się jeszcze ciaśniej.
Co do wymiany silnika - jeśli są wszystkie papiery, które to potwierdzają + jest możliwość tel. do ASO gdzie wymieniali i dowiedzieć się szczegółów to tak bardzo bym się nie przejmował. W końcu masz młodszy silnik wtedy. Jakiś czas temu w (chyba) Auto Świat był specjalny numer z testami długodystansowymi na 100'000km - tam w 159 też padł im motor i był wymieniany w ramach gwarancji (ponoć jakis opiłek dostał się do komory spalania i narobił zamieszania). Alfa dostała przez to mniejszą ilość punktów. Może w tym przypadku też coś w tym stylu - albo klapa wirowa się oderwała. Jak wymienili to git - jest może nawet szansa, że ktoś bardziej się przy wymianie przyłożył niż na linii montażowej (ale to tylko domysły).
Czy kupie bezwypadkowa alfe ti q4 za 10 tys? gosc jest z kamczatki, nie odbiera, mam maila, za niewielka kwote 2 tys eur podstawi mi pod dom, pomozecie? Co sadzicie o tym ogloszeniu: alfa 159 z 2010 tylko 3 tys przebiegu za drobne 34 tys ....;-) alfa igla wyposazenie:
pakietem chrom, do tego to limitowana edycja cugaro... Same okazje :-) czytajc ten watek dowiedzialem sie nawet, ze mam jakis dodatkowy pakiet chrom u siebie... :-) Powoli nam sie tu robi niezly cyrk i watek humorystyczny ;-)
Ciekawe ile razy trzeba klepac to samo ze okazji nie ma. Jak cos jest dobre to musi swoje kosztowac a potem i tak do tego dochodzi eksploatacja i serwis. Choc i tak czy auto tanie, czy drogie o niczym jeszcze nie swiadczy. Kazde 3ba sprawdzic. Ok jak podejrzanie tanie to mozna latwiej wylapac, ze cos nie tak i nie zawracac gitary sobie i innym. Mozna zminimalizowac ryzyko dokladnie sprawdzajac, ale 159 szczegolnie z wiekszymi silnikami to sa auta drogie w utrzymaniu. Podam z wlasnego podworka: ostatnio wymienialem magiel, pompe wspomagania, tarcze i klocki na przod i na tyl -sama eksploatacja z 4 tys poszlo. Teraz kilka pierdolek typu kpl filtrow, olej, osolona podsilnikowa, obowazkowy przeglad roczny i tysiak...za chwile ubezpieczenie, paliwko, garaz. Kiedys pewnie dwumasa i sprzeglo itd. Chce alfe - mam swiadomosc kosztow! Auto kupilem za spora kase z pewnego zrodla, sprawdzilem a po zakupie i tak po jakims czasie musialem zrobic wtryskiwacze, egry, kolektory, srory itp.o czy to swiadczy ? O tym ze utrzymanie i serwisowanie jest drogie. Mozne pewnie zrobic wszystko po kosztach samemu dlubiac na regenerowanych czesciach aftermarket ale to sie najczesciej msci tak samo jak szukanie okazji :-) Jak ktos kupuje 159 nawet jak ja gruntownie sprawdzi to i tak sa takie rzeczy ktore predzej czy pozniej zrobic trzeba bedzie. Napalanie sie np na duzy motor jako pierwsze auto dla studenta lub liczenie ze rodzinka jakos wspomoze na serwis (bo te alfy to takie tanie sa:-) to skrajna glupota i nieodpowiedzialnosc. Trzeba zalozyc budzet na naprawy przy kupnie uzywanego auta. Tutaj tez moge powiedziec z doswiadczenia jak kupilem studiujac pierwsze auto 147emke...kupujacy powininni sobie zdawac sprawe z tego, ze utrzymanie auta / serwis potrafi pojsc w kilka tysiecy bez problemu i moze to sie zdarzyc tak samo w bezwypadkowej igielce. Im wiecej wiemy, co poprzedni wlasciciel zostawia nam w spadku, tym lepiej i potencjalna lista rzeczy do zrobienia mniejsza. Grunt to miec ta wiedze. Przebiegi przy naszym rynku i mentalnosci kupujacych to zart, wiec badanie stanu faktycznego to podstawa. Sluchanie dobrych porad "starych" wyjadaczy forumowych, co na niejednej alfie zeby zjedli to sprawa bezcenna :)
Kupno nowego auta wcale takie glupie nie jest powiem Wam, bo nie trzeba poprawiac samochodu po fabryce / po kims i za to doplacac z wlasnej kieszeni - na dzien dobry placi sie wystarczajaco duzo :)
Znam przypadki osob, ktore kupily samochod uzywany, a na serwis / eksploatacje doplacily do niego taka kase, ze za to mieliby nowke z salonu.
Amen! :-)
Proponuje wklejac co druga stronę post szewiego.
Już nie przesadzajcie. Rozumiem, że szukanie wozu za 19.999 to pomyłka, ale bez przesady.
A co tu jest przesadą? żywa prawda!
Post Szewi'ego przykleić, ale z dodatkiem, że latka lecą i np. Alfe 159 rok 2006/7 dostanie się taniej niż rok/dwa lata temu - nawet na mobile.de, stąd ustanawianie sztywno barier cenowych sensownego zakupu na dany rocznik auta obowiązuje tylko w danym roku, kiedy ta bariera "sensowności" została ustanowiona.
Ba. Kiedy wychodzi nowy model/lift modelu, wtedy cena potrafi tąpnąć o 10-25% na dzień dobry mimu braku "tąpnięcia" stanu technicznego.