4C ma być. Sprzeda się tyle co Brery na całym świecie i za 4 lata zniknie z oferty.
Printable View
4C ma być. Sprzeda się tyle co Brery na całym świecie i za 4 lata zniknie z oferty.
Kto kupi takie auto jak 4C, kiedy w ostatnich latach wszyscy zarabiają 40-60% mniej niż przed 2008 rokiem? Są ludzie bogaci nawet w czasach kryzysu, ale chyba dla takich powstało 8C?
Nie ma co, Alfa pełną gębą ;). Polecam jednak się przejechać Julką, bo to o to w Alfie chodzi. W 145/6 boksery były przez czas jakiś, 156 tego V6 nie można odmówić. Niewątpliwie jednak w porównaniu ze 159 mamy spory postęp (chociaż jeśli mówimy o wnętrzu, to 159 jest klasę wyżej i widać to na pierwszy rzut oka).
Jak można mówić o aucie, że nie ma charakteru, skoro żadnym z nich się nie jechało?!
A 147 po lifcie jest fatalna... Przedlift rządzi i (prawie) każdy Alfista to powie ;).
dla mnie pełniejszą napewno niż alfa z silniczkiem 1.4.A co do jazdy giuliettą to nie wykazuję takich chęci bo nie muszę ją jeździć bo nie jest mi to potrzebne do tego aby stwierdzić że jeździ tak samo miałko jak każde auto z przednim napędem to auto niczym mnie nie pociąga ,i nieodbiega jakością materiałów od fiata bravo.
A co do boxerów w 145 to czy były one rok czy pół roku (w przypadku 145/6 trzy lata) miały one tą przewagę że były jakieś w porównaniu do 1.4 z giulietty a wystarczy go posłuchać tylko,podobnie diesel 2.4 dla mnie był symbolem alfy bo gdyby nie on nawet bym nigdy w kierunku alfy nie spojrzał i właśnie był jakiś a nie nijaki .
A to że ty i inni alfisti uważają że 147 po lifcie jest fatalna to... ciekawe dlaczego tak uważasz. Zresztą nieważne masz swoje zadanie ,ja nie jestem alfistą bo jeżdzę dieslem
Jakoś do mnie nie przemawia ten argument o Porsche, bo ta firma nie wchodzi na rynek z zupełnie nowym modelem, więc jest to nieco inna sytuacja. Choć nie ma 100% pewności to wiadomo też, że nowe modele będą z takich przedziałów cenowych, w których Alfy dawno(lub dotychczas) nie było.
[QUOTE=jarek1986;825117nie muszę ją jeździć bo nie jest mi to potrzebne do tego aby stwierdzić że jeździ tak samo miałko jak każde auto z przednim napędem [/QUOTE]
Czyli jak wszystkie Alfy (poza 8C Competizione) od ponad 30 lat? OK, z tym fatalne się źle wyraziłem. Jest dużo gorsza:
a/ przód kompletnie bez wyrazu w porównaniu z tym sprzed liftu
b/ katastrofalne zegary (takie rzeczy powinny być ścigane, kto to wymyślił?!)
c/ beznadziejne, na siłę przerobione lampy tylne - te przedliftowe są genialne, po lifcie wyglądają, jakby tę część na klapie tylnej ktoś dokleił z innego auta
d/ chromowana listewka na tylnej klapie - też kolejne przerabianie na siłę, ani to nawiązanie do tradycji, ani do sportu, wygląda jakby ktoś blachą obił; na szczęście podobno nie ma tego we wszystkich egzemplarzach
Co do jazdy Julką, to jest fragment opisu człowieka, który jeździł tym autem: "Alfa Romeo Giulietta to naprawdę świetne auto. Ma drobne mankamenty – ale bledną przy tym, jak ten samochód zachowuje się w zakręcie. Gdybym nie wiedział, to bym go traktował jak auto tylnonapędowe.". Podobne wrażenie odnoszę czasami ja i tak samo ma moja siostra, która aktualnie jeździ swoim drugim BMW (E87, czyli dla wielu wzorzec zachowania się auta na drodze), więc trochę się orientuje, jak się jeździ z tylnym napędem.
Straszne nastały czasy, że dla niektórych silnik diesla jest symbolem Alfy... :(
Panowie, zamiast snuć teorie, popatrzcie szerzej na cały obrazek. Wiecie w ogóle kim jest Marchionne? Wiecie, jakim kapitałem zarządza?Cytat:
pisze od dawna, Marchionne prowadzi politykę samobójczą..
Jeżeli macie choć odrobinę pojęcia o biznesie, możecie z tego łatwo wyciągnąć stosowne wnioski odnośnie istniejących koneksji.Cytat:
Sergio Marchionne is Chairman of Fiat Industrial and CNH Global N.V., as well as CEO of Fiat S.p.A. and Chairman and CEO of Chrysler Group LLC.
Marchionne jest człowiekiem biznesu, piął się w karierze bardzo szybko. To o czymś świadczy. Jest po prostu dobrym biznesmenem, więc przestańcie go traktować jak alfistę, bo nim nie jest.Cytat:
He began his professional career in Canada. From 1983 to 1985, he worked for Deloitte & Touche. From 1985 to 1988, at the Lawson Mardon Group of Toronto. From 1989 to 1990, he served as Executive Vice President of Glenex Industries. From 1990 to 1992, he was Chief Financial Officer (CFO) at Acklands Ltd. From 1992 to 1994, also in Toronto, he held the position of Vice President of Legal and Corporate Development and CFO of the Lawson Group. From 1994 to 2000, he covered various positions of increasing responsibility at Algroup, headquartered in Zurich (Switzerland), until becoming its CEO. He then went on to head the Lonza Group Ltd first as CEO (2000-2001) and then as Chairman (2002). In February 2002, he became CEO of the SGS Group of Geneva. In March 2006, he was appointed Chairman of the company, a position which he continues to hold. He was non-executive Vice Chairman and Senior Independent Director of UBS from 2008 until April 2010. Mr. Marchionne has been a member of the Board of Fiat S.p.A. since May 2003 and was appointed CEO in June 2004. He became CEO of Chrysler Group LLC in June 2009, as well as Chairman in September 2011. In May 2010, he joined the board of directors of Exor S.p.A. Mr. Marchionne has been elected President of the board of directors of the European Automobile Manufacturers Association (ACEA) for 2012. He is also a member of the Board of Philip Morris International Inc. and of the Board of the Peterson Institute for International Economics as well as Chairman of the Italian Branch of the Council for the United States and Italy.
W całą sprawę są zamieszane rządowe pieniądze, kryzys i łatanie dziur w GM i Fiacie. Pomyślcie trochę kto i w jaki sposób robi na tym pieniądze. Marchionne nie jest głupcem, żadne działanie nie jest niezamierzone i nie ma żadnego zmarnowanego kroku.
Konsekwencje dla pomniejszej grupy fanów marki są zupełnie nieznaczące, a nad całą sprawą nie ma sensu się rozwodzić. To czysty biznes i chłodne kalkulacje. Czasy ręcznego stylizowania żywej blachy u Pininfariny, Bertone i Carrozeria Scaglietti już dawno przeminęły.