To co podałeś to książkowe objawy, ale bywają różne. W jednym aucie miałem tak, że gasło po wrzuceniu na luz... I momentalnie można było silnik uruchomić. Sam czujnik kosztuje kilkadziesiąt złotych, więc nie majątek.
Sprawdź jeszcze kable masowe (drugi łączy skrzynię z podłużnicą), ten często bywa naderwany lub skorodowany.