W tym sęk, że kto mi zagwarantuje brak przygód? Takie samochody to rodzynki, a szczególnie te od handlarzy.
Printable View
W tym sęk, że kto mi zagwarantuje brak przygód? Takie samochody to rodzynki, a szczególnie te od handlarzy.
Maska z przodu to się lekko "uchyliła" od tego dzwona? :)
Nie demonizujmy, że teraz każdy samochód w Polsce jest powypadkowy.
To jest lajcik uszkodzenie błotniki masz całe zderzak wymiana klapa wymiana trzeba tylko sprawdzić czy bagażnika nie przesuneło do uszkodzenia podłogi bardzo daleko musiałby magik to obejrzeć.Pewnie poszło najbardziej w belke więc podłużnice całe.Widze codziennie lepsze ulepy jak magik składa:)ze Szwajcarii;)
Na miejscu się ewentualnie okaże jak wygląda uszkodzenie, bo zdjęcia tak zrobione, żeby za dużo nie pokazać, a nadzwyczajna okazja to nie jest, bo już by jakiś kolejny handlarz podkupił.
oczywiście co tam! a że strzał poszedł dalej w dół i dalje płytę podłogową kto by się przejmował - przecież to pikuś - najwyżej cały tył się wstawi i będzie lekko bita nówka po obcierce pod marketem- przecież na pierwszy rzut oka widać ze w dolnej części jest masakra.
Idę o zakłąd ze jakby wstawić na geometrie żadnych kątów auto nie trzyma.
Nie planuje ktoś sprzedawać swojej Julki po pierwszym lifcie za niedługo? Interesuje mnie w szczególności automat 240Km :)
Sprzedaję swoją 2010/2011.
http://www.forum.alfaholicy.org/sprz...ml#post2142917