-
Po dość długim czasie postanowiłem nieco odświezyć temat, jednak z nieco innego powodu niż przedmówcy. Chciałbym zdemontowac z tylniej klapy w jakiś sposób całą plastikową zabudowę zamka wraz ze znaczkiem jednak nie mam pomysłu jak się do tego zabrać - dlaczego? Otóż po obróceniu klapki osłaniajacej zamek widzę w dwóch miejscach metalowe elementy mocujące całość jednak że są one tak skorodowane, że nie jestem w stanie ustalić czy jest to wkręcone, czy wbite, czy w jakiś inny sposób zmontowane. Czy podpowie mi ktoś, jak się do tego zabrać?
-
Ja w piatek bede sie meczyl z wymiana calosci, czyli znaczek z tylu + plastik.
W poniedzialek zdam relacje.
Mam nadzieje, ze cierpliwosci mi wystarczy i nie bede musial uzywac specjalistycznych narzedzi o masie przekraczajacej 1 kg :)
-
Wymienilem to go..no.
Nie obylo sie bez zniszczen :).
Te dwa elementy sa wkrecane. Jesli rozbierzesz plastiki od srodka (tutaj chodzi mi o szare wykonczenie wnetrza) zobaczysz, ze mechanizm mocowania dziala w ten sposob, ze te dwie srubki (jak pisales u ciebie skorodowane) wkrecaja sie w nakretki, ktore sa po drugiej stronie blachy (czyt. od wewnatrz bagaznika) i ktore sa zamocowane na stale, ale maja mozliwosc obrotu.
Wystarczy nimi pokrecic i powinno sie udac zdemontowac plastikowa oslone zamka. Ale...
No i tu zaczynaja sie schody.
U mnie krecac nakretkami, jednoczesnie obracaly sie srubki, nie pomagalo przytrzymanie ich czymkolwiek.
Wiec co zrobilem?
Ano srubokret w dlon i powylamywalem cala plastikowa czesc podwazajac i lamiac corac wieksze kawalki plastiku. Jak juz pozostaly same sruby bez plastikow, zlapalem obcegami z zewnatrz i jakos powoli udalo sie rozkrecic (do rozkrecenia potrzebne dwie osoby, jedna z mocnym sciskiem w dloniach :) ). Pomimo tego pogialem troche ta czesc blachy, ktora jest pod zamkiem. Niby ja wyprostowalem, ale po zamontowaniu plastikowej oslony zamka, jakby nie lezy ona idealnie jak poprzednia (chociaz poprzednia lezala chyba za idealnie, byla tak dokrecona, ze czasami przekrecajac emblemat, rysowalem lakier.).
-
Widzę, że nie przebierałes w środkach - dzięki za info, bo u siebie po wyglądzie nie byłem w stanie stwierdzić czy to śruby ;) Jaki jest rozmiar tych śrub - chodzi mi o gwint :?:
-
Gwintu nie znam - ale jak mnie pamięć nie myli to sama nasada tych śrub to "dziesiątka", u mnie było podobnie - śruby się obkręcały i nieszło nic z nimi zrobić - flex jednak se z nimi poradził :D
Teraz mam je przykręcone innymi śrubkami i nakrętką z podkładeczką - bezproblemowo można to odkręcić - nie wiem po co fiat wymyslił coś tak nietrwałego i po prostu idiotycznego. ;/