No popatrz - to jak będę w Szczecinie to może i mi coś zaprogramujesz :)
Printable View
No popatrz - to jak będę w Szczecinie to może i mi coś zaprogramujesz :)
Aż tyle nie będzie trzeba :)
Pilota już nawet mam :)
A wracając do wątku właściwego:
Dziś wieczór zaplanowany na odkurzanie :) bo tyle co się po ostatnim powrocie ze Szczecina syfu po paluszkach, ciastkach itd zebrało przegięło pałkę.
Zakupiłem nową skórzaną gałkę do zmiany biegów, mała a pachnie nowością w całej belli:D
U mnie gdyby chociaż ktoś chciał pomyśleć o paleniu to zanim by odpalił już by szedł poboczem :)
Wymienione obydwa górne wahacze.
I dodam tylko, że nie uwierzę póki nie zobacze, że w 30 minut da rade zmienić wahacz górny, bez ściągacza do sworzni, pod domem na ulicy.
Dzisiaj spędzone 10 godzin w garażu, zepsute dwa ściągacze, które skapitulowały na sworzniach, ale wreszcie nastała błoga cisza
da się bez ściągacza :D
ja wstawiałem lewarek między drążek a wahacz i młotkiem w wahacz, aż iskry szły :D ale da się ;-)