Dziwne jakoś masz rozumowanie.
Proszę bardzo: KOREK
Printable View
Dziwne jakoś masz rozumowanie.
Proszę bardzo: KOREK
Proszę bardzo: KOREK[/QUOTE]
a nie lepiej dorobic korek z wiekszym łbem , skoro lubi sie zrywac
dobra, a co jak sie leb zerwie?Trzeba miske sciagac zeby reszte wyjac?Duzo z tym roboty dla serwisu olejowego?
[QUOTE=Pablo.;1505325]Dziwne jakoś masz rozumowanie.
Dlaczego dziwne?
Chdzi o to kto zapłaci za np uszkodzenie w tym przypadku miski przy odkręcaniu korka który jest mocno do...ny?
To chyba normalne, może nie z punktu widzenia mechanika ale naszego czyli klienta który za wszystko płaci i chyba każdy o tym wie, bo przecież to nie wina mechanika....
No chyba że zdarzają się uczciwi mechanicy i wezmą na klatę...
Poczytaj opinie o PabloGarage na tym forum - właśnie z takim masz do czynienia ...
Dlatego też wpisałmlem, że zdarzają się uczciwi mechanicy, jeżdze alfą już 8 lat więc słyszłem o Pablo. Nic nie sugeruje ale w przypadku kiedy w tej sytuacji wymienionej wyżej uszkodzi się np miska to większość mechaników obciąża klienta!!!! I nie piszcie już bo ten taki czy taki bo z "tym" tak już jest!!!
Zależy, na ile ten klient da się zwyczajnie naciągnąć. Jeśli nieuczciwy mechanik zauważy, że właściciel auta jest niekumaty to ciągnie ile się da. Nikt mi nie powie, że programy typu "usterka" albo "będzie pan zadowolony" są ustawiane, bo nie jeden taki przypadek znam :)
Dlatego ja osobiście zawsze wybieram taki serwis, gdzie mogę patrzeć mechanikom na ręce.
A oddawania auta do ASO na jakiekolwiek naprawy nie skomentuję ;)
Nie zgadzam się z powyższą opinią. To nie od mojej "kumatości" ma zależeć uczciwość mechanika wykonującego usługę. Ja się na tym nie muszę znać! Czy kolego magil jak będziesz Ty lub ktoś z twojej rodziny szedł na operację to też wleziesz na salę operacyjną żeby patrzeć na ręce? Nie dawajmy się zwariować. Jeśli ktoś cię robi w wała to masz obowiązek to zgłosić i nagłośnić żeby następnym razem się zastanowił czy mu się to opłaca. Ale niech nikt mi nie wmawia, że to moja wina jak mnie ktoś oszukuje i naciąga. Pzdr.
Z jednej strony masz rację ale to nie wina tego mechanika, który nie może obecnie odkręcić korka tylko tego co robił to poprzednio. Najczęstszy błąd to dociąganie na siłę używanie nieodpowiednich kluczy czy też wykonywanie tego w mało profesionalny sposób. Z drugiej strony to właściciel auta powinien dopilnować czy mechanik (w tym przypadku) prawidłowo dokręcił korek. Może to dziwnie wygląda co napisałem ale według mnie tak jest. Jak się jeździ samochodem to minimum wiedzy należy posiadać. Z drugiej strony patrząc jak by mechanik wszystko chciał brać na klatę do by na chleb nie zarobił - no chyba, że to jego ewidentna wina. Ja zawsze się interesuję tym co robi mechanik, a nie siedzę przy kawie jak robi to wielu. I powiem szczerze nie przerażają mnie docinki mechanika, ze będzie dopłata za.... link foto :) http://www.poboczem.pl/naszym-zdanie...cisz,nId,65483
Zawsze patrz na ręce mechanikowi , będziesz miał wymieniony filtr i olej ten co przywiozłeś.
Akurat porównanie lekarza do mechanika nie jest uczciwe.
Lekarze podczas operacji w ch* nie walą. Niektórzy mechanicy niestety tak.
Mam obowiązek to zgłosić i nagłośnić? Szkoda mi na to czasu. Skoro i tak poświęcam swój czas, to wolę to dopilnować raz a dobrze. Co mi po zgłoszeniu i nagłośnieniu, jak summa summarum stracę dużo więcej czasu i pieniędzy. Zresztą to kwestia indywidualna każdego właściciela auta. Są tacy, którzy mają dużo wolnego czasu ;)
Nie uważam, że wina leży po stronie klienta, bo dał się mechanikowi oszukać/naciągnąć - nie to miałem na myśli. Jedyną grupą, którą potępiam, są nieuczciwi mechanicy. Bo w takich przypadkach niewiedza mechanika oraz klienta kosztuje niestety częściej pewnie tego drugiego. Doceniam, kiedy mechanik twierdzi, że nie podejmie się wykonania jakiejś czynności, ponieważ nie ma stosownych specjalistycznych narzędzi lub stan techniczny samochodu na to nie pozwala. To przynajmniej jest szczere.
Inna sprawa, że czasem użeranie się z nieuczciwym mechanikiem kończy się na stwierdzeniu "ale to już tak było, jak auto przyjechało" - ze swojego doświadczenia: wymieniałem szybę w Corsie (pękła od uderzenia kamienia), goście wymienili szybę, ale oczywiście powbijali dysze spryskiwaczy, więc byly idealnie równo z podszybiem. Jak przyszedłem zwrócić im na to uwagę, to wpierw usłyszałem w/w stwierdzenie, a następnie po moich dalszych pretensjach, że mają w 'pręta nie walić' itp. dopiero ktoś to poprawił. A po tygodniu zauważyłem, że jeszcze połamali jeden z uchwytów plastiku podszybia...
Tyle tylko, że raczej niestety niewiele osób ma czas/wiedzę/możliwości, by sprawdzić od A do Z to, co mechanik/serwisant/itp. zrobił w aucie.
Na szczęście po kilku 'próbach' mam już wyprobowane miejsca w mieście, gdzie spokojnie odstawiam auto i wiem, że w razie wszelkiej reklamacji (o ile takowa jest, bo na razie zdażyła mi się raz i dotyczyła poprawienia śrubki od osłony silnika) od reki jest to załatwiane, z moim udziałem na placu boju, itp.
No i byłem dzisiaj w ASO Fiat Professiol w Łomiankach po sobotnich zmaganiach z korkiem od oleju i umówieniu się na dzisiejszy poniedziałek.
Mechanik 1 godzinę męczył się z osłoną silnika, a później z korkiem oleju i się udało, spóścił stary olej był czarny i dziwnie gęsty jak na 2 miesiące czyli jakies 2tys km, a co dziwne olej był taki od samego początku tuż po wymianie jak sprawdzałem, bo teraz olej po sprawdzeniu na bagnecie jest idealny jak przy wlewaniu, zrobiłem 80km i jest nadal taki sam. I teraz przynajmniej ścieka od razu do miski po zgaszeniu silnia, a nie jaj pooprzednio po 10-20min powoli się pojawiał na bagnecie.
Czyli NA PEWNO nie wymienili oleju mi poprzednio przez korek, bo jak się nie dało korka odkręcić to wyssali pewnie trochę oleju i zalali resztę nowym, co widać po kolorze i oczywiście po skutkach jakie miałem.
A w serwisie oczywiście, że się nie znam i olej był wymieniany. A ja wiem że GÓ...NO PRAWDA za przeproszeniem.
Jest coś takiego jak zielona linia fiata, może opiszę temat i wyślę do nich, co?
Skasowali mnie również konkretnie 185zł, bo przecież wymiana oleju, płukanie silnika to tyle trzeba zapłaci.... taki serwisant za biurkiem mocny
no jak wlali ci płukankę do takiej smoly ,to nie wiem czy sie wyczyscil
To nie wyła smoła z tego co widziałem, ale teź dobrze to nie wyglądało. Nie mam jakiejś wiedzy żeby oceniać zużyte oleje ale przynajmniej mam porównanie co teraz mam po faktycznej wymianie, pewnie skuszekę się na wymianę za jakieś 7-8 tys być może coś to da
Co ma dać wymiana po 7-8 000 km jak co 10 000 km powinieneś wymieniać normalnie ?
Wymiana po 3-3 500 km ponownie z płukanką coś może dać.
No widzisz jakie to ważne patrzyć mechanikowi na ręce. Nie ma takiej możliwości, żeby po 3000 km była smoła z oleju. Dobrze Ci kolega radzi zrób ponowną wymianę za 3000 km, będzie to kosztować ale silnik odżyje. No i nie musisz tego robić w ASO, ta Twoja to chyba najdroższa wymiana oleju o jakiej słyszałem.
Tak, mnie skasowali gnoje za 185 zł z tego wzgledu, że jak byłem w sobote i zrobiłem awanturę że mam takie problemy z olejem( czytać wyżej posty) i jak mogli mi wymienić jak korka nie mogą odkręcić, że nie miałem wymieniany i w ogóle. To sie wku... i w poniedziałek, odkręcili korek zlali olej atwierdzili że wymienili, zalali spowrotem ralem z płukanką motula, silnik opracował na jałowym 15 min. Zlali olej wymienili filtr zalali nowy i wku... serwisant dał fakturę na 185zł. Więc gnój zrobił to specjalnie. Ale napiszę do fiata ze skargą i opiszę sytuację.
A wy to już nie wymyślajcie z tymi cenami że dopłacają, bo mój kolega wymienia olej za 20z
Ale chodzi o to że miałem zakładany komplet rozrządu oryginalny fiatoski z pompą wody, wymiana filtra paliwa, oleju, powietrza, kabiny, wymiana oleju w silniku i skrzyni i zapłaciłem za wszystko 1800zł po zniżkach pracownika który pracował tak na sprzedaży części, handlowiec i miałem jego znizki.
Więc ku....a miałem tani i nie wymyślajcie!!! Cena w serwisie za te usługi to 3600-4000 tys więc mor...w kub.... za przeproszeniem przemondrzałych!!
A z olejem to się już pracownikowi nie chciało na koniec dnia grzebać jak nie mógł odkręcić kurka i olał sprawę wyssał trochę maszyną i dolał oleju co miało dalej swoje skutki!!!
Chyba węglem!!! Heh
Chyba węglem!!! Heh
Hej,
Nie chce byc uszczypliwy ale pojechales autem do serwisu fiata gdzie serwisuja woły robocze w postaci doblo na rope w duzych ilosciach (notabene bardzo udane dostawczaki, brat ma 2 i kombinuje jak tu trzeciego zakupic ;)
Wiem ze to ten sam koncern ale alfa to jednak alfa. Przeciez niedaleko masz serwis na parowcowej z licencja AR, a w sumie niewiele dalej carservis na polczynskiej....
Ze niżkami tak było. Mam fakturę !!
Jak pisałem wcześniej to kolega który tam pracował skierował mnie na te wymiany. Ostatni raz byłem tam z awanturą i wymianą faktyczną oleju na moich oczach.
Alfę oddaje zawsze koledze, który 15 lat pracuje już na jubilerskiej w ASO Alfy, tylko wiadomo ma tyle pracy poza pracą, że czasami jest ciężko czekać. Choć prawda u niego nie miałem nigdy problemów, więc teraz będę cierpliwie czekać w kolejce jak zawsze.
Dostałem nauczke od łobuzów z ASO Fiat professional Ballaun w Łomiankach !!
Czytam Czytam i tak się zastanawiam czy 5w30 czy 5w40 do 159 8 zaworowej? Czy jest jakas różnica? Dzięki
Liqui Moly Diesel Synthoil 5W40 chyba najlepszy z tego co czytam. Podobno 40 ma lepsze właściwości ochronne dla silnika. Bez chipa mam.
mam bez dpf
Ja mam z dpf i będę zalewał Millersa EE.
Artih gdzieś kiedyś tu pisał, że w klasie budżet ten Shell się nadaje :)
wlyszkow pisał ze teraz poprawili tego shella 5w30 i odmniana ect jest calkiem sensowna.
pierwszy strzal z brzegu i wychodzi ze jest nawet tanszy niż 5w40 helix :confused:
http://allegro.pl/shell-helix-ultra-...638947567.html
w wawie ciut droższy u petrostara
http://allegro.pl/shell-helix-ultra-...638221713.html
ale za 70 zl więcej masz amsoila signature 5w30 wiec jak dla mnie wybor jest jasny (a za 1 zl więcej 0w30 wiec nawet jeszcze lepiej :P
http://www.zmienolej.pl/oferta/oleje...-0-946l-detail
http://www.zmienolej.pl/oferta/oleje...-0-946l-detail
(to opcja bez dpf) a do dpf to :
5w30 ael i/lub penrite 5w40 z modyfikatorem tarcia co już było tutaj z 500 razy opisane :P
http://najlepszysyntetyk.pl/shop/ams...-ar9100-250ml/
http://najlepszysyntetyk.pl/shop/pen...viro-5w-40-c3/
Temat-rzeka o olejach silnikowych, szacowne grono specjalistów.
Nie znalazłem nigdzie wyjaśnienia takiego przypadku, a ciekawi mnie to nadal, mimo, że nie mam już tego auta.
Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem, żeby w dieslu był czysty olej.
Miałem kiedyś Fiata Marea 1.9 JTD 110 KM cf-3.
W chwili zakupu miał na liczniku ok. 158 000 km. Naklejka informowała, że olej Selenia Turbo Diesel został wymieniony 2500 km wcześniej. Sprawdzając poziom oleju na bagnecie stwierdziłem, że jest zupełnie czysty jakby wymieniony przed chwilą.
Przejechałem jeszcze 8000 km i przez cały ten czas olej był czysty. Zmieniłem na Mobil 1. Na tym oleju było tak samo, przez dwa razy po 10 000 km. Jedynie po ok 8 000 km olej robił się taki trochę ciemniejszy . W końcu zmieniłem na Valvoline Dura Blend, ten z kolei: zrobił się ciemniejszy niedługo po wymianie. Ale żaden z tych olejów nie był czarny. Jeździłem i jeżdżę różnymi dieslami, zawsze po wymianie, olej robi się czarny.
Może ktoś wie o co chodzi ?