No po 3 milionach kilometrów miał prawo pęknąć ;)
Printable View
Zapomniałeś o 2,2 milionach km.
Wałkujesz MA akurat sam, ja nie wiem dugi czy może trzeci (jak nie pierwszy? ) raz o tym piszę, bo i po co, wszyscy na to klną i na zmarnowany bezsensownie dla niby zapobieżenia usterce olej.
A co do mądrości ludowych to wiesz, przy braku gamy modelowej pasuje inne, mniej wulgarne - jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego.
Mądrości ludowe można do wszystkiego na każdy sposób dopasować.
Gama pozwala dopasować wóz do potrzeb . O technologii szkoda prostować skoro dla kogoś to kwestia tabletów.
@Jacek2222 - przykładając to co tu poniektórzy wypisują , do owego BMW Małżonki Twojej, to jak nic - "zajeżdża i katuje " regularnie to auto.
Nurtuje mnie Twoja obecność na tym forum... Zdaje się, że porad technicznych nie potrzebujesz, sam ich specjalnie nie udzielasz, flotę masz taką, że wszelkie nowości ze świata Alfy Cię nie intresują, jedynie sadzisz jadem i się frustrujesz.
Zestawianie Giulii z Caterhamem - no zawieź dzieci do przedszkola Caterhamem. Jest to sedan produkcyjny, aczkolwiek nieco inny niż Camry czy Passat. Może nie na tyle, że gdyby z nim były jakieś nadzwyczajne problemy, to bym się upierał, żeby nim jeździć. Tylko że ja mam piątą Alfę, z czego cztery serwisowałem tylko w ASO (bo faktycznie jeżdżenie do nich 75-ką się trochę mijało z celem) i ani one się nie chcą psuć, ani ASO mi nie robi chlewu pod maską. Normalny samochód, odpalasz, jeździesz, a wygląda ładniej niż inne i jeszcze przyjemnie się nim przemieszcza. Ja nie widzę wad poza tym, że lodówki w nim nie przewieziesz. Ale w BMW M3 też nie.
- - - Updated - - -
Widziałeś wyniki Lexusa w Europie? Poza zagłębiem miłości do japońskiej motoryzacji położonej między Odrą i Bugiem, to generalnie te samochody się nie sprzedają. Najwyraźniej Europejczycy mają inne priorytety. I nie mówię tutaj, że Lexusy są złe. Ale najwyraźniej nie mają tego czegoś.
"Tego czegoś", "o to chodzi" , diabli wiedzą czym jest "to coś" ale na szczęście wyjaśniłeś : "wożeniem dzieci do przedszkola" .
Dopóki trzeba się skupić na 1 aucie zawsze będzie kompromisem czyli vide przytoczone wyżej przysłowie, szeroka gama załatwia tu conieco i to jest jej zaleta.
Jak się Tobie wpasowala AR z sedanem tej wielkości, mocy i koloru to super. A kto inny dzieci nie ma czy dawno po przedszkolach, a inny tą nieszczęsną lodówkę i z jakiegoś powodu chce mieć tylko 1 auto. Albo może mieć 10 każde do inego celu i innego "czegoś" Więc może nie widzieć tego czegoś w Giulii i to nie przestępstwo. I nie oburzaj się na taki stan.
A co do co tu robię ? czytam, piszę (że nie czytasz co nie moja sprawa, jest przycisk dodaj do ingnorowanych) , patrzę co się zmienia przez już prawie 20 lat w traktowaniu użytkowników przez AR itp.
Jad sobie jakiś imaginujesz? no za opisy stanu faktycznego i za interpretację nie odpowiadam. Co do gamy posiadanych aut - co to ma do rzeczy, teraz taka kiedyś inna w przyszłości inna, tak czy siak te 3 alfy staruszki może pozwalają tu zostać, proszę, pozwól łaskawie.
A to już niech się w Lexusie zastanowią, co nie pykło, mimo takiej kasy wpompowanej. Albo dlaczego w Polsce działa wyśmienicie, a gdzie indziej kompletnie nie :D. Nie powiem, też mnie nurtuje...
Przecież nigdy z tym nie polemizowałem. Paleta modelowa Alfy jest niestety żenująca. Dwa prześwietne modele w swoich segmentach, przy czym segment D sedan jest już mały i stale się kurczy, no i kompletna kupa w pozostałych. No ale może to i lepiej, niż gdyby to miało wyglądać jak klony Tonale czy Juniora... Dopóki Alfa będzie w Stellantisie, nic miłego jej już raczej nie spotka.
Nie wiem, jakie są Twoje opisy stanu faktycznego, bo ciągle widzę utyskiwanie na awaryjność Alfy i jakość ASO - a ja nie narzekam ani na jedno, ani na drugie. A jeżdżę Alfami i serwisuję je w ASO nieprzerwanie od 17 lat. Może dlatego, że nic się nie psuje, to nie mam powodów, żeby narzekać na ASO, no ale trudno, jest jak jest.
Co do floty - wiemy, że Alfy już sobie nie kupisz, bo jest do niczego, 156 i 166 za chwile wylądują w dziale "zabytki" i będziesz jednym z 5 ich posiadaczy na forum (i tak dziwne, że się jeszcze wszystkie nie rozleciały przy takiej jakości i ktoś chce jeszcze nimi jeździć, ani chybi masochiści). Możesz być, jak najbardziej, tylko dziwi mnie ten upór mimo wyraźnej niechęci do wszystkiego, co z AR związane (pewnie nawet gdybyś dostał w prezencie GTV 2000 w stanie idealnym, to byś ją zrzucił z klifu).
Jezuuu Panowie, że Wam się chce pić pianę.
PS. Nie tylko Lexus, cała Toyota (może poza LR) słabo się sprzedaje od Odry na zachód. Z jakiegoś powodu głównie Słowianom koncern "podszedł" do gustu.
No nie ? a jedna od 2015 lomotana trackdayowo dość regularnie (przed jej pucharową przeszlością) . A to akurat nie jest wiedza tajemna i usilnie się nią dzielę, ale jestem wyzywany od lejących jad m.in. przec Ciebie : otóż choćby jak najdalej od ASO. Oraz zmienić co się da Alfowe na niealfowe. Oraz : olejem Alfy nie wyleczysz. I tym podobne.
Druga nie tajemna wiedza czemu wciąż za nie oc płacę rozrządy opony oleje itd wymieniam itd tp - cena odsprzedaży Alf jest żałosna (nie bez powodu i nie ma się co z tym kłócić) , jak tylko jest gdzie trzymać czemu nie. Jak jeżdżą to są fajne auta, nigdy nic innego nie stwierdziłem.
Co do floty to Alfy nie kupię bo nie oferuje nic bliskiego analogowej motoryzacji i emocjom jakie dają mi inne auta jakie zrobiłem , a do daily znalazłem bezobsługowe auta i temat załatwiony na lata. Ale śledzić forum chyba mogę co tam w Alfach ? i doświadczeniami się dzielić ? a nuż wrócą (tak wiem fait, ale wiemy że Alfa to fiat , czy tam teraz peżot ) do współpracy z Mazdą i zrobią jeszcze lepsze MX5tki? kto wie.
- - - Updated - - -
Ta Toyota co jest nr 1 sprzedaży aut na _świecie_ ?
chyba Andrzejkowi potrzebny jest odpoczynek od forum bo ja już się zgubiłem. Gościu- ochłoń trochę bo naprawdę pleciesz trzy po trzy.
Darczeku gościu nie odpowiadam za brak zdolności odbiorczych tego kto nie rozumie. I brak takiej zdolności zdaje się nie jest w regulaminie ujęty w sposób wykluczający tego, kto spięcia synaps u nie potrafiącego zrozumieć co czyta powoduje i się gubi.