-
Wczoraj zakładałem kompletne zawieszenie przednie do 147, całość kosztowała 1050zł.
Górne wahacze Lemforder, dolne Magneti Marelli, łączniki TRW, końcówki Delphi, gumy na stab. TED-GUM (tu niestety ciężko coś lepszego dostać w sklepach). Koszt wymiany 200-250zł już z wliczoną geometrią ;)
Dodam że auto wcześniej zrobiło 40 000km w 2 lata na całym komplecie z Delphi po naprawdę kiepskich drogach lokalnych Podkarpacia, i w tym czasie wymiany wymagały tylko gumy w górnych wahaczach. Większość ściąganych elementów jeszcze nie miała luzów, ale chyba szkoda się bawić w wymianę pojedynczych rzeczy, wg. mnie lepiej sobie zarzucić komplet i mieć spokój na jakiś czas.
Ja przy przy zakupie proponował bym Ci zostawić sobie 2-3tys zł na 'pakiet startowy'.
Sam teraz też kupiłem 156 z 1.9 JTD, z 2000r, za 4300zł, na start wrzuciłem sprzęgło Valeo (550zł) przepływomierz Bosch (325zł) gumy na stabilizator Moog (100zł) łączniki TRW (100zł) klocki ham tył Gerling (100zł) dmuchawę ori z używki (50zł) filtry + oleje (200zł) + czeka kompletny rozrząd ok 500zł i termostat ok 200zł
Więc jak widać w ciągu miesiąca można wrzucić równowartość kosztu zakupu samego auta ;) a kupiłem samochód z dobrych rąk w naprawdę dobrym stanie, z polskiego salonu, z przebiegiem 200 000km.
Ale kupując Alfę trzeba mieć tą świadomość że nie jest to auto tanie w utrzymaniu ;)
Ja akurat mam ten + że mogę praktycznie wszystko zrobić sam, więc odpada mi koszt mechaników ;)
-
z zawieszenia to młotkiem i śrubokrętem sobie sam radę ze tak powiem, garaż fakt że bez kanału ale mam, w byłej hondzie to co potrzebowałem robiłem sam czasami to co kumplowi zajmowało godzinkę czy dwie sam robiłem pół dnia bo ja to się lubię pier***ic :) w hondach też jest wielowachaczowe zawieszenie ale jak na zdjęciach zobaczyłem zawias w 156 z tyłu to zwariowałem... ciężko będzie się połapać dla kogoś kto o alfach wie tylko tyle że się psują :D jednak mam jeszcze kilka pytań:
1. jak w 156 ustawia się pochylenie kół?(negatyw) widziałem gdzieś na Google ze sa tuleje z "przestawionym oczkiem" rozwiązanie kompletnie mi obce, jak wygląda to z tyłu?
2. czytając różne tematy, jak jest ze spalaniem w jtd 140km? jedni piszą że w trasie spada do 4, drudzy ze 6.5 to norma i zadowalający wynik...
3. samochodu będę używał... często w mieście rzadko trasy i dalsze wypady jednak do holandi chciałem jechać właśnie alfa.... w takim wypadku pchanie się w jtd to dobra opcja?
4. teraz przejdźmy do zakupu, kwotę na auto jaką będę miał w całości to 15 tys licząc pakiet startowy to jakieś 12-13 tys na sam samochód... czy w tej kwocie znajdę polifta 2004 rocznik? nie oszukujmy się, chcę coś zadbanego co pozwoli pokonać mi bez awarii dojazd do Holandii
5. nie znam się za bardzo na wersjach wyposażenia jednak podoba mi się taki oto środek który znalazłem w jakimś byłym samochodzie belfra [emoji14] ciężko o coś takiego?
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...015/03/302.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...015/03/303.jpg
6. gdzie znajdę jakiś tutorial jak podłączyć fes'a do alfy i zczytac dane? fajnie by było żeby umieć zrobić takie rzeczy przy zakupie a nie ciągać ludzi na oględziny, chociaz jakiś alfomaniak by się przydał z opolskiego :)
Tapnięte 1+1
-
to środek wersji distinctive ,alkantara plus przyjemniejszy materiał deski .alkantare trafić łatwo ,gorzej z tą deską bo jednak większość poliftowych desek jest ze zmielonych opon.
Ja kolego jtd-kami zrobiłem już grubo ponad 200 tys. km i nigdy żaden mnie nie zawiódł i mimo że obecnie posiadam 16 letnią 156 to w każdej chwili mogę wsiąć i pojechać bez zawachania na drugi koniec Europy bo to są po prostu mega niezawodne silniki i stosunkowo proste silniki ( poprzednio miałem diesla bmw m57 i bałem się tego co za chwilę może paść ,klapki w kolektorze ?któryś z dwóch termostatów? poduszki silnika sterowane podciśnieniem? pompa progowa? )
Jtd 16 v 140 miałem ,co prawda w 147 (minimalnie mniejsza waga) spalanie miałem średnie 6.5 litra a większość mojej jazdy to były krótkie trasy ( do 50-70 km ) z prędkościami dość wysokimi ( mieszkam 400 m od autostrady i wszędzie jadę autostradą ). Co ciekawe tyle samo pali 2.4 140/150 a jeździ się nim przyjemniej z racji większej elastyczności większego silnika ,a i dźwięk fajniejszy.
-
czytałem że 2.4 bardziej awaryjny i drozszy w naprawie i pali więcej.... no i więcej tez kosztowały by opłaty...
Tapnięte 1+1
-
Niepoważne rzeczy czytałeś. Co może być bardziej awaryjne w identycznym silniku tylko z jednym cylindrem więcej? 2.4 10v 140/150 pali tyle samo co 1.9 16v 140 .2.4 20v 175 faktycznie szybciej zabija dwumasę czy sprzęgło od starego 30 koni słabszego 2.4 ale to raczej normalne. W 159 2.4 miał już klika innych przypadłości ale to był też inny silnik.
-
tutaj jest kilka postów odnośnie kosztów w 2.4 http://www.forum.alfaholicy.org/showthread.php?t=125055
post nr6
Tapnięte 1+1
-
ale chodzi o silnik 2.4 175 który raczej za 12 tysi Ci nie grozi ,choć może da się znaleźć. W tym silniku faktycznie sprzęgło i dwumas bywaj mniej trwałe niż w 1.9 ale cała reszta różnic to jakieś mrzonki . Co jeszcze niby jest droższe w osprzęcie? turbo regeneruje się za takie same kwoty jak w każdym innym 1.9
Drogie przeguby (kielich plus krzyżak ) są takie same w poliftowych 156 czy to 1.9 czy 2.4 .
Zawieszenie jest droższe w 2.4 ,nie wiem o czym pisze ten człowiek .Każdy element zawieszenia 1.9 jest identyczny w 2.4 .Nivo ? Tak samo może je znaleźć w 1.9 a naprawa polega na wymianie ich na zwykłe amory.
No i ta mityczna różnica masy , 2.5 jest jeszcze cięższy .
Oczywiście jakieś różnice można znaleźć ,ale jest ich bardzo mało a to co jest napisane w tych postach na początku tego tematu który podałeś to jakieś opowieści z mchu i paproci.