Lukasz A., chyba coś źle zrozumiałeś wypowiedź fiergloo ;)
Printable View
Lukasz A., chyba coś źle zrozumiałeś wypowiedź fiergloo ;)
Nie chyba tylko napewno. :) Ale nie będe wyjaśniał, chłopak sam dojdzie co miałem na myśli :)Cytat:
Napisał piter34
No tak w mojej Hondzie jest. Oszczędna jazda to zmiana biegu przy 3000rpm, czyli wtedy gdy silnik ma moc aby auto pociągnąć. Zauważyłem że biegi należy zmieniać wtedy, gdy po redukcji nie trzeba bardzo wciskać gazu żeby nadal przyspieszał. A to zależy od pojemności i mocy. W 2.0 TS przy 3500rpm wydaje mi się optymalnie.Cytat:
Napisał Siafal89
A co do hamowania silnikiem przy dojeżdżaniu do skrzyżowania, to to wymaga dynamicznego redukowania biegów, ja tak robiłem przez pewien czas w Hondzie aż za którymś razem usłyszałem sprzęgło... no i doszło do mnie że te zmiany biegów zużywają skrzynię i sprzęgło więc trzeba to robić z głową i jak najmniej redukcji, a ja rzeczywiście hamowałem czasem silnikiem, czyli niższy bieg, obroty wskakiwały na 3000rpm noga obok gazu auto hamowało... no ale skrzynia... jaki byłem głupi, kasa zaoszczędzona na paliwie pójdzie na sprzęgło <patykiem>
Juz wiem co miales na mysli.Poprostu na odwrot zrozumialem hehe.Czasem tak bywa :roll: Sorki fiergul.
Gaźnikowce zazwyczają mają elektrozawór na dyszy wolnych obrotów.Cytat:
Napisał fiergloo
Ja miałem gaźnikowca - dokładniej Solex PDSIT, który takowego nie posiadał. Same cięgnaCytat:
Napisał Zet
Ja we Fiacie 125p mialem gaznik bez elektrozaworu ale w Polonezie Caro juz byl.Gaznik po faceliftingu :lol:Cytat:
Napisał Zet
Dlatego napisałem zazwyczaj :)Cytat:
Napisał fiergloo
Ja jezdze sluzbowo Peugeotem Partnerem 1.6 HDI i hamuje silnikiem kiedy tylko to mozliwe-i cisne mu non top,a robie tygodniowo od 2000km do 4000km i na baku robie ok 1000km a kumple z pracy maja te same fury i robia ok 800km.Nie wiem czy to zeczywiscie ta jazda sprawia ze mi tyle pali,czy ten samochod jest inaczej dotarty.W kazdym badz razie mam ok 15 literkow zaoszczedzone za 1 tankowanie :D
Moja przygoda z eco- drivingiem skocnzyła się tak szybko jak zaczela. Znalazlem jakis artykuł na ten temat w jednej z gazet blisko powiązanej z Auto Bildem ;) Autor napisał, że podstawą jest wcześniejsza zmiana biegu i że nie każdy kierowca wie, że samochód przyśpiesza swobodnie z piątego biegu już od 50 km/h.Cytat:
Napisał Tfaruk
Jak to przeczytałem to współczułem tym, którzy zaczeli to stosować w praktyce. Pomyślmy, ile to rpm/min ma taki przeciętny silnik 1.8 w Alfie przy 50 km/h i 5 biegu? 1500 rpm? 1700 rpm? Toż to tyle co na ssaniu! :)
Może i spali wtedy te 0,0001 l/100km. mniej ( w co i tak szczerze wątpię), ale ciekawe czy będzie to na tyle opłacalen aby pokryć koszt ew. naprawy? :mrgreen:
Pozdrawiam z tego miejsca ECO dziennikarza :mrgreen:
Eco driving to bzdura. Liczy się zdrowy rozsądek i stosowanie do ogólnie przyjętych zasad jazdy samochodem. Reszta to stek pierdół które są znane od dawna, a tylko "nieliczni" (tak nazwijmy to grono) czerpią z tego jakieś wartościowe (a tak im się przynajmniej wydaje) informacje.
Pzdr.