Napisał
Leszek_Zal
Jest ładnie.
Zaciekawiliście mnie. Może ktoś zechce się wypowiedzieć w temacie modyfikowania auta. Czy być purystą i nic nie zmianieć (po czasie zmienić auto np.)
Czy modyfikowanie pod siebie jest ok-czy to raczej wiocha. Czy jak upgrade to tylko na oryginalnych cześciach/akcesoriach czy są tacy co np. od mercedasa felgi wstawiają a od maseratti fotele. Jak tam na forum ogólnie się na mody patrzy.
Pytam bo nie udało mi się kupić auta w 100% takiego jak chciałem. Musiałem iść na kompromis co do wnętrza (tylko czarnuch wchodził w gre, chciałem brąz-orzech lub czerwono-czarny). Kolor, który teraz uwielbiam (anodized blue) nie był moim pierwszym wyborem. Chciałem CZERWONY! I się tak zostawiłem z mybśłami co robić dalej. Zostawić fure w spokoju czy przekładać wnętrze od VELOCE za jakiś czas jak fotele się wyrobią (3 lata np).No brałbym VELOCE ale hajs hajsem. Te takie coś czarne na nadkolach mnie wnerwia. W VELOCE sztos - bo kolor nadwozia.
Do tapicera ktoś oddawał Giuliettte albo Giulie/Stelvio?