offtop, do usunięcia z wątku.
Printable View
Dla mnie używana Giulia z 4 cylindowym silnikiem za ponad 90ty zł to absurd, Ja kupiłem za małe pieniądze sprzedający sporo zszedł z ceny i lubię posiedzieć rozkręcając/modyfikować samochód bo wiedziałem przed zakupem że trochę awarii będzie. Jeżdżę pół roku Giulią 2.0 super 200km (przez pół roku troszkę :D rozebrałem i złożyłem mianowicie szyberdach, zderzak przedni z osłonami silnika, obudowę filtra powietrza, boczki drzwi, za 2 lata możliwe że całą Giulię rozbiorę i będę senseiem Giuli lol :D). Za 100tys.zł można kupić fajne 6 cylindrowe auto zamiast trząść się jak w traktorze na zimnym silniku. W dodatku spalanie jest takie same prawie jak w 6 cylindrowym zdrowym benzynowym silniku.
Moja rada nie kupuj po liftingu Giulii za ponad 100k tylko kup Quadrifolio starszą albo starsze BMW w 6cylindrach.
Super rady, dziękujemy
na pewno się zastosujemy
szczególnie w przypadku bmw
ale quadrifoglio też niczego sobie
Niczego sobie spalanie także :-)
Mądrego to zawsze dobrze posłuchać.
Witam. Mam okazję kupić Stelvio 2.0 200 Km szary koła 19 cali, przebieg 40 Km z 2022 zarejestrowany w 2022. Oferta z salonu Mercedesa w Bydgoszczy za 170.000 PLN. Pytanie do forumowiczów czy warto?
Weź pod uwagę, że różnie może być tu z gwarancją. Albo się zaraz skończy (jeśli podstawowe dwa lata) albo czy robili odpowiednio na czasie przeglądy (jeśli była gwarancja rozszerzona).
To jedna kwestia odnośnie "czy warto", a druga to nic nie napisałeś o konfiguracji co to-to ma.
Netto, brutto, leasing, gotówka te 170k? Zapewne to co wisi na olx, sprint z fotelami? Jeżeli jest to cena brutto, za gotówke to oferta sama w sobie bardzo dobra. Co do samochodu zalecam wzmożoną czujność, dokładne oględziny, ale wszystko kwestia podejścia. Oglądałem jedną Giulię, a właściwie jechałem już po odbiór "nowego", zarejestrowanego z zerwoym przebiegiem egzemplarza, sprzedawanego w salonie innej marki, który wcześniej był aso alfy, z jakiegoś powodu przestał być od kilku miesięcy wtedy, nieistotne, coś tam było z tymi salonami swego czasu, stellatnisem i fca także nic strasznego. W aucie uszkodzona była nakładka progowa, plastik przy przednim kole, nikt nie raczył poinformować, szyby miały pomieszane roczniki, ciężko po oznaczeniach wywnioskować bo tymi kropkami różnie znaczą, ale nie szły parami, a plastik/uszczelki na jednych drzwiach były dziwnie zmatowione. Niby nic, ale mi wystarczyło żeby w to nie brnąć.
170 k brutto za gotówkę dla osoby prywatnej. wersja Sprint z pakietem Veloce. Kupuje pod gaz. Gwarancja 5 lat.
5 lat od daty rejestracji, a dokładnie to 2+3. Cena dobra.