Skoro tak 'żydzi ' na pasku , to na czym jeszcze, może olej wymienia co 50tys bo wcześniej nie warto? :lol:
Printable View
Skoro tak 'żydzi ' na pasku , to na czym jeszcze, może olej wymienia co 50tys bo wcześniej nie warto? :lol:
Kiedyś było powiedzenie o szewcu, że coś tam w dziurawych butach chodzi- tu może byc to samo. Znam mechanika, który potrafi robic cuda z samochodami, a jego to takie zdezelowane Renault 5TRCytat:
Napisał mrutyna
To byś nie miał czasu się po ... podrapać. Od kiedy ludzie nasprowadzali starych auto roboty jest masa, mechaników trzeba doglądać, klienci marudzą... masakra.Cytat:
Napisał mrutyna
Ja sie sklaniam do go - aczkolwiek bardzo znaczacego stwierdzenia - jaki pan - taki kram - wiec jego "warszta"t tez pewnie taki jak on... i dziwie sie ze ludzie takie pierdy potencjalnym klientom wstawiaja - przeck naprawde on nie wie z kim rozmawia - powinien sie takiz nalezc co go w kozi rog zapedzi z jego wiedza od siedmiu bolesci :evil:
Hmmm... sprawa jest bardziej skomplikowana. Bo jakby miał wiecznie wypucowane wypastowane auto to oznacza brak zajęcia w pracy. A czemu? Bo nikt mu auta nie chce dac. Świadectwo wystawiają mu klienci, a jego samochód o niczym nie świadczy. Znam pedantycznego mechanika któremu nigdy bym nawet Golfa nie postawił.
Facet sprzedaje Alfę, która była u niego serwisowana przez 6 lat, jeśli dobrze pamiętam. Może odkupił, może wziął w komis, może przyjął w rozliczeniu. Nie ma co wnikać. Samochód twierdzi że jest do jazdy i nic nie trzeba w nim robić. W końcu sprzedaje go salon fiata. Dla mnie jest dziwna jedynie jego teoria na temat paska, tak jak pisałem. W końcu jest fachowcem i dziwne że poprzedniemu właścicielowi tego nie doradził. Może specjalnie nie wymieniał bo chciał by się urwał, a wtedy miałby spory zarobek, a może rzeczywiście pasek jest jeszcze dobry. Nie mniej, Alfa ma bardzo mały przebieg, aż za mały:) i wygląda na wartą swojej ceny. Ja sobie jednak odpuszczę, bo serwis to pewnie licznik także potrafi cofać i dla mnie ten samochód nie jest pewny. Ponadto kolor nie w moim guście.
Tez mam takiego kolege.Normalnie magik samochodowy.Najpierw jezdzil Fordem Escortem ale sie rozpadl bo nic w nim nie robil.Pozniej kupil Golfa II i stwierdzil ze powinien dluzej wytrzymac :mrgreen: Nie dbal o samochody bo mial tyle roboty ze nie wiedzial gdzie rece wsadzic a jak to powiedzial:takiego golfa to moge sobie kupowac 3 razy w miesiacu.Dla niego auto to narzedzie pracy a nie zabawka do pucowania.Cytat:
Napisał fiergloo
Książka podaje 120 tyś. Producenci pasków Dayco, Conti, Bosch, Gates do 60 tyś max. lub co 2 lata.
zdziwił byś się bo pracuję na etacie studiuję na dwóch uczelniach i mam własną działalność do tego... i mam czas tak na drapanie się nie tylko d... ale również na to aby samochód wyglądał przyzwoicie...Cytat:
Napisał ozzy
Na wszystko mozna znalezc czas jak sie chce. Ja pracuje od pon do piatku od rana do wieczora, w domu odbieram telefony od poj***** klientow z idiotycznymi pytaniami, w weekendy mam szkole, wieczorami spotykam sie z narzeczoną, mam czas na to aby Bella wygladala i po tylku tez moge sie podrapac :D a nawet pod pachami. Na wszystko mam czas, wiec ozzy nie gadaj glupot :PCytat:
Napisał mrutyna
Poza tym to pionki pracuja, a szef ma wszystko szeroko w piź**** i popija kawke