Oj tam, oj tam Marcin.
Świat się zmienia.
Ludzie się zmieniają.
Są bardziej świadomi tego, czego chcą.
Są otwarci na nowe miejsca, nowych ludzi, deoznania.
Lotnisko nie zawsze już wystarczy, no chyba że postawisz na nim prywatnego odrzutowca :P
Printable View
Oj tam, oj tam Marcin.
Świat się zmienia.
Ludzie się zmieniają.
Są bardziej świadomi tego, czego chcą.
Są otwarci na nowe miejsca, nowych ludzi, deoznania.
Lotnisko nie zawsze już wystarczy, no chyba że postawisz na nim prywatnego odrzutowca :P
tylko, że na Bora będzie mało samochodów a już do miejsca grila nie dojedzie nawet połowa :P
no tak marcin ale wiesz jak ustali sie pare rzeczy to pozniej bedzie mniejsze zamieszanie. Jak bedziemy pod krokusem i bedzie czas aby ruszyc na lotnisko a kazdy ci bedzie przyjezdzal i z tekstem ze jeszcze do sklepu to bedziemy czekac i czekac bo ktos moze sie zamotac z droga na lotnisko pewnie jakis geniusz sie znajdzie :)
Hmmm. To wiadomo juz gdzie w srode? Odzyskalem w koncu auto od mechanika to tez bym przyjechal :)
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
Jeż, tak dokładnie to nie o to, z tego co pamiętam to na środku rzeki była taka wysepka na którą się wchodziło i się skakało z niej :D
Co do grilla to ja mam ale nie mam żadnego węgielka ani nic w tym stylu, mam więgielek do sziszy ale chyba jest za mały?:D i nie mam sziszy, spadła :D
Co do prowiantu to proponuję zrobić zakupy kilka godz wcześniej, po co? A po to by nie było że idzie ktoś do real i się gubi bo np kolejka itp i trzeba czekać na niego. Jak dla mnie to może być tak że kupuje się już wcześniej i po prostu przyjeżdżamy na bora, czekamy z jakieś 15-20min i jedziemy by nie tracić czasu.
Co do pogody to z tego co mi telefon pokazuje to od jutra ma być lepiej ale patrząc przez okno to nie chce mi się trochę wierzyć.
Magik, co do dania w ryj to można, myślę że każdy z nas pokłócił z kobietą bądź szef go wkurzył i po prostu będzie chciał odreagować :D
Pogoda musi być dobra :) to jak ustalamy ? o 18 tam gdzie zwykle ?
wstepnie w srode do potwierdzenia w zaleznosci od pogody i jesli bedzie ok, to prowiant we wlasnym zakresie i tak jak kaczkins mowi aby nie tracic czasu, decyzja gdzie jademy i w droge ;]
Chyba pogody dobrej nie będzie.
Szkoda stać i moknąć/marznąć.
Zresztą się okazę jutro.
Plan awaryjny na wypadek brzydkiej pogody?
Może kręgle na AGieHu? :D
Marcin ma numer telefonu.
Ja jestem totalnie przed wypłatą, jeszcze wyskoczyły mi jakieś stuki przy zakręcie... To na pewno przegłub, dzisiaj jadę do mechanika sie dowiedzieć co i jak z tym ;) ale oczywiście będę :)
jak już ustalicie gdzie będziecie to napiszcie, ja się wyrobie na 19.30 i do was dołączę. jak nie będzie nic lepszego proponuje małe zawody gokartowe :-) mam jakieś dwa grupony do wykorzystania