Stoi 156 w Moto-Legu przed kunicami chłopaki trochę drą skóre za częsci ale idzie sie dogadać :) http://allegro.pl/maska-grill-przod-...370340445.html
Printable View
Stoi 156 w Moto-Legu przed kunicami chłopaki trochę drą skóre za częsci ale idzie sie dogadać :) http://allegro.pl/maska-grill-przod-...370340445.html
Ludzikowie drodzy z Legniczanki, polećcie jakiś warsztat lakierniczy, gdzie sprawnie i porządnie pomaziają nam strzałę :) Pytanko dodatkowe z serii mechanicznych zagadek: gdzie mogę podciągnąć drzwi bo zaczęły mi rysować lakier na progach ? :)
a co chcesz cala malowac ? ;>
taki plan tez jest ... :)
Teraz zastanawiam się dlaczego tak mocno "poci" mi się na progach od strony drzwi ... dodatkowo mam tam obcierkę lakieru - tak więc najpierw muszę podnieść drzwi (musiała mieć ciekawe przejścia), a później polakierować, uszczelnić i zabezpieczyć :)
Dodatkowo, jakiś "Kutafon" (prawdopodobnie z Mazdy 6 kombi niebieskiej) porysował mi drzwi od strony kierowcy, a poza tym mam cały bagażnik wypalony shitem i dziabnięty jakimś ostrym narzędziem :(
nic mi nie mow o mazdzie 6 niebeskiej.. to moj sasiad, pare dni stal na parkingu kolo niego i cale drzwi mam niebieskie, jak otwiera drzwi to sie nie pierdoli, i mam pelno obic od niego... trzymam sie od niego z daleka
ja swoja planuje przepolerowac ladnie gdzies.. tylko jeszcze nie wiem gdzie.. ale jeszcze maske musze znalezc :)
jak chcesz to mogę pożyczyć jedno z żelaz golfowych ... ja tam już dałem parę ostrzeżeń po swojej stronie parkingu :) u Was parkuję okazjonalnie, acz już widziałem przebite kółko w Mazdeczce :)
ja raczej jestem bezkonfliktowy :) tylko denerwuje mnie to ze sam gimnastykuje sie i uwazam jak tylko moge zeby nikogo przez przypadek nie obic, a ktos to ma kompletnie w dupie i zostawia mi slady na drzwiach. U siebie staram sie nie stawac na parkingu tylko pod blokiem. Jak wracam poznym wieczorem to nie ma gdzie stanac i stawalem na trawie.. po ktoryms razie zastalem za wycieraczka mandat bo ktos wezwal straż miejska ze tam stoje.. a w kolo nigdzie miejsc - paranoja.
Po tej ostatniej akcji z rysami na drzwiach, zrobiłem się nieco agresywny. Tak jak napisałeś o gimnastyce parkingowej - to jest właśnie to czego sam od siebie zawsze wymagałem - miejsce na co najmniej jedną blokadę drzwi, auto ustawiam tak by "sąsiad" miał miejsce od strony kierowcy - by mógł wsiąść i na luzie otworzyć drzwi do blokady drzwi (wiadomo że na oścież to może sobie tylko na pastwisku otwierać drzwi). Dodatkowo muszę mieć miejsce by młodą móc wyciągnąć, więc strona pasażerów jest nico szersza - ale nie kutafon tego nie docenił;
Nie staję na trawnikach bo estetyka mi nie pozwala ... jedyne co to przekraczam prędkość :P
Jakbys jeszcze nie znalazl szrotu to ja jezdzilem za mechnizmem wycieraczek bo mi sie polamal. Znalazlem szrot za chojnowem przed krzywa. Dosyc spory szrot, koles jezdzi co tydzien do wloch i ma duzo czesci do alf i nie tylko. Dal mi gwarancje i powiedzial ze mozna u niego "zamawiac" czesci jakbym czegos konkretnego jeszcze potrzebowal. Tylko czy nierozebrana 156 mial to nie wiem.
A przyczepiły się tak jakoś którejś nocy :P Już się podarły troszkę na końcu :P Chyba nie są przystosowane do takich prędkości :P
A co do drzwi to jak wiesz kto może na policję zgłosić ? W końcu to niszczenie mienia ;)
KSIAZELASIC jak się mieszka na osiedlu to znam ten ból jak wracasz późno do domu a tu miejsca nie ma. A Policja i Straż nie ma wyrozumiałości, że przecież nie miałeś gdzie zaparkować auta.