Zapomniałem dodać, że na tyle mam nowe amorki KYB właśnie Excel-g i może dlatego tak wysoko jest tyłeczek...
Printable View
Zapomniałem dodać, że na tyle mam nowe amorki KYB właśnie Excel-g i może dlatego tak wysoko jest tyłeczek...
b4 + prokit od 146 z przodu (żeby nie było nacisk na oś się zgadza),
excel-g + prokit od 155 z tyłu
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=139652&stc=1
Ehhh czyli jednak musze wrzucić kilka zwłok do bagażnika bo źle siedzi... No cóż... ;)
Dziwne te sprężyny jakieś. Ile to auto w końcu usiadło? Zmierz od środka kół do brzegów błotników w pionie to porównamy z moim na FK.
Wiem, że teraz to już po ptokach, ale za niewiele więcej miałbyś markowe springi tutaj: http://racingstreet.pl/sprezyny-spor...0-p-69860.html
Generalnie za wysokość odpowiada sprężyna i amor nie powinien mieć no to wpływu, bo schodzi w dół tyle na ile pozwoli sprężyna. Nie wiem jakim cudem Rafałowi poszło zawieszenie o 2 cm do góry po wymianie amortyzatorów.
takim, że wysłużony amor po założeniu krótszej sprężyny przechodzi w taki zakres pracy, w którym nie trzyma już żadnego ciśnienia i tłoczysko opada na sam dół.Cytat:
Napisał piter
Byłem na przeglądzie...
Nowe amorki KYB na tyle i wyszło 19% i 24% hahaha, masakra a przód 74%...
Nowe sprężyny i amorki, może tuleje na wahaczach są wywalone? :/ Auto prowadzi się ok... :P
nie przejmuj się wynikami (często bzdury pokazują a na progresywnych sprężynach to już w ogóle...) liczą się odczucia kierowcy :D