Napisał
mattom
Nie trzeba mi tego tłumaczyć - sam nie przekraczam 140 jak jeżdże z kimś,
autostradą też jeszcze 140 mimo ze mnie wszyscy wyprzedzają ...
Tylko uśmiech ciśnie mi się na usta jak czytam wszystkich którzy naskakują bo ktoś napisał ile jechał ...
Przed chwilą robiłem prawie 180 na drodze powiatowej ... no i co - zaraz też na mnie naskoczycie ...
Jejku zdarza się - auta tyle jadą, czasem jest potrzeba przycisnąć,.
Nie jestem zwolennikiem prędkości bo wiele osób znajomych sie porozwalało bo pędziło za szybko - ale nie mówie ze jestem świety i ze mozna mi innych upominać bo napisał ze tyle jechał ...
Na lwówek zginął mój dobry kolega ... droga średnia ... ale są momenty gdzie mozna robić sporo ponad ...
Wszystko zależy od wyobraźni - i podejścia. Jade sam pusta droga, pola, dobra widocznosc lece - rozbije sie - zrobie sobie krzywde,
jade z kimś czy droga przez zabudowany - to jednak cegła pod pedałem jest - i tego sie trzymam