Szkoda,że mnie nie ma w PL bo podjechałbym zobaczyć a daleko nie mam :)
Printable View
Okazało się, że jednak wyjeżdżam za pracą, więc się tego po prostu pozbyć muszę. Nie wiadomo czy się wyrobie nawet z naprawą przodu podwozia więc pewnie pójdzie (o ile pójdzie) "jak stoi".
Sąsiad ostatnio zezłomował swoją 156 1,8TS z 1999 roku. Kilka lat temu zatarł w niej silnik i stała na podwórku. Przyjechała laweta, dostał kwitek do wyrejestrowania i 1000zł.
No jeśli silnik zatarty lub panewka obrócona to 1000 jest dobrą ceną.
Zawsze jest to jakaś opcja. Do tego wyciągnął z niej kilka gratów np. aluski z dobrymi oponami za 200zł tatuś kupił do swojej 156 :)
Chociaż jeśli auto jest sprawne, to mi szkoda byłoby je złomować. Wystaw na allegro i tablicy za jakieś przyzwoite pieniądze i próbuj. Każde auto się sprzeda :)
za 200zł alusy z oponami ori alfy 156? nie pytam nawet w jakim stanie były
Tak... Po sąsiedzku promocja była to wziął. Opony nie najmłodsze ale z zapasem "mięsa" i nie sparciałe. Sprawdzone w wulkanizacji - można zakładać i jeździć :)
Wystaw za jakieś 2500-2700 z ładnymi fotami to sprzedasz na dniach. Jest mnóstwo picerów-handlarzyków, którzy szukają takich agonalnych stanów za śmieszną kasę, później polerka, parę zaprawek i heja ją do sieci z fotami spod jakiegoś zamku, dopiskiem "od alfiarza" i z ceną 5400 ...