Mamel, a sprawdzasz na rozgrzanym silniku 2-5 min po zgaszeniu silnika? Bagnet powinnien byc wtedy bardziej czytelny.
Printable View
Mamel, a sprawdzasz na rozgrzanym silniku 2-5 min po zgaszeniu silnika? Bagnet powinnien byc wtedy bardziej czytelny.
jak to brudny? Wyciągam bagnet, wycieram szmatką. Wkładam i wyciągam i widzę gdzie jest olej a gdzie suche.
też tak próbowałem i lipa:D Może w końcu kiedyś mi się uda trafić na moment, że będzie to widoczne.
PePeline - no to się ciesz, że widzisz bo większość posiadaczy 159 ma problem z odczytaniem ilości oleju z bagnetu:)
Bagnet w JTDm jest po prostu "taki sobie" ;-)
W 159 może nie być widać kopcenia jeśli jest DPF. Zapocenie na rurach przy turbo występuje bardzo często i jest związane z odmą.
Tak czy inaczej, w razie wątpliwości turbo należy skontrolować zanim będzie za późno.
A z tą odmą to się coś robi? bo w beemkach co dwie wymiany oleju trzeba było wymienić takie ustrojstwo nazywane odmą. Tutaj też coś się wymienia?
Tutaj mozna wyczyscic odme. Jestem teraz na etapie frontowego IC w 156 i mam mala zagwozdke, rury lekko zapocone, pokryte mgla olejowa, z tego co wiem jest to normalne zjawisko, natomiast w okolicy klapy gaszacej jest ciut bardziej mokro. Wyjscie z turbiny do silnika suche, ostatni raz zagladalem tam rok temu jak czyscilem egr. Olej zmieniam co 8-10 tys o od wymiany do wyniany dolewam moze ze 100 ml. Nie wiem czy zwiastuje to jakis koniec czy jezdzic i sprawdzac czesciej poziom oleju ktorego prawie nic nie ubywa
wyskrobane z iphone 6 plus
Tutaj jest separator oleju na odmie (taka puszka za silnikiem, pod filtrem paliwa), ja swój czyściłem i płukałem 100 razy przy okazji robienia kolektora - nic to nie dało. Albo jest w środku masło, albo coś jest nie tak i za dużo ogólnie jest oleju w odmie (albo ten typ tak ma że tam tak mokro). Nadal z odmy prosto przed turbo olej wali jak z kranu, przed czyszczeniem to w rurze dolotowej tuż przed turbiną stało jeziorko oleju. Turbo mi gwiżdże cały czas (nie świszczy wysoko, a właśnie gwiżdże nisko) i jeden mechanik mówił, że to właśnie od oleju przed turbo mogą być mikrouszkodzenia na wirniku i od tego gwiżdże... Nie jestem szczególnie przekonany co do tej teorii ale na razie działa więc staram się nie przejmować gwizdaniem (a nawet ma to swój urok) :)
Natomiast naturalnie ten cały olej z odmy turbina przepycha dalej przez IC do kolektora, więc po drodze wszystko mokre no i pięknie się ten olej miesza z sadzą z EGR tworząc zasychające masło w kolektorze dolotowym, również przeważnie zalepienie tym masłem (a potem skorupą) klap wirowych jest przyczyną ich awarii zarówno w kolektorach alu jak i plastikach (w tych drugich mniej bo inny mechanizm się tak nie poddaje łatwo).
Co ciekawe przy tej ilości oleju w odmie nic nie dolewam między wymianami. Chyba tylko dzięki klapie gaszącej silnik się jeszcze nie rozbiegał, bo tego oleju to by miał chyba na godzinę pracy :D
Ja też mam takie zapocenie, oleju trochę ubywa - ok. 0,5 l na 15 kkm dolałem, ale na razie obserwuję. Gwizdanie słyszę w kabinie tylko na zimnym silniku, jak trochę pochodzi to jest cicho. Na razie się tym nie przejmuję, obserwuję i przymierzam się do zakupu klucza dynamometrycznego - może w przyszłym roku jak się zrobi cieplej pokuszę się o samodzielną wymianę turbiny na sprawdzoną używkę (w kwestii regeneracji słyszałem wiele sprzecznych opinii).
Po 15kkm to Ty powinieneś olej wymienić, a nie dolewać.
Co do regeneracji warto popytac chlopakow z turbotec
wyskrobane z iphone 6 plus