Zregenerowałem tylny zawias w gtv:cool:
Printable View
Zregenerowałem tylny zawias w gtv:cool:
Dziś zrobiona geometria kół.
Dzisiaj umyta,
w poprzednim tygodniu wymienione lusterka zwenetrzne,
przyszły zamówione tarcze mikoda nacinane plus klocki trw,
Zatankowana do pełna 98-oktanową benzynką :) Od razu czuć, że smakuje mojej 147 :)
Tarcze+ klocki przód Bosch.
Rozrząd/pompa Dayco+SKF + płyn G12+ bo na takim jeździła
W planach klapy wirowe off
Może od święta czasem :D Z ciekawości, ile to oktanów ma to od nich paliwo?
Zmieniony rozrząd i wymieniony filtr gazu ;)
Standardowa wymiana oleju + filtra, oraz męczenie się parogodzinne z zapieczonym korkiem...
Wymiana wycieraczek przód ;-)
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Mycie,glinka,IPA,cleaner,wosk.
Byłem wczoraj z moją śliczną u kolegi @sdero na wyłączeniu egr i poprawieniu fabryki. Za jakiś czas wybiorę się jeszcze na hamownie zobaczyć magiczne kreski;) polecam
Wymiana wahacza górny prawy oraz zbieżność .Uwaga na wahacze przed i po lifcie różnica średnicy sworznia .
Dziś zamówiłem nowe wycieraczki hybrydowe na przód i nową na tył ;) Ciekaw jestem, jak będą się te pierwsze sprawować.
dziś (nie licząc mycia i czyszczenia wnętrza) pierwszą przyjemność sprawiłem swojej alfie. Zakupiłem kabelek aux do radia (męczyło mnie to nagrywanie płyt, które i tak z reguły nie chciały działać), co prawda okazało się, że z tyłu wtyczka żółta zajęta przez brązowy kabelek, ale wyciągnąłem kabelki z wtyczki zakupionej i włożyłem do fabrycznej (bez brązowego kabelka nie chciało grać), a kabelek skrzętnie ukryłemw schowku obok pasażera. Teraz mogę cieszyć się muzyką do woli.
:rolleyes:
Prześlij linka do tych wycieraczek.
Hybrydowe to takie połączenie zwykłych stelażowych z płaskimi. Chciałem sobie też takie kupić ale niestety umiejscowienie dyszy spryskiwaczy w 156 uniemożliwia praktycznie korzystanie z grubszych wycieraczek, bo płyn nie jest w stanie nad nimi przelecieć.
Wymienione lampy przednie oraz wyczyszczony wreszcie intercooler z błota.
Allegro: "dysza spryskiwacza octavia 2" - 5 minut roboty nie licząc zdjęcia podszybia, pasuje prawie plug&play (lekko nożykiem trzeba otwór powiększyć). Nie dość że wyższe, to pryska mgiełką, na dodatek mocniej mimo że pompa ta sama :lol: a opcjonalnie jak Ci się chce kabelek pociągnąć, to możesz kupić wersję podgrzewaną.
@KHOT - napisz jeszcze (albo najlepiej daj fotke) dokładnie którą dyszę od spryskiwaczy zamontowałeś - bo są dwa typy i oba mogą być podgrzewane lub nie. Zamontowałeś 1Z0955986 czy 1Z0955987A? Napisz bo mam zamiar zamontować a nie wiem którą (już nie chodzi nawet o to czy podgrzewana czy nie, i czy w otwór pasuje tylko o wygląd i jakość spryskiwania)
Z tego co mi wiadomo, to 1Z0955987A jest starym, nieprodukowanym już typem i 1Z0955986 jest jego następcą, przy czym oba od strony mocowania są identyczne więc równie dobrze wejdą. Ja kupiłem nowszy (ten "opływowy" ;) ) typ, ponieważ 1Z0955987A nie był już dostępny. Później wrzucę fotkę jak to wygląda na aucie, mimo wysokości ładnie się chowa pod maską. Ja mam wersje grzaną, natomiast ciągnięcie i wpięcie samego kabla z grzaniem w samochód to trochę więcej zabawy - same spryski mgłowe instaluje się w 5 minut (tylko dobrze suszarką albo opalarką podgrzać odrobinę rurkę przy zdejmowaniu starych i instalacji nowych, wtedy wchodzi jak w masło).
Ten starszy jest jeszcze dostępny i o 10 zeta tańszy - tylko duzo brzydszy od nowego. No i pytanie czy spryskuje tak samo.
Tego Ci nie powiem, natomiast z nowego jestem bardzo zadowolony, szczególnie że zrobienie sprysków z grzaniem kosztowało mnie jakieś 50 zł nie licząc kabla który gdzieś już się u mnie walał. IMO biorąc pod uwagę ile przy tym roboty (największe wyzwanie w tej sprawie to zdjęcie podszybia :D ) to praktycznie obowiązkowa modyfikacja w 156.
No i kupiłem 1Z0955987A bo tańszy, podobno lepiej spryskuje niż 1Z0955986 (tak twierdzi osoba która wymieniła 1Z0955986 na 1Z0955987A) i ma większy zakres regulacji niż 1Z0955986. Biorąc pod uwagę jakość ori spryskiwaczy, lanie po wycieraczkach a nie po szybie gdy nie ma się oryginalnych wycieraczek, i fakt że właściwie koszty niewielkie i mało z tym roboty - to faktycznie modyfikacja obowiązkowa (już dwa lata się za to zabieram). Tak przy okazji - spotkałem się z taką modyfikacją: ci co mają zbiorniczek wyrównawczy po stronie pasażera - rurka od powrotu płynu chłodniczego puszczona przez zbiorniczek płynu do spryskiwaczy (już pomijając szczegóły techniczne czy odcinek miedziany czy nie i sposób uszczelnienia) - i mamy darmowe grzanie płynu. nie ma problemu z zamarzaniem przy pierwszych przymrozkach jak jeszcze resztki letniego zostały... ("se" tak zrobie)
Przy okazji to sobie jeszcze "strzelę" maty podgrzewające fotele...
Tylko, że w ten sposób zagrzejesz płyn w zbiorniczku który raczej rzadko zamarza o ile stosuje się płyny zimowe, bardziej chodzi o to żeby płyn który pozostał w dyszach nie zamarzł a o to już nie trudno przy niskich temperaturach i po to są podgrzewane dysze.
NIE DYMI!!!!
Ja wiem, że bez dymu nie ma mocy, ale po dłuuugich miesiącach wreszcie znalazł się ktoś kto wyregulował mi silnik tak, jak fabryka chciała.
:shablon_03:
@Luck - Moje auto stoi pod chmurką - a mrozy mam w zimie takie że i niby ten zimowy co niby zamarza dopiero przy -22 to mi zamarza na kamień. Kupowałem takie do -28 albo dolewałem koncentratu żeby poprawić sytuację. Coś jest w temacie bo mietki i audi mają zbiorniczki z grzałkami. No gdyby stał w garażu to pewnie problemu by nie było. No a dysze to się rozumie samo przez się.
Te dysze podgrzewane maja miec zasilanie caly czas, czy jakos sterowane?
Zależy jak podłączysz. Jak podłączysz do podgrzewania lusterek to grzeją tylko wtedy gdy włączysz podgrzewanie lusterek (tzn lusterka grzeją wtedy co tylna szyba), mozna też na stałe po zapłonie bo pobierają tylko 2,5W / sztuka - tylko po co grzać w lecie
Mnie jeszcze nie zamarzł płyn w zbiorniczku stąd takie jakby zdziwienie, a zdarza mi się zaparkować samochód podczas mrozów na zewnątrz ale pewnie nie trwa to na tyle długo by płyn mógł zmienić stan. Natomiast zdarzają się zamarznięte spryski i szybko zamarzająca woda (miejscowo) na szybie pomimo używania tej "zimowej" o ile w przypadku sprysków można pokusić się o ogrzewane to w drugim przypadku chyba pozostaje zatrzymać się na trasie gdzieś bezpiecznie i użyć odmrażacza, przetrzeć szybę i jechać dalej. Tej zimy tak miałem było cholernie mroźno i trasa dość długa w konsekwencji szyba szybko staje się brudna wiec używa się wycieraczek a tu zonk bo woda zaczyna miejscowo przywierać a same wycieraczki dość zmrożone (pewnie z płynu szybciej odparowuje alkohol podczas jazdy) . Może faktycznie jeśli by wtedy lać ciepłą wodą na szybę to zdąży się przemyć brud ale z drugiej strony oby ta ciepła woda nie spowodowała pęknięcia szyby ze względu na różnicę temperatur, 90 st ma płyn chłodniczy zwykle, nie wiem czy to nie za dużo jeśli płyn w zbiorniczku złapał by tą temperaturę.
Przygotowana do wyjazdu. Olej, płyny, filtry, nowe klocki na tył.
Będzie chyba ot ale:
Przychodzę rano w zimie: lód na szybie, odmrażacz, ściągam gumą resztę, wsiadam i jadę do roboty, przejechałem ze 150m a tu mi na szybie rosną wzorki dziadka mroza. No to ja płyn na szybę, wycieraczki zadziałały - jest pięknie ale tylko chwilę, 400m i mam całą szybę we wzorkach. No to stoję, odmrażacz na szybę ale już nie ścieram tego bo mi znowu zamarznie. No ale i tak juz się spóźniłem do roboty.
Napiszę tylko że mam zamontowaną dodatkową elektryczną nagrzewnicę w nagrzewnicy (taką jaka jest w ar dieslach) która w sumie niewiele daje, silnik długo się nagrzewa bo to v6 (wg mnie długo bo do roboty mam tylko 4,5km) więc pozostaje mi webasto, elektryczna grzałka do płynu chłodzącego lub grzanie auta na postoju przed wyjazdem - albo stosowanie wszelkiej maści wynalazków.
@KHOT skąd ciągnąłeś zasilanie dla sprysków?
Fajnie by było odpalać razem z szybą i lusterkami, ale z drugiej strony pociągnięcie kabla np. od przekaźnika pompy paliwa to jest moment, nie to co grzebanie w bezpiecznikach pod deską...
Wiele aut w tym Skoda,Ford mają grzanie cały czas.
Najlepiej zapytać się posadaczy Alf GT którzy mają grzane spryskiwacze jak to u nich działa.
Zatankowana do pełna.
Dokładnie tak. Głównie chodzi o to, żeby ciepło z dyszy roztopiło warstewkę lodu jaka się robi na spryskach po nocy na mrozie, bo jak sam płyn zamarznie w zbiorniczku to jest już i tak po ptokach: raz że zły płyn, a dwa: nawet jak w zbiorniczku jest grzałka, to i tak przecież wężyki zamarznięte tak samo.
Kabel mam tak pociągnięty, że wstyd pokazywać. :lol:
...ale grzanie włącza się razem z szybą i lusterkami. :P
Edyta: fotkę obiecałem. :)
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...015/09/106.jpg
Wyczyściłem i przesmarowałem zamek maski - i problem z jej zamykaniem wreszcie ustąpił. Po kilku miesiącach udręki...