-
faktycznie okazało się, że lampy były malowane sprayem :) Chyba kupie dwie oryginalne. Choć te przyciemniane wyglądają dużo lepiej na tym samochodzie ;) A jeśli chodzi o widoczność to nie ma z tym problemu. W sumie to juz dwa razy mnie policja zatrzymała i nie wspomniała słowa o tym, że im się lampy nie podobają :P
-
bzdura, GT w nocy jest słabo oświetlone, sprawdzałem np jadąc za swoim samochodem na autostradzie...
co do policji - specjalnie mnie to w PL nie dziwi, nie takie rzeczy tu przechodzą... z drugiej strony
w kraju cywilizowanym też by nie powiedzieli że się nie podobają - po prostu wezwaliby lawetę :D
spray - przy odrobinie szczęścia może uda się spolerować
-
kolego, ciesz się, że kierowca, który spowodował kolizję nie dopatrzył się tych lamp, bo raczej homologacji one nie mają. Gdyby się uparł to wezwałby policję, zarzekałby się, że przez niezgodne z homologacją przyciemnienie lamp nie widział światła stopu i dlatego w Ciebie wjechał. Skutek? nagle to Ty stajesz się sprawcą kolizji. Ja na Twoim miejscu kupiłbym komplet fabrycznych, oryginalnych lamp.
-
pisałem o tym wczesniej...
lampy można próbowac spolerować