-
Ja właśnie się tak bawię :sarcastic: i oczywiście nie mówię że się nie da. Jak robiłem pół roku temu auto dla gościa to tak udało mi się dobrać lakier że nawet łatkę na zderzaku i boku zrobiłem. Tak, centralnie łatkę na środku walnąłem, nawet nie musiałem całego elementu lakierować. Cień, potem polerka i wyszło super. Wyszło super. I żeby nie było to klient wiedział co i gdzie robię bo miał zdjęcia przed i po robocie.
A jak dobierałem lakier do lusterka 166 to dwa razy próbowałem a i tak się różni dość mocno i mieni w słońcu. Dlatego odpuściłem poprawki. I ja jestem amator garażowy (bez garażu :sarcastic: ) i wiem że się może udać a co dopiero profesjonalny lakiernik. Ale niech chłopak ma świadomość że to nie jest proste i gwarancji sukcesu nikt mu nie da.
-
Masa wujek od x czasu maluje auta po wypadkach i nie słyszałem żeby ktoś narzekał hehe no zobaczymy. Jak z finansami bo do zlotu są napięte
-
No to jak zna się na fachu to Ci to na lajcie zrobi. Zresztą co druga 166 na forum miała coś przez te 15 lat malowane i niewiele osób o tym nawet wie łącznie z moją
wysłane z WC
-
u mnie był bankowo robiony prawy błotnik z przodu nic innego się nie dopatrzyłem. Ale tak czytając tutaj wszystkie posty to zastanawiam się czy coś z tymi drzwiami robić czy nie bo wygląda to wujowo mega i razi mnie to w oczy...
Ale teraz mam obawę, iż lakier będzie mocno się różnił..
-
Jezus maria Kaac bez urazy ale tak srasz jak bys mial 5 lat. Jak ktos w rodzinie sie zna to Ci piwie czy zrobi to dobrze czy nie, a jak nie to zaplac te 300zl lakoernikowi i miej spokoj.
-
srasz, nie srasz, ale nie chce żeby wyglądało gorzej po niż przed ;)
-
Nie wiem co moze gorzej wygladac od porysowanego elementu, chyba tylko jego brak :)
-
Skoro masz w rodzinie lakiernika to fuszerki ci nie zrobi. Maluj i się nawet nie zastanawiaj.
-
Gorsze od podrapanego jest miec w innym kolorze
-
Dokładnie to miałem na myśli marek...