Banalna jest ale przed wykręceniem tych tulei.Czyli jak ktoś rozbierze jeszcze sprawny moduł w celach poprawy po fabryce.
Jak już się wykręcą to chyba jest po ptokach
Printable View
Ja już jestem po drugiej wymianie modułu, jutro odbieram auto z ASO. Wymiana darmowa. Auto 2010, 60 tyś. Mąż wywalczył, bo ASO też nie było chętne, ale kontaktowała się z nami osoba bezpośrednio z FAP. Ale 3 tygodnie walki, wymiany telefonów, nerwów. Ogólnie auto bezawaryjne, oprócz tej części, tylko że już jak się zepsuje to naprawa idzie w tysiące niestety.
Dlaczego?
Nie można tej tulei wkleic lub rozwiercić gniazda i dotoczyć tulei pośredniczącej?
- - - Updated - - -
Możecie opisać bardziej szczegółowo?
Smutne jest to, że np w Stanach bez zmrużenia oka zrobiliby akcję serwisową, a u nas trzeci świat. Radź sobie sam i płać. Przecież to wpływa na wizerunek i zniechęca potenchalnych nabywców.
Już w necie widać opinie "unikaj multiaira".
Nikt nie był w stanie lub nie chciał nam odpowiedzieć na to pytanie. Pierwszy raz miałam wymianę w 2014 i wytrzymał półtora roku.
- - - Updated - - -
Raczej sprzedaż, nie dam rady nerwowo już z tym autem :-) poza tym pewnie to jest ta sama część dokładnie, skoro już dwa razy padło... sam rozumiesz. Chociaż gwarancja znowu na dwa lata :-P ale jedź gdzieś dalej i nie wiesz czy wròcisz. Sąsiedzi to już smieją się ze mnie. Jeszcze w życiu tyle lawet nie widzieli przez 4 lata :-P
nie jest dobrze z tymi multiarami, u mnie 105hp multiair 2010 od razu po zakupie szarpało co kilka tysięcy km, żaden błąd nie występował, tródno było to namierzyć, asso nic nie widziało, pozbyłem sie chwasta.....
ogólnie to zaczynam powątpiewać w moc, piękno, urok AR, zabyt to wszystko kosztowne i nieprzewidywalne w tych samochodach, co model to jakiś "typowy" problem
Co dokładnie szarpało? Możesz to opisać?
Taa, bo u innych jest idealnie. Dziś auta są skomplikowane i wbrew pozorom AR/Fiat wypada w porównaniu do konkurencji dość korzystnie. Nie idealnie ale poprawnie.