bład w opisie, raczej jest jedna pojemność.
10g to dużo - 10g zużyje na auto pokroju Cromy.
Jak mi KHOT użyczy, to też przelece fusso na tą zimę - chyba, że pójdę po całości i się szarpnę na powlokę nad którą od dawien dawna się zastanawiam.
Printable View
bład w opisie, raczej jest jedna pojemność.
10g to dużo - 10g zużyje na auto pokroju Cromy.
Jak mi KHOT użyczy, to też przelece fusso na tą zimę - chyba, że pójdę po całości i się szarpnę na powlokę nad którą od dawien dawna się zastanawiam.
A Marcin robi eksperymenty:
Na 147 jest fusso na dodo juice lime prime lite
Na 156 jest na autofinesse Triple.
Oba nakładane maszynowo :) od kiedy wziąłem Triple na maszyne to polubiłem ten preparat.
A to ciekawe co Marcin pisze, bo wszędzie radzą "chemiczne" woski na jałowy lakier kłaść. A który cleaner jest pod tym fusso, który od 6 miesięcy leży i czy możesz pokazać w jakim jest stanie po półroczu? :P Triple wypracowuje się na maszynie, czy tylko "smarujesz". Pytam, bo akurat mam ;)
wkamil - miałem King Of Glossa na Achillesie i mam wrażenie, że trzmymal dużo lepiej niż na jałowym (wymytym cleanerze)
Fusso realnie leży 6-7 miesięcy na lakierze wliczając zimę.
Fusso mam od 3 m-cy najdluzej. Za 3 mce bedzie 6mcy ale i tak poloze nowa warstwe przed zima albo dwie.
Triple wypracowuje na maszynie na padzie waflowym finish. Panel na raz - nakladam na gabke ok 5cm produktu, potem ciap-ciap-ciap i jade, aż zniknie.
Cleaner napisalem - dodo juice lime prime lite - tez maszynowo.
Przy ostatnich deszczach zaobserwowalem, ze wosk jest jak nowy :D
Kiedy uzywalem hitemp fk1000, to tez kladlem na cleaner albo na tripple. Natomiast na AG SRP ht1000k mial obnizona trwalosc.