Nie taki znowu duzy.. Na olx i alledrogo nie ma ich tak wiele. Jak widze 166 z 2000r z przebiegiem 125k to nawet nie chce mi sie dzwonic..
Dd
Printable View
Nie taki znowu duzy.. Na olx i alledrogo nie ma ich tak wiele. Jak widze 166 z 2000r z przebiegiem 125k to nawet nie chce mi sie dzwonic..
Dd
Z tego co napisałeś wychodzi że przypasuje Ci wolnossące V6, skrzynia to rzecz drugorzędna (lepszy manual). Wybór nie jest więc wąski, tylko wypatrywać dobrego egzemplarza. Tak jak pisze Marek, koniecznie przejedź się kilkoma egzemplarzami, żeby mieć rozeznanie w jakim stanie mogą być 166 i porównaj sobie 2.5 z 3.0, żebyś potem nie żałował :P
Ja po 5 latach pchnąłem 2.5 żeby mieć 3.0, a mogłem od początku inwestować w docelowy egzemplarz...
No a czemu? Ja swoją pierwszą kupowałem bez przebiegu. Nie działał licznik. I jakoś żyję :D ważny jest stan a nie to co na budziku. Nawet jak ma skręcony licznik to co z tego? To nie TS że jego dni mogą być policzone. Spodziewaj się że te auta mają z V6 nalatane 2,5-3 stówki i nie patrz na licznik.
Sluchajcie problem jest taki ze jutro prawdopodobnie sprzedam swoja Lancie i bede mudial cos w miare szybko kupic. Oczywiscie cos znajde i juz nawet znalazlem jedna w Koniecpolu.
Marku przebiegiem nie martwie sie tak bardzo bo wiem ze to nastoletni samochod, ale jak ktos z przebiegiem wciska kit to z innymi rzeczami tez pewnie tak zrobi.
Musze sie sprezyc i wyruszyc moze w weekend. Umowie sobie po trasie jakies i w droge.
Dd
Nie licz nigdy na słowa tylko na to co sprawdzisz. Co za różnica czy okłamie Cię koleś podający prawdziwy przebieg czy nie prawdziwy? Potraktuj kupno auta jak od obcokrajowca. Nie umiesz się dogadać. Polegasz tylko na tym co sprawdziłeś. Reszta to loteria. Nie wierz w ładne oczy i długie opowieści.
Na początku witam wszystkich forumowiczów,
Przepraszam jeśli pytam się ponownie o to samo, ale ponad 250 stron tematu nie przejrzę, a nie ma sensu zakładać nowego tematu.
Moje pytanie dotyczy AR 166 - chciałbym kupić to cudeńko, tylko kompletnie nie mam wiedzy na temat tego samochodu, z moich znajomych nikt nie jeździ tym autem.
Przymierzam się do zakupu 166 po 2004 FL 2.4 JTD 175KM w Automacie.
Jak jest z awaryjnością tej jednostki napędowej, koszty jej utrzymania, rozrząd itp. Jak wtryski reagują na nasze paliwo? na co zwrócić szczególną uwagę przy zakupie z tą jednostką.
Następnie jak sprawuję się konfiguracja z skrzynią automatyczną? Co jest główną bolączką tej skrzyni na co zwrócić uwagę podczas jazdy próbnej - (ogólnie nigdy nie jeździłem automatem więc nie mam doświadczenia w porównaniu z innym na co zwracać uwagę) jak jest z awaryjnością tej skrzyni, jakie są ewentualnie koszty naprawy i czy jest ogólnie jakiś dobry mechanik (w przystępnej cenie) w Warszawie lub okolicach, którego możecie polecić do ewentualnych servisów AR166. Jak z elektroniką? Z zawieszeniem? Samochód byłby użytkowany 50% miasto (Warszawa) 50% trasy. Jak z zawieszeniem? I ogólnie koszty eksploatacyjne.
Będę bardzo wdzięczny za każdą podpowiedź, na zakup chcę przeznaczyć 15-20 tyś zł. Przeglądałem inne strony o tym modelu typu autocentrum itp. model jest chwalony tylko nie ma żadnych podpowiedzi na co zwrócić uwagę przy zakupie.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Paweł
najwieksza bolaczka to skrzynia. sprawdz czy nie szarpie po rozgrzaniu, szczegolnie przy delikatnie wciskanym gazie kiedy powoli zmienia bieg. sprawdz czy przy kick downie przyspiesza liniowo czy jak bys po tarce jechal, najlepiejm jak by ten kick down byl w momencie jak jezdzisz po gore. remont skrzyni: sterownik 3500, konweter jak trzeba regenerowac to 650zl. kapitalka kolo 8tys. przewaznie siada sterownik z zaworami czyli 3,5tys. reszta to spokoj, wiadomo ze sa jakies pierdoly ktore lubia sie psuc, jak manetka od kierunkow itp. najwazniejsze to przeswietlic skrzynie. o reszte sie nie martw. koszty eksploatacyjne wprost proporcjonalne do klasy auta ( czyt czesci jak merc e klasa i bmw 5). na trasy super auto, mega wygodne, moc do wyprzedzania jest, do miasta ciezko wykorzystac potencjal silnika.
Po pierwsze uzupełnij profil skąd jesteś bo może masz kogoś pod ręką.
Jeżeli chodzi o silnik to jest świetny. Wiadomo że coś tam jak to w dieslu trzeba zrobić ale jednostka jedna z najlepszych.
Skrzynia już nie najwyższych lotów. Na granicy wytrzymałości dobrana więc chip odpada, katowanie raczej też. Nie sypią się na potęgę ale już nie tak solidne jak te z V6 lub nowsze. Po prostu niektóre domagają się remontu przy tych 200-250tys km. Tak czy siak uważam że można brać śmiało bo jak po kupnie wymienisz olej i będziesz dbał to nic nie powinno się dziać. Naprawa takiej skrzyni to tak jak wszystkich automatów z tamtych lat. Może kosztować 2000-3000zł ale w skrajnym przypadku naprawa nie będzie się opłacać (2x tyle). Ale to marginalne przypadki.
Statystycznie rzecz biorąc naprawa automatu oscyluje w cenie wymiany sprzęgła z dwumasą.
Bardzo dziękuję za szybkie odpowiedzi.
Nie wiedziałem że skrzynia z Benzyn V6 różni się od tej z 2.4 JTD, rozumiem że ten automat z V6 jest lepiej dopracowany?
Zastanawia mnie jedno, bo mój znajomy ma Audi A6 2005 rok 3.0 TDI Aut. i jego skrzynia wytrzymała bez remontu 300 tyś ale to pewnie zasługa tego że jeździł tylko w trasach. Do czego zmierzam, zregenerował tą skrzynie ale mechanik powiedział że wytrzyma z 100 tyś. I faktycznie 105 tyś przejechał i znowu padła... Moje pytanie dotyczy czy ktoś z was już regenerował tą skrzynie i wytrzymała więcej niż 100 tyś, czy już po prostu trzeba co około kolejne 100 tyś naprawiać.
Wracając do odpowiedzi, nie mam za ciężkiej nogi, chociaż wiadomo przy wyprzedzaniu lubię szybko wykonać ten manewr.. :)
marek230482 - ile kosztuje wymiana oleju w takie skrzyni, sam olej się wymienia czy jeszcze coś dodatkowo? (przepraszam za takie "durne pytania" ale jestem w temacie automatów bardzo zielony)
dareme89 - bardzo dziękuję za podpowiedź jak należy przetestować taką skrzynie, cenne uwagi
ps. Nie sądziłem, że dostanę tak szybko odpowiedzi :) widać, że jak kupię AR będzie się z kim podzielić wrażeniami jak i spytać o pomoc. Dobre Forum :)
Wymiany oleju są dwie. Dynamiczna i statyczna. Dynamiczna sporo kosztuje i robi serwis (płukanie). Statyczną możesz zrobić sam albo w serwisie - jest tania. Polega na trzykrotnej wymianie pod rząd. Obie metody są dopuszczalne przez producentów skrzyni.
Z V6 współpracował ZF niemiecki (4 biegi) - generalnie uchodzi za jedną z najlepszych skrzyni. Niewielki odsetek ulega jakimś awariom. Z dieslem pracował aisin japoński (5 biegów) no i z nim jest trochę gorzej, ale i tak nie na tyle żeby się go bać. Było na forum kilka przypadków, gdzie ludzie remontowali skrzynie ale czy nakulali jesze po tym 100 tys to nie wiem. Raczej nie. Ale z drugiej zaś strony popatrz na to tak. Jak kupujesz i dobrze zdiagnozujesz skrzynię (płynna praca, zmiany itd) to posłuży Ci jeszcze długo bo raczej nie pada skrzynia z dnia na dzień (musiałbyś mieć pecha). Generalnie ten proces daje o sobie znać i postępuje. Nie jak grom z jasnego nieba. Więc jak już kupisz to pewnie minimum kilkanaście-kilkadziesiąc tys.km zrobisz. TO oczywiście czarny scenariusz. Więc wtedy wyłożysz na tą naprawę parę tys. (też statystycznie rzecz biorąc jest to powiedzmy te 3tys.) czyli tak jakbyś miał zrobić sprzęgło z dwumasą i tam z dwa wahacze :) i dajmy na to że to już zrobisz to nie mów mi że jeszcze będziesz nią jeździł 100tys km :sarcastic: