Lujidżi abo jak mu godać jak odbiere ?
Bo moje negotti na mrozie z poczatku skrzypia no ale zbieraja nadal ok
A na wiosna pewnie i tak sie kupia nowe zas za 30zl :-)
Np chyba ze te negotti bydom nadal ok brac syf
Printable View
Lujidżi abo jak mu godać jak odbiere ?
Bo moje negotti na mrozie z poczatku skrzypia no ale zbieraja nadal ok
A na wiosna pewnie i tak sie kupia nowe zas za 30zl :-)
Np chyba ze te negotti bydom nadal ok brac syf
Tak paczę i widzę że wy raczej o płaskich gadacie,jeszcze kilka lat temu nie łatwo było kupić takie aby rok problemów nie mieć z nimi ale widzę że zrobię ten krok i następne kupię płaskie :cool:
Dla mnie te bezprzegubowe to syfix, ale jak som to nie będę trzody robił
Ale w starszych autach mam tradycyjne i innych nie kupuję
Polecam Motgum, przejeździłem 2 lata no i tej zimy już pasowało je wymienić.
W sklepie nie mieli ich więc postanowiłem poeksperymentować i wziąłem Kamoka. Głośne, nie zbierają wody dobrze robią się smużki, na krawędziach nie ma ładnego łuku po wytarciu tylko występują "ząbkowania". Zawiozłem z powrotem do sklepu zmyślą iż będę mógł oddać bo nawet autem z garażu nie wyjechałem na nich, ale poszły do reklamacji;/. No to się zacznie batalia...
Generalnie w innych autach mam Heyner All Seasons i rewelacja więc pomyślałem by zakupić takie do alfy. Zamówiłem w sklepie a się okazało, że przyszły Heyner Hybrid czyli z wyglądu płaska wycieraczka taka jak All Seasons natomiast przyglądając się dokładniej ma taki malutki szkielecik pod tą płaską osłoną. Mam pytanie czy używał ktoś ich w alfie? Wydaję mi się, iż powinny bardziej dolegać do szyby. W sumie miałbym je już dzisiaj na aucie ale w zestawie nie ma adapterów innych prócz T1 więc sprawdzę aż dotrze adapter T2.
a co powiecie o visee.pl
O visee masz info dwie strony wcześniej.
Daj znać, jak się sprawują. "Mój" gumiarz prowadzi Heynery właśnie i się zastanawiam, czy nie zaopatrywać się przy okazji zmian opon... Warto na jakąś konkretną linię patrzeć?Cytat:
Napisał Luck
Heyner z serii All Seasons super stosunek ceny do jakości a dodatkowo ma się gumkę drugą w zestawie na wymianę. Sprawdzają się u mnie od 2 lat w innych autach. Na przełomie 1,5 roku do 2 wymieniłem same gumki bo zaczęło je być słychać i nieco skakały momentami po szybie podczas dużych i długich opadów oraz pojawił się efekt nie dotartej szyby w kilku miejsach. Po wymianie gumki wycieraczka praktycznie jak nowa.Cytat:
Napisał wojtekf
Do Alfy zakupiłem Serię Hybrid bo przy zamówieniu nie wiedziałem, że są różne modele i akurat taka przyszła ale sobie pomyślałem, że wezmę sprawdzę osobiście itd. Przy tej wycieraczce nie ma drugiej gumki ale konstrukcja tej wycieraczki to połączenie wycieraczki szkieletowej z płaską. W porównaniu do zużytej Motgum zbiera szerzej na pewno no i muszę podkreślić, że obie serie są bardzo ciche jak na wycieraczki. Produkcja niemiecka, jakieś certyfikaty widać na opakowaniu. Generalnie nie widzę najmniejszego sensu kupować Boscha tudzież Valeo czy Champion gdzie cena jest ponad dwa razy większa a żywotnością nie przewyższy tych wycieraczek. To jest moje zdanie, ktoś ma prawo się z tym nie zgodzić;)
Ludzie często narzekali w tych płaskich, że po środku nie docierają dobrze wycieraczki(moje motgumy po 2 latach miały taki objaw ale może to być też kwestią że w ostatnim czasie auto stało na mrozie parę razy i mogła być zmarznięta wycieraczka) w tym przypadku możliwe że za sprawą tego szkieletu ten efekt się nie pojawi. Czas pokaże jak długo wytrzyma w takim stanie jakim jest teraz. Cena obu serii porównywalna. Do obu serii konieczny adapter T2.
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=155708&stc=1
Po lewej Heyner Hybrid po prawej Motgum.
Używał ktoś takich wycieraczek:
http://allegro.pl/wycieraczki-alfa-r...984864886.html
http://e-wycieraczki.pl/alfa-romeo-1...-aero/p,221090
??
Po komentarzach tutaj pewnie zdecyduję się na Motgumy... ale wnerwia mnie już, bo jakie wycieraczki bym nie kupił to zaraz zaczynają niesamowicie skrzypieć :mad: czy Valeo, czy chińczyki z Reala, zawsze to samo.
Jeśli chodzi o Motogumy - założyłem w sierpniu, w październiku już skrzypiały, po bodaj trzecim deszczu :-) Więc albo na kiepskie pióro trafiłem albo z ramieniem jest problem. Ale to już zostawię na wiosnę.