as, otworz maske w swojej furze i zobacz jaki tam masz silnik, bo z tego co tu piszesz to podejrzewam, że parowy.
Printable View
as, otworz maske w swojej furze i zobacz jaki tam masz silnik, bo z tego co tu piszesz to podejrzewam, że parowy.
A mnie ostatnio tak boli najmniejszy palec u stopy, że aż...Cytat:
a mnie ostatnio tak rzuca nawet na suchym, że nie ma mowy o żadnym ściganiu na drodze :/
A wracając do tematu. Ot, technika cieplna i termodynamika. Żadnej magii w tym nie ma.
TY chyba kologo całkowicie żle zrozumiałeś nauczyciela z podstawówki i mylisz odparowanie paliwa z odparowaniem wody ;)
http://www.ptnss.pl/pliki/ssp/115/115-02.pdf
cytujesz czyjąś prace żle ją rozumiejąc
powiem nastepujaco. moje autko najlepiej chodzi z rana jak jade do pracy 5.30 i wieczorem jak wracam od kobiety od 21 do.................wiec cos w tym jest!podobny temat jest w dziale 145 sam go nagralem:D
Podobny temat włśnie zamknięto, więc odnawiam ten.
Również zaobserwowałem wzrost mocy podzczas dni deczczowych i pochmurnych.
Właście w takie dni ciśnienie atmosferyczne jest "niskie" w przeciwieństwie do dni upalnuch i ciepłych.
Co za tym idzie - przy niskim ciśnieniu atmosferycznym silnik ma mniejsze straty na sprężaniu powietrza.
Przykład - weźmy dwa balony - jaden nadmuchany na maxa, drugi tak "do połowy".
Teraz kładziemy rece na oba balony i staramy się je nacisnąć, by obie ręce znajdowały się na tej samej wysokości.
Gdzie trzeba większej siły i dlaczego.......to tylko fizyka.
Ale nie twierdzę, że to jest prawdziwy powód, tak tylko sobie pomyślałem.
kolega ma rację. Jeszcze lepszy efekt "przybrania" mocy jest we mgle (i to znacznie). Zjawisko jest ogólnie znane, ba .. nawet ktoś kiedyś prowadził badania nad wpuszczaniem pary do komory spalania w celu zwiększenia mocy ale jakoś już o tym nie słychać.
---------- Post dodany o godzinie 22:38 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 22:33 ----------
chodzi o wilgoć .. jak wiadomo mgła jest zawiesiną gdzie drobinki wody mają poniżej 0,05 mm średnicy i spokojnie jako zawiesina dostają się do komory spalania (do komory dolatuje tylko częśc tych drobin)
Nie znalazłem tego topicu- zreszta ten dotyczy np 155 a nie jak ja pytałem o 145 (a może byc np różnica) ale niech bedzie.
Ponawiam więc pytanie- czy mam cieszyc się z deszczowej pogody czy moze jednak cos mozna zrobic aby z mocy mozna było się cieszyć również w ciepłe, suche dni?
Mnie tam się dobrze jechało wczoraj. Jechałem do Balic od Olkusza na Trzebinię a później Krzeszowice... Zajebiste kręte dróżki, mokra nawierzchnia, moja bella i dobry humor to fantastyczne połączenie... Na jednym z zakrętów woda sama z kubka Tacie wyskoczyła na spodnie ( Tata prawie nie drgnął :-D )