Printable View
ja też mam taka nadzieję że uda sie coś zmontować, ja biorę aparat i być może uda mi sie wyczarować kamerę ale to nic pewnego nie jest jeszcze bliżej wyjazdu na pewno poinformuję :)Cytat:
Napisał moninika
co do trasy to ja panowie na prawdę bym proponował coś optymalnego, nie ma co się pchać na około jak przez 80% jazdy będzie ciemna noc. Może jak będziemy wracać w niedzielę można było by sie wybrać tą bardziej widokową trasą, ale ja się nie znam :)
mrutyna ma rację, w nocy najlepiej jechac jak najkrótszą trasą. Wracać można trasa bardziej widokową :D
Co do filmu to mówiłem, że zrobię :P
Analizując dokładnie wszelkie możliwe dojazdy do celu podróży oraz to co każdy z Was napisał w temacie wydaje mi się że najbardziej optymalną trasą będzie (moim tylko zdaniem) droga : Cadca - Żilina - Trencin - Trnava - Nitra - Levice - Sturovo . Czyli przekroczenie granic (dwóch) i jazda autostradą najdłużej jak się da :
plusy - po dotarciu do autostrady włączacie autopilota/tempomat :) i idziecie spać - monotonna ale dość pewna droga bez niebezpieczeństw , o świcie wjeżdżacie w drogi klasy B więc będzie widać po czym jedziecie i jak powinniście jechać (nie pamietam czy ktoś na niskim zawieszeniu znajduje się w konwoju) <robak , Fred ??>
minusy - nie jest to najkrótsza trasa i ... módlcie się o bezdeszczową pogodę :) - pomiędzy Żiliną a Povażską Bystricą Słowacy kroją nowe odcinki autostrady , drogi z reguły zawalone są błotem z kół ciężarówek budowy , powoduje to że macie gwarantowany kolor samochodów (brunatny ;// ) - oczywiście ma to tylko znaczenie dla osób które zwracają na to uwagę ...
Powrót z Esztergom zdecydowanie przez Zwoleń - Bańską Bystricę - Martin - Żilina - Cadca (dla uczestników z Śląska i zachodniej PL) oraz Zwoleń - Bańska - Rużomberok - Dolny Kubin - Chyżne (Kraków i wschodnia PL) - będzie jasno i okazja do nacieszenia się z widoków oraz do zagotowania płynu we wspomaganiu :wink:
Pawle - tak mam pewne doświadczenie z drogami Słowacji - bo jeszcze w latach dziewięćdziesiątych wybierałem się w te okolice żeby po prostu ... pojeździć . Słowacy mieli wtedy o niebo lepsze trasy niż my w PL , mniej dziur więcej płaskiego asfaltu . W ostatnich latach sytuacja zmienia się jednak na niekorzyść . Absolutnie nie chciałbym kreować sie na jakiegoś guru a moje dywagacje oparte są na doświadczeniach z minionych lat (ostatni update w ubiegłoroczne wakacje) , więc cóż - wiele mogło się zmienić . Ale jeśli w jakimkolwiek stopniu mógłbym pomóc to - do usług .
I ostatnia sprawa - jak zapytałeś - odpowiadam : szanse mojego udziału zmniejszają się z każdym dniem , właściwie liczę już tylko na cud żeby mieć możliwość wybrania się na AlfaCity ... Ale oczywiście plan awaryjny jest i to zdecydowanie - szalony :>>>
Mam pytanko: czy nie jest jeszcze za późno żeby dołączyć sie do waszej grupy na wyjazd na węgry?? Jestem z lubelskiego, moglibyśmy sie spotkać gdzieś na granicy...
nie ma problemu, tylko nocleg musisz juz sam sobie załatwić.Cytat:
Napisał Dymo
Dokładnie tak jak napisał Paweł156, zbieramy się w Cieszynie o 24.00 11.04 nocleg musisz załatwić sobie we własnym zakresie, dobrze też by było gdybyś zarejestrował się na stronie AlfaAmore i załatwił sobie bilet na wjazd.Cytat:
Napisał Paweł156
Wszystkie informacje znajdziesz we wcześniejszych postach tego tematu :)
dzięki za odpowiedź. Jest nas 4 osoby. Jechalibysmy jedna alfą. Nocleg jakos załatwimy.
nie wiem którędy będziecie jechać ale ja wyjeżdżam z Krakowa i jadę do Katowic tam spotykamy sie z ludźmi ze Śląska i razem jedziemy na Cieszyn. Jak chcesz możemy się umówić w Krakowie i dalej jechać razem :)Cytat:
Napisał Dymo
W sumie miałem jechać przez rzeszów ale widzę że przez Kraków nie jest dalej. Chętnie się z Tobą spotkamy. Dam Ci jeszcze znać co i jak. Dzięki
W sumie miałem jechać przez rzeszów ale widzę że przez Kraków nie jest dalej. Chętnie się z Tobą spotkamy. Dam Ci jeszcze znać co i jak. Dzięki
Jestem z rzeszowa takze jezeli bys sie zdecydowal jechac przez rzeszow to moglibysmy jechac razem a jak dojedziemy do krakowa to spotkac sie z mrutyna