Śmieszne jest to co piszesz, oboje wiemy że nie jest to prawdą.
Printable View
Wicked gdybyś nie chciał to byś nie leciał dwóch stóweczek tylko jechał zgodnie z przepisami. Bo nawet gdyby miał ubezpieczenie w razie (odpukać) wypadku czy kontroli to i tak Ty byś dostał po dupce.
No i w czym problem? Każdym autem, którym tu kupiłem, wracałem do domu bez ubezpieczenia. Płaciłem po powrocie. 99% mieszkańców wyspy tak robi. Mam jechać 200km obejrzec auto, wrócić, żeby przepisać ubezpieczenie i potem jechać, żeby je odebrać? Wkładam dysk od auta, które stoi pod domem, żeby mieć podkładkę, że w ogóle mam jakieś ubezpieczenie na swoje nazwisko i jadę.
Troszkę Wicked dramatyzujesz. Trupa w bagażniku nie wiozłeś, dożywocia byś nie dostał. Poza tym teraz to już trochę po fakcie :D
w weekend też to działa? Bo ja większość aut kupuje w weekendy. Jeśli tak, to może w końcu legalnie wróce do domu nowym samochodem :D
Dzialaja w weekend ;) tak robilem z 5 poprzednimi autami ;)
swoja droga.... ktos kupil u mnie w firmie czerwona 159 ;) dzisiaj bede szukal kierowcy :P dopiero od wczoraj stala na parkingu ;)